To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Kulinaria - Fast food

antymon - 2013-12-18, 14:52
Temat postu: Fast food
Cytując wiki:

Cytat:
szybka żywność – rodzaj pożywienia szybko przygotowywanego i serwowanego na poczekaniu, na ogół taniego. Zwykle posiada ono wysoką wartość kaloryczną – zawiera dużą ilość tłuszczów i węglowodanów, przy równoczesnym niedoborze cennych dla organizmu substancji – błonnika, witamin i minerałów


Gdy ktoś mówi o fast foodzie, często na myśli większość ma McDonalda, KFC czy pizzę na wynos. Ale tak na prawdę, czy gotowy sos do makaronu czy mrożona potrawa z supermarketu nie zasługuje na to miano?
W końcu takie wynalazki wymyślono by przyśpieszyć przygotowanie potraw. Po co stać przy sosie do spaghetti, skoro można mieć gotowy i wymieszać go z makaronem?

Jak postrzegacie to pojęcie? Czy dużą część 'domowych' posiłków stanowi właśnie taka żywność, kup i wsyp?

Grzech, czy ratunek dla kulinarnych laików?

Euphoriall - 2013-12-18, 15:51

Można powiedzieć, że dania z torebki = fast food.
antymon napisał/a:
Grzech, czy ratunek dla kulinarnych laików?

Grzech i ratunek dla kulinarnych laików. Ale dania z torebki powinny być -
a).Tymczasowym rozwiązaniem (bo kiedyś przyjdzie czas, że wypadałoby się nauczyć ugotować zupę samemu, żeby nie zacząć w końcu od tej szybkiej żywności świecić na zielono)
b). Gdy trzeba wrzucić coś, jak sama nazwa wskazuje "na szybko", bo nie mamy czasu na konkretne gotowanie.

Grzechem wydaje mi się to dlatego, że wszystkie te potrawy na szybko, jak dla mnie smakują na jedno kopyto i obojętnie czy jem klopsiki mięsne w sosie, czy zupę z grzankami smaki są strasznie podobne.

Anonymous - 2013-12-18, 16:07

Psychosis napisał/a:
dania z torebki = fast food.

A kostka rosołowa? Niektórzy maja manię dodawania ich do wszystkiego.

Euphoriall - 2013-12-18, 16:15

Chochlik napisał/a:
A kostka rosołowa?

Ale to bardziej jako przyprawa chyba... chociaż nie wiem. Ale bardziej mi do przypraw to pasuje.

Anonymous - 2013-12-18, 16:17

Psychosis napisał/a:
to bardziej jako przyprawa

To jeśli przyprawy nie, to rozumiem, że sos do hamburgerów tez się nie zalicza do tej kategorii? W sumie, to parówki to też nie fast food... no i bułki jak najbardziej nie... wniosek: hot-dog francuski to nie fast food.

Euphoriall - 2013-12-18, 16:22

Tu chyba chodzi bardziej o sposób przyrządzania.
Kostkę rosołową dodajesz do zupy, która trochę czasusię musi pogotować.
A do hot-doga masz gotowe produkty i tylko chwila wystarczy, żeby je podgrzać.

Pytanie tylko, do jakiego czasu przyrządzania potrawy nazwiemy ją fast-foodem?

PanFoster - 2013-12-18, 16:23

Stwierdzam, że niewiedza i nie przyporządkowywanie rzeczy nas otaczających do konkretnych kategorii znacznie polepsza jakość życia.

Dla mnie fast food to jedzenie, które kupię na mieście, a od chwili zamówienia do chwili dostarczenie mi go mija taka ilość czasu, która nie doprowadzi do opuszczenia z irytacją danego stanowiska. :D

Anonymous - 2013-12-18, 16:26

Ja uwielbiam fast foody. Hamburgery z Mc i hot-dogi ze stacji benzynowych. Lubie też zupki chińskie i gorące kubki. Niestety jadam je rzadko.
Anonymous - 2013-12-18, 16:29

Psychosis napisał/a:
Kostkę rosołową dodajesz do zupy

..która to zupa zyskuje niepowtarzalny smak i aromat benzoesanu sodu i innych paskudztw oraz staje się słona jak frytki z McDonalda.

Psychosis napisał/a:
Pytanie tylko, do jakiego czasu przyrządzania potrawy nazwiemy ją [zupę]fast-foodem?
Psychosis napisał/a:
do hot-doga (...) tylko chwila wystarczy

To rozumiem, że kanapka z pomidorem, to fast food?
Kroisz bułkę, smarujesz masłem, kroisz pomidora... minuta i gotowe - szybciej niż hot-dog. A już najszybsze sa owoce prosto z krzaka.

Anonymous - 2013-12-18, 16:50

Fast food to tanie, kaloryczne żarcie z miasta, puszki z zupą, mrożonki do przygotowania w mikrofalówce, czy chińskie zupki.

Jak się nie ma totalnie czasu, to się człowiek czymś takim zapcha. :D

Anonymous - 2013-12-18, 16:54

nyaa napisał/a:
mrożonki do przygotowania w mikrofalówce

Warzywa na patelnię?

Anonymous - 2013-12-18, 16:56

Czemu koniecznie na patelnie? Przecież mrożonki można też na parze zrobić a te na patelnie to nie wszystkie mają taką możliwość...
Anonymous - 2013-12-18, 16:56

Chochlik napisał/a:
Warzywa na patelnię?
Mam raczej na myśli wszelkie gotowe lasagne, czy podobne gotowce, które wystarczy zagrzać i zjeść.
Cirilla - 2013-12-18, 17:02

Nigdy bym nie pomyślała, że warzywa na patelnię,albo gotowane na parze, to fast foody. Przez całe życie żyłam w błędzie. O ja biedna. Biada mi.
Anonymous - 2013-12-18, 17:06

czarną-linia napisał/a:
Czemu koniecznie na patelnie?

Bo taka maja nazwę napisana na opakowaniu? :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group