To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Rozmowy przy kawie i papierosie - W co wierzyliśmy/myśleliśmy jako dzieci

okarin - 2016-06-29, 12:27

Wierzyłem, że jak ludzie się mocno kochają i pocierają o swoje kolana to stąd się biorą dzieci :D !
feels3 - 2016-06-29, 13:55

Do końca przedszkola byłem przekonany, że mieszkam w USA. No cóż, rzeczywistość okazała się nieco inna.
Anonymous - 2016-06-29, 19:03

Aisza91, chciałam przesuwać przedmioty i czarować :D


<<< Dodano: 2016-06-29, 19:06 >>>


okarin,
Cytat:
Wierzyłem, że jak ludzie się mocno kochają i pocierają o swoje kolana to stąd się biorą dzieci :D !

To musiał być dla Ciebie duży szok kiedy dowiedziałeś się jak jest naprawdę. :D

okarin - 2016-06-29, 19:20

liv89, nie tak duży jak dowiedziałem się, że Mikołaj nie istnieje :( .
Pennyroyal Tea - 2016-07-06, 12:15

Gdy byłam mała miałam taki kubeczek z małą murzynką i jakimś (chyba) słonikiem. Jako że zawsze wmuszanie mi jedzenia było bardzo trudne, to babcia wmówiła mi, że gdy ja jedząc używam tego kubeczka, to razem ze mną je ta murzynka, która ma taki sam kubeczek tylko ze mną. Pamiętam, że nawet gadałam do tego kubka czasem, ale niestety nie pamiętam jakim imieniem nazywałam tą murzynkę.
Hades - 2016-07-06, 18:32

Wierzyłem, że w końcówce banana są robaki. Do dziś, tak profilaktycznie, odcinam.
Anonymous - 2016-07-06, 19:07

Że przyjadą i mnie zabiorą czarną wołgą jak będę niegrzeczny.
Anonymous - 2016-07-06, 20:03

Hades, mi tak matka wmawiała. Do dziś bananów nie jem.
Pennyroyal Tea - 2016-07-06, 20:25

Hades, ja do teraz byłam przekonana, że jest to prawdą :shock:
Axxie - 2016-07-06, 20:32

Obok domu w którym mieszkam stał stary dom mojej mamy i dziadków. Zawsze bałam się tam chodzić, bo myślałam, że buszuje tam duch... Krzywoustego. :facepalm:
Geralt - 2016-07-06, 21:35

Ja dostając pierwszego kosza w życiu usłyszałem "zostańmy przyjaciółmi" i uwierzyłem... True story
PS. dzieci w podstawówce bywają okrutne :(

Fenoloftaleina - 2017-01-07, 21:03

Kiedy miałam 3-4 lata myślałam, że badanie USG wykonuje się... dezodorantem. W domu często bawiłam się w lekarza używając do tego właśnie dezodorantu i ekranu od komputera.
Shadow - 2017-01-07, 21:25

Fenoloftaleina napisał/a:
Kiedy miałam 3-4 lata myślałam, że badanie USG wykonuje się... dezodorantem. W domu często bawiłam się w lekarza używając do tego właśnie dezodorantu i ekranu od komputera.
I co wykazało to USG monitora? :lol:

Kiedyś myślałam, że skrót śp. na nagrobkach/ klepsydrach oznacza śpiący.

Cirnellé - 2017-01-10, 14:13

Kiedy odkryłam swoją łechatczke myślałam że mi wypadnie i co chwilę chodziłam sprawdzać czy nadal jest na miejscu. Miałam może z 5 lat. :)
Anonymous - 2017-03-10, 18:19

.Shadow. napisał/a:
Kiedyś myślałam, że skrót śp. na nagrobkach/ klepsydrach oznacza śpiący.


:piątka: Oh, Szadi, tak wiele nas łączy... :haha:

-> Jak byłam dzieciaczkiem, to wierzyłam, że można wejść do lustra i że jest w nim magiczna kraina. Moja głupiutka starsza sistera wmówiła mi dodatkowo, że żeby wejść do ów krainy, niezbędne są mi magiczne jagódki. Toteż spędzałam całe dnie i noce na szukaniu tychże jagódek. :facepalm: :lol:
-> kiedyś myślałam, że można nauczyć się latać, co przejawiało się tym, że skakałam ze wszystkiego, co akurat mi się nawinęło - murku, ławki, drzewa, whatever, w nadziei, że pewnego pięknego dnia uda mi się pokonać grawitację. :haha: (mam nawet zdjęcia tego, jak próbuję okiełznać miotłę). :facepalm: :lol:

Więcej grzechów nie pamiętam. 8)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group