Fenoloftaleina - 2015-11-08, 21:21 .Shadow., grasz teraz sam dla siebie, w jakimś zespole, gdzieś koncertujesz? 
Shadow - 2015-11-08, 22:40
Można powiedzieć, że dla siebie , chociaż poprawniej byłoby powiedzieć, że dla nauczycieli , którzy oceniają mnie 4 razy w roku ( szkoła muzyczna )
A jeśli chodzi o koncertowanie - to staram się dla dobra ludzkości tego unikać
Fenoloftaleina - 2015-11-08, 22:45 .Shadow., drugi stopień?  Która klasa?
Shadow - 2015-11-08, 22:48
tak drugi a klasa ostatnia
<<< Dodano: 2015-11-08, 22:49 >>> Fenoloftaleina a Ty też chodzisz/ chodziłaś do muzyka? Fenoloftaleina - 2015-11-08, 22:59 .Shadow., wow, podziwiam. Dyplom. 
Ja chodziłam i jestem bardzo wdzięczna, bo dzięki temu, że mam wiedzę teoretyczną jest mi dużo łatwiej np. samej się uczyć na gitarze, na zajęciach chóru w szkole. Szkoła muzyczna to genialna sprawa.
Shadow - 2015-11-09, 00:13
Jak ktoś kocha to robić i jest w tym dobry to owszem... gorzej jak tak nie jest. Fenoloftaleina - 2015-11-09, 08:13 .Shadow., jak się tego nie kocha, to nie ma sensu chodzić. 
Shadow - 2015-11-09, 09:10 Fenoloftaleina, co racja to racja ale życie czasami jest bardziej skomplikowane niż się wydaje... Patrycjusz - 2015-12-20, 01:29
Nie zgodzę się - chodziłem 10 lat czekając tylko, aż to się skończy, po czym nagle w wieku 22 lat zrozumiałem, ile mi to dało - ile wrażliwości i umiejętności słuchowych, gustu muzycznego itd. Często tak jest, że w szkole muzycznej jest pełno ludzi, którzy nie chcą tam chodzić, a potem nagle odkrywają swoje muzyczne powołanie. Ale rozumiem Twoją postawę - wydaje się bardziej logiczna. Co do instrumentów, to czekam właśnie aż przyjdzie mi z Finlandii ich ludowy instrument - kantele. Może kogoś zainteresuje, nie jest trudny a ma świetne brzmienie, jeden dźwięk i już jesteśmy w krainie czarów. Przy mniejszej ilości strun jest bardzo "kompaktowy". Dodatkowo nie jest aż taki drogi - cena wynosi 500-1600 zł, w zależności od ilości strun. 11-strunowe kantele Axxie - 2015-12-20, 04:29
  Wiesz co dobre.
Anonymous - 2015-12-20, 19:06
Uwielbiam to brzmienie... Trochę surowe, trochę baśniowe... Mam nadzieję, że będę miała kiedyś okazję posłuchać go na żywo.
Konrad96 - 2015-12-20, 21:31 Jestem fortepianistą i bardzo wolę klawiszowe, ale gram na gitarze i strunowe też fajne.
Fenoloftaleina - 2015-12-20, 21:43 Konrad96, jesteś samoukiem, uczyłes się w szkole muzycznej czy gdzieś prywatnie?
Konrad96 - 2015-12-21, 14:04 W pewnym sensie na gitarze to samouk. Więc szybko skonczyłem 2 poziom(chodziłem, by mieć tylko papierek), a z fortepianem niestety szkoła muzyczna, ale ukończyłem pierwszy stopień fortepianu, i nie wiem czy bym chciał. Ale to rodzinne. 
Interpunkcja. Wielkie litery. Evi. moje - 2016-01-06, 03:14 Harmonijka (bluesowa) Samouk, w teorii i w praktyce (oczywiście z pomocą internetów, oraz inicjatyw na YT rozpoczętych przez pana Adama Gussowa). Wybranie tego instrumentu to jedna z najlepszych decyzji w życiu. Na tyle mały, że mieści się w kieszeni, a jednocześnie daje niesamowite możliwości (i ma się żywą muzykę zawsze w kieszeni, tylko warto pamiętać o cudzej przestrzeni jak się chce ja wyjąć). Nie mam wykształcenia muzycznego i jestem nawiedzonym zwolennikiem "brudnego" brzmienia, nie koniecznie bluesowego. Harmoszka otworzyła mi oczy na całkiem inne słuchanie muzyki, czasem to co najlepsze tańczy na granicy fałszu, i śmieje się nutkom w twarz 
|
||||||||||||||||||
