To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Autoagresja - Co jest najczęstszym powodem?

Niedotykalna - 2014-01-11, 00:13

U mnie wygląda to tak:
Pojawia się natłok myśli, coś bardzo gwałtownego. I myśl - żyletka. Dalej nie pamiętam.

Moje samookaleczenia to zawsze były takie właśnie ataki. Teraz wprawdzie udaje mi się je kontrolować, ale nadal nie umiem określić, co mną kieruje, jakie emocje przed itp. Większości z tych ataków nie pamiętam.

lekkapatologia - 2014-01-11, 17:00

Niedotykalna napisał/a:
U mnie wygląda to tak:
Pojawia się natłok myśli, coś bardzo gwałtownego. I myśl - żyletka. Dalej nie pamiętam.

Moje samookaleczenia to zawsze były takie właśnie ataki. Teraz wprawdzie udaje mi się je kontrolować, ale nadal nie umiem określić, co mną kieruje, jakie emocje przed itp. Większości z tych ataków nie pamiętam.


Mam czasami tak samo. To przychodzi nagle, gdy niby wszystko jest w porządku i nagle bum. Wszystko się sypie, a jedyną myślą jest zadać sobie ból, który to wszystko ukoi.

ale miewam też sytuację, gdy dokładnie wiem co było powodem takiego zachowania. Najczęściej jest to poczucia odrzucenia przez innych, samotność.

Sun - 2014-01-13, 20:24

Najczęstszym powodem mojego okaleczania się jest chęć chwilowego oderwania się od trudnej rzeczywistości. Kiedy nasilają się myśli samobójcze, ciąży presja, problemy przytłaczają, okaleczam się, żeby od tego wszystkiego się uwolnić choćby na chwilkę.
Neko - 2014-01-13, 21:54

Poczucie bycia odrzuconym i niekochanym , bezsilność, wielki smutek który bardzo chcