To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Psychiatria i Psychologia - Psychoterapia

Anonymous - 2010-01-31, 20:15

Nie wydaje mi się abyś potrzebowała skierowanie. Ale... psychoterapeutami są psycholodzy przecież, nie?
Anonymous - 2010-01-31, 20:44

Mojwa napisał/a:
Ale... psychoterapeutami są psycholodzy przecież, nie?

Podobno nie każdy psycholog jest terapeutą, czy jakoś tak kiedyś słyszałam...

Cherry napisał/a:
Czy musze isc do psychologa zeby dostac skierowanie na psycjoterapie?

Musiałabyś się tam u Ciebie dowiedzieć jak to jest, wątpię aby było potrzebne skierowanie, no ale w różnych miejscach różnie się to ma.

Anonymous - 2010-01-31, 20:50

Bo na psychoterapeutę trza zrobić chyba jakiś kurs czy inne licho, coś tak wydaje mi się, że Cathhy mówiła, ale najlepiej, to żeby ona się wypowiedziała :D
Anonymous - 2010-01-31, 20:53

inside napisał/a:
Mojwa napisał/a:
Ale... psychoterapeutami są psycholodzy przecież, nie?

Podobno nie każdy psycholog jest terapeutą, czy jakoś tak kiedyś słyszałam...


Żeby być psychoterapeutą, nie wystarczy mieć dyplom psychologa, trzeba jeszcze skończyć dodatkowe szkolenie i uzyskać certyfikat. I też nie każdy psychoterapeuta jest psychologiem - może być np. lekarzem psychiatrą.

Anonymous - 2010-02-01, 21:06

Ja znam lekarzy psychiatrów, psychoterapeutów.
Byłam u jednego, wydawał się spoko.
Zresztą mój zwykły psychiatra też był w porządku bardzo. Super człowiek.

Ale czy to pomaga to już inna sprawa.

Anonymous - 2010-02-19, 12:55

Żeby zostac psychoterapeutą trzeba skończyc specjalna szkołe psychoterapii i uzyskac stosowny certyfikat- może tą szkołę skończyc psycholog ale także osoba z wykształceniem pedagogicznym czy lekarz ale najczęsciej oczywiscie psycholodzy kończą bo to głównie ich profesja. Mialem w poprzednim semestrze na studiach własnie przedmiot "Podstawy psychoterapii"- wykład i cwiczenia. Były bardzo ciekawe.
Anonymous - 2010-02-23, 23:00

Jak to hindusa?
UR - 2013-08-27, 13:38

(z cyklu przemyśleń szalonego nastolatka (: )
Q ścisłości:

Magister psychologii - ktoś kto ma magisterkę na kierunku psychologia, przeważnie w ogóle nie wie nic o ludziach:D

Psycholog - ktoś kto pracuje w zawodzie psychologa, ma duże doświadczenie, jednak są i lepsi i gorsi, ponieważ niektórzy minęli się z powołaniem, zresztą sami wiecie - potrzebujecie do niego skierowania, np od lekarza rodzinnego

Psychiatra - ktoś po medycynie, a konkretniej po specjalizacji psychiatrycznej - wie wszystko na temat leków, jednak przeważnie stara się jak najbardziej ograniczyć kontakt słowny i zamknąć się w przypisaniu leków - nie potrzebujecie do niego skierowania (tak, mądry NFZ to wszystko wymyślił)

Psychoterapeuta - ktoś po studiach psychologicznych, medycznych i niektórych pedagogicznych (to zależy od szkoły terapeutycznej też), kto dodatkowo odbył własną psychoterapię, podlega superwizorowi i kształci się w terapii danego nurtu: najpopularniejsze nurty to psychoanaliza, psychoterapia gestalt (postaci), CBT - behawioralno - poznawczy, systemowy czy humanistyczny. Tych nurtów jest w cholerę i więcej tak naprawdę, z racji na to że można je łączyć, mieszać itp. Takie studia przeważnie trwają 4 lata i są w cholerę drogie - bo nie dość że trzeba płacić za studia, to jeszcze opłacać przez 4 lata własną psychoterapię.

antymon - 2013-09-03, 17:08

Być może moje pytanie będzie durne i bezsensowne, ale czy ktoś, a szczególnie UR może Ty, przybliży mi odpowiedź na pytanie 'kiedy do kogo'?
Wiem, że jeżeli ma się na celu otrzymanie leków to swoje kroki kierować należy do psychiatry i tylko do niego. Nie mniej jednak czym powinno się kierować przy wyborze specjalisty? Własnym przeczuciem i fanaberią? Na chłopski rozum jak już człowiek trafi w sidła jednego, to taka osoba niechętnie skieruje nas do innego bo traci klienta i często dodatkowe dochody.

