To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Psychiatria i Psychologia - Odrealnienie

Smutasny - 2016-03-13, 07:46

Czasami mam taki mechanizm. Leżę, i niby wiem co się dzieje wokół, lecz za nic nie mogę się poruszyć. Taki sen, aletylko ciałem, bo mam wtedy pełno myśli w stylu: co ja tu jeszcze robię?
Comein - 2017-12-30, 09:08

Tak się zastanawiam, czy są jakieś sposoby leczenia derealizacji inne od tych typowych u psychiatry czyli masz leki i może ci się poprawi?
I jak ktoś siedzi w temacie: derealizacja/odrealnienie to mechanizm obronny czy zaburzenie tak właściwie?
Mam wrażenie, że lekarze w Polsce wszystkich leczą na jedno kopyto :/

aga_myszka - 2017-12-30, 19:57

Cytat:
I jak ktoś siedzi w temacie: derealizacja/odrealnienie to mechanizm obronny czy zaburzenie tak właściwie?

To mechanizm obronny organizmu, kiedy nie może on sobie poradzić z ilością lęku. Wtedy umysł się wyłącza i czeka, aż lęk chociaż trochę opadnie.

Comein - 2017-12-31, 00:02

aga_myszka, Dzięki za odpowiedź! Problem jest taki, że w porównaniu z tym co było kiedyś mam wrażenie, że nie mam lęków, ale może to już jest to właśnie odcięcie się. :świr2:
Anonymous - 2017-12-31, 09:47

CurlyHead, bo tak jest leczą na jedno kopyto i mają się za Wielkich specjalistów.
Onirism - 2018-02-10, 22:44

Od jakiegoś czasu nie wychodziłem ze znajomymi, dzisiaj koleżanka zaprosiła mnie do siebie. Niby wszystko ok, ale w pewnym momencie zaczęła coś mi opowiadać, ja starałem się jej słuchać, ale co chwile coś mnie odrywało, zagapiłem się w jeden punkt i nie zwracałem na nic uwagi. Kiedy już starałem się wsłuchać po chwili znowu ten stan jakby odrealnienia.
Comein - 2018-03-10, 20:47

Znowu mi to dokucza. Wczoraj byłam na długo wyczekiwanym koncercie symfonicznym. Nawet się cieszyłam że wychodzę z domu, super przeżycie i w ogóle, a tu BUM. W trakcie koncertu budzę się nagle, że właściwie znowu odleciałam myślami w kosmos. Coraz częściej mi się to zdarza i nie ma na to rady, co jest strasznie frustrujące. Łapię się na myśleniu że wolałabym już zderealizować do końca. Może wtedy bym tak nie cierpiała przez to co robi mój mózg.
Edit: Dodatkowo trudno mi czytać ostatnio, bo literki mi się wydają być w dziwnym układzie. Cudownie.

InvisibleSapce - 2018-03-11, 00:20

Urojone są jedynie moje myśli klebiace się wewnątrz mnie. Nie są prawdziwe w żadnym stopniu jednak ich obecność sprawia mi ogromną satysfakcję. Nigdy się nie doczekam ich spełnienia, będę do końca życia pogrążony w smutku.
Anonymous - 2018-03-27, 06:30

Ostatnio coraz częściej czuję się tak, jakbym nie wiedziała co się dzieje. Jakbym nie istniała, lewitowała pomiędzy dwoma wymiarami. Nie wiem wtedy co jest rzeczywiste, a co nie. Wszystko mi się miesza.
Makaron - 2018-03-29, 00:15

Od paru dni czuję się jakbym patrzył na siebie z perspektywy innej osoby, tak jak bym był obserwatorem i nie mógł niczym kierować - brak skupienia, inna percepcja. Czy to odrealnienie, czy pierwsze oznaki dysocjacji? :lol:
Euphoriall - 2018-03-29, 15:03

Makaron, depersonalizacja? :P
Makaron - 2018-03-29, 17:37

Szamanka napisał/a:
Makaron, depersonalizacja? :P

W punkt XD

Wikipedia napisał/a:
Pomimo, że stanowi objaw psychopatologiczny, depersonalizacja może wystąpić u osoby całkowicie zdrowej psychicznie.


No i luz, to o mnie :D

Meadim - 2018-05-29, 21:18

Ostatnio złapałam się na tym, że siedząc z bliską mi osobą nic nie czuję, nie wiem gdzie jestem, co tu robię, wszystko wydaje się jakieś nienaturalne, wymyślone. Pustka, odrętwienie. Jakaś wewnętrzna chęć ucieczki ale nie bardzo wiem dokąd i nie bardzo wiem przed czym uciekam.
Trochę się tego boję, bo nie wiem nawet wtedy jak się zachować, jak udawać by nie wyszło, że właściwie to mnie tu nie ma...

LadyRed - 2018-06-07, 21:11

Przez ostatnie kilka dni czuję, że nic nie jest prawdziwe. Malo we mnie emocji, wszystko jest mi tak strasznie obojętne. Wstaję z łóżka i zastanawiam się czy nadal śpię czy to już realność. Wbijam paznokcie w uda i sprawdzam czy boli. Boli, ale słabo. Jechałam rowerem- to moja pasja lecz nie czułam nic, ludzie których mijałam wydawali mi się tak strasznie odlegli, niewyraźni. Mogłabym przysiąc, że jestem duchem, że oni mnie nie widzą. Jechałam zastanawiając się czy jeszcze istnieje skoro moje uczucia zgasły. Od dziś rano jest już trochę lepiej ale wcześniejsze doświadczenia były przerażające.
Comein - 2018-10-22, 03:08

Ostatnio miałam taką dziwną sytuację, że witałam się z kimś pierwszy raz. Wiadomo: osoba się przedstawia, pyta jak mam na imię. W tym momencie zupełnie osłupiałam i tylko mi się kołatało w głowie ,,Kim ja jestem?'' ,,Jak się nazywam?''. To było straszne doświadczenie. Po prostu jakby mnie zupełnie odcięło od tego kim jestem. Ostatnio często mnie prześladują takie rzeczy i dodatkowo przekonanie, że świat nie jest realny. W sumie nawet nie wiem co bym miała z tym faktem zrobić, ale chciałam się tym podzielić, bo strasznie mnie to męczy.


<<< Dodano: 2018-10-27, 19:33 >>>


Znowu mi odbija. Granica między snami a rzeczywistością właściwie się zaciera. Niby wiem, że raczej coś się dzieje na prawdę, ale mam ogromne wątpliwości, nie jestem tego taka pewna. Łapię się na tym, że nie biorę rzeczy na serio, bo wydaje mi się, że śnię. Do tego wyobraźnia płata mi figle, zapalam wszystkie możliwe światła w całym domu, jakby koszmary miały przyjść do mnie nawet po przebudzeniu. Powiem szczerze - boję się jak cholera.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group