To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Psychiatria i Psychologia - Psychoterapia

sanderka1000 - 2018-10-17, 19:35

Cytat:
Więc warto spróbować raz jeszcze, czasem trzeba poeksperymentować i przejść kilku terapeutów i nurty, żeby znaleźć taki, który będzie działał, a terapeuta będzie odpowiadał.

Przeraża mnie to trochę. Jest opcja, żeby trafić w dobrego terapeutę od razu, za pierwszą wizytą?

Żurawek - 2018-10-17, 21:21

sanderka1000, hmm... Do dobrego, uznanego z dobrymi opiniami tak, tylko pozostaje jeszcze kwestia tego, czy Ci będzie odpowiadał. Bo wiesz, dorobek naukowy i terapeutyczny to jedno, a to, jaki ten człowiek jest, to drugie i nie zawsze będzie Ci ten terapeuta odpowiadał. Ale może poszukaj opinii o terapeutach w Twojej okolicy i znajdziesz kogoś dobrego.
sanderka1000 - 2018-10-17, 21:34

Mam już terapeutkę poleconą przez inną terapeutkę, z którą rozmawiałam kilka razy i uważa, że może mi pomóc. Ale to się okaże.
Castro - 2018-10-17, 21:41

sanderka1000 napisał/a:
Jest opcja, żeby trafić w dobrego terapeutę od razu, za pierwszą wizytą?
A jest opcja, żeby trafić na miłość swojego życia przy pierwszym związku? Niby jest, ale większość próbuje przynajmniej kilka razy. ;)
Rainbow - 2018-10-17, 21:56

Jutro mam terapie dopiero na 20, podobno ludzie bardzo mocno zmęczeni są bardziej szczerzy. :lol:
agogika - 2018-10-19, 08:23

Rainbow, powiem Ci, że coś w tym jest. W ciągu 5 lat mojej terapii miewałam sesję w różnych godzinach. Rano (godzina 8, 9) rozmawiało mi się tak trochę nieskładnie (zaspana, niedobudzona), koło południa (11) było dla mnie najbardziej optymalnie (już obudzona, ale jeszcze nie wykończona dniem), natomiast, gdy miałam kiedyś sesję o 19 to terapeutka zapytała mnie czy nie jestem pijana :lol: (lekka mania wynikająca z wydarzeń dnia zrobiła swoje); innym razem prawie Jej tam o tej 19 zasnęłam (wykończona i niekoniecznie zdolna do autorefleksji terapeutycznej) ;) .
Coś jest w tych godzinach... :drapanie: .

Zakręcona - 2018-10-30, 19:12

sanderka1000 napisał/a:
A ja mam pytanie do tych, którzy są już po terapii albo w jej trakcie. Może to głupio zabrzmi, ale czy rzeczywiście czujecie się po tym lepiej? Czy rzeczywiście część problemów znika? Czy nie boicie się już tak bardzo jak kiedyś, czy jesteście pewniejsi siebie, bardziej się akceptujecie? Jak wygląda życie po lub w trakcie terapii?

Nie mam długiego stażu jeśli chodzi o psychoterapię, więc jestem na razie na etapie rozpracowywania moich problemów czy ustalania czym te problemy są. Poprawiło się u mnie to, że już nie czuję takiego strachu. Mój lekarz też wskazuje na takie rzeczy o których nie miałam pojęcia czy inne odsłony niż ja o nich mówię, o to mi chodzi, że opowiadam o jakiejś sytuacji i ja widzę tylko dwa rozwiązania lekarz wskazuje, e są przecież te inne alternatywy. Jak moje życie wygląda: nie różni się jakoś bardziej i wcześniej, tylko tym, e mam w tygodniu określony czas zajęty.

Żurawek napisał/a:
sanderka1000, ha, znam to. W sensie ja jakby zaczynam od tego, co się działo i jakoś potem idzie. Ale też mam ten problem, że w sumie nie wiem o czym konkretnie mówić. I czasem też bym wolała, żeby to terapeuta narzucał temat, albo chociaż o coś konkretnego pytał. Ale myślę, że w trakcie spotkań powinny te problematyczne rzeczy powychodzić.


Mam też tak, że nie wiem o czym mówić, od czego zacząć. Gdy taka sytuacja ma miejsce zaczynam mówić co aktualnie dzieje się w moim życiu. A potem rozmowa się rozwija, choć czasem skaczę strasznie pomiędzy tematami.

Comein - 2018-11-13, 21:58

Zazwyczaj otwieram się na terapii czy u psychiatry stopniowo, kilka rzeczy co spotkanie. I jak zwykle to samo - boję się w pewnym momencie mówić, bo boję się że mi powiedzą, że za dużo tego i że na pewno to sobie wymyśliłam. A ja na prawdę czuję się źle wobec tego ogromu rzeczy. Boję się, że nie wezmą mnie na serio, tego że na prawdę cierpię.
sanderka1000 - 2019-01-10, 11:31

Moja terapeutka poprosiła mnie o wpisanie historii dzieciństwa. Czy ktoś to kiedyś robił? Od czego i jak zacząć? Co ująć najlepiej, a nad czym się raczej nie skupiać?
Początki są zawsze najgorsze, może w końcu ruszę, ale jak siedzę nad kartką to mam czarną dziurę...

Motyl - 2019-01-11, 14:42

sanderka1000, nikt Ci nie powie na czym lepiej się nie skupiać, bo nie znamy Twojej historii. Zrób to po swojemu - tak, żeby ująć najważniejsze wydarzenia.
Może spróbuj zapisać te wydarzenia, które jakoś najbardziej utkwiły Ci w pamięci? Nie muszą być to nie wiadomo jak wielkie rzeczy, ale takie, które w Tobie utkwiły.
Jak już zaczniesz, to jakoś pójdzie. :)

Jelly - 2019-04-17, 18:43
Temat postu: Psychoterapia
Z psychoterapią jest tak że jest do bani.
Żurawek - 2019-04-17, 18:46

Jelly, rozwiniesz?
Jelly - 2019-04-17, 18:58
Temat postu: Tak
więc, może to ze mną jest coś nie tak ale u mnie za każdym razem było tak że nikt nie potrafił do mnie dotrzeć, a jak już miałam dość to kłamałam, płaciłam kupe kasy i kłamałam
WhiteBlankPage. - 2019-04-17, 22:51

Jelly, u ilu specjalistów byłaś? Czemu Ci zupełnie nie pasowali? Z terapeutą czy psychologiem trzeba się po prostu dobrać. Nie każdy jest dla każdego.
20września - 2019-05-02, 14:21

Ostatnio chodziłam przez kilka miesięcy na terapię poznawczo-behawioralną. Niby taka sympatyczna terapeutka, ale po czasie widzę, że kiepsko trafiłam. Ciągnęła kasę, nic sensownego się nie dowiedziałam, co by mi pomogło w jakiś diametralny sposób. Teraz będę chodzić na psychodynamiczną. Jeszcze nie wiem kto ją będzie prowadził, bo teraz będzie to na nfz.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group