UR - 2013-09-09, 00:28

Służę uprzejmie
Na chłopski rozum odpowiem Ci prosto:to zależy d:
Jednak przypatrzmy się temu bliżej, od początku. Gdy nasz najważniejszy narząd ma się nie tak jak powinien, trzeba najpierw (i polecam) udać się do psychologa. Fakt, że NFZ nam tego nie ułatwia bo trzeba skierowanie. Jednak lekarz rodzinny w większości przypadków (powinien przynajmniej) kierować na zwykłą rozmowę z psychologiem, aby ten obczaił co i jak. I niestety będę szczery, ale teraz wszystko zależy od tego, jakiego psychologa wybierzemy. Najlepiej aby był też psychoterapeutą (patrz powyżej) bo to znaczy że nie będzie na nas projektował swoich jakichś nieprzepracowanych problemów (np. jest psycholog który ma problemy z matką bo go np opieprza za coś, i przychodzi do niego kobieta w podobnym wieku i przypominająca mu matkę, to podświadomie będzie wyładowywał się na niej zamiast na matce - ale to skrajność ;) ). Są jednak psycholodzy którzy świetnie potrafią pomóc nawet ze swoimi problemami - w końcu to też ludzie. Jak/po czym ich poznać ? Niestety nie ma reguły... No ale idźmy dalej.
Psycholog nas odpyta, może wypytywać o różne dziwne rzeczy, po to aby wstępnie ustalić czy coś nam jest czy to może coś innego - jest to specjalista, który ma kompetencje i możliwość(to nie zawsze) skierowania nas np. na trening relaksacyjny, do neurologa (zab. organiczne), neurochirurga czy np psychiatry lub innego typka. I teraz: jeśli psycholog stwierdzi że potrzeba jeszcze leków, to poleca psychiatrę, albo sami go szukamy.
Dlaczego tak ? Ponieważ psycholog to lekarz pierwszego kontaktu w chorobach psychiki. I on stwierdza w którą stronę się dalej kierować (coś jak lekarz rodzinny).
A dlaczego nie iść do psychiatry najpierw ? Ponieważ psychiatra ma za zadanie przypisanie leków. Jeśli jest jeszcze psychoterapeutą czy psychologiem to perfecto, jednak stricte psychiatra ma zaznajomić się z tym co pacjent ma stwierdzone, dopytać nieco o kilka rzeczy takich bardziej mechanicznych (urazy głowy, choroby przewlekłe, bardziej rzeczy somatyczne) i na tym koniec. Bądźmy szczerzy: psychiatra nie zbierze takich informacji o pacjencie jak psycholog.

I odpowiadając na pytanie kiedy do kogo...
Do psychologa najpierw - zawsze. Do psychiatry wtedy, jeśli mamy już wstępną diagnozę, albo po prostu wiemy konkretnie co nam jest (choć zawsze warto to omówić z psychologiem ^^)

thnks - 2013-09-09, 12:29

Ja zanim rozpoczęłam terapię, zostałam przez mojego psychoterapeutę umówiona do psychiatry, tam babka wypełniła jakieś papiery, założyła mi kartę, zrobiła wywiad. Jakoś inaczej niż UR mówisz, ale dlaczego? Ciekawe...
UR napisał/a:
Ponieważ psycholog to lekarz
:shock: Serio? Nie nazywałam nigdy psychologa lekarzem...

Wielokropki. // Łasica

Euphoriall - 2013-09-09, 12:44

thnks napisał/a:
UR napisał/a:
Ponieważ psycholog to lekarz
serio? nie nazywałam nigdy psychologa lekarzem..

Przeczytaj zdanie do końca. Wydaje mi się, że UR miał na myśli to, że psycho "wystawia wstępne rozpoznaje" i mówi o konieczności udania się do psychiatry, kontynuowaniu terapii.
Dlatego "lekarz pierwszego kontaktu w chorobach psychiki".
Przynajmniej ja to tak rozumiem.

Mustela Nivalis - 2013-09-09, 12:47

thnks napisał/a:
Ja zanim rozpoczęłam terapię, zostałam przez mojego psychoterapeutę umówiona do psychiatry, tam babka wypełniła jakieś papiery, założyła mi kartę, zrobiła wywiad.


Ja miałam dokładnie taki sam przebieg leczenia. Najpierw mnie odesłali do psychiatry, dopiero potem mogłam podjąć psychoterapię. :roll:

Anonymous - 2013-09-09, 17:48

Ja zaczęłam od psychiatry, bo nie trzeba do niego skierowania. Nie wiedziałam, której opcji potrzebuję, a tylko jedna była dostępna bez wiedzy lekarza rodzinnego, którego wówczas miałam takiego... no chciałam to ukryć.
Tak samo jak psycholog skieruje w razie potrzeby do psychiatry, tak i psychiatra skieruje do psychologa.

Anonymous - 2013-09-09, 18:19

Jutro idę na terapie do psychologa... zobaczymy co powie, taki facet koło 30stki, niewiele starszy niż ja. Zobaczymy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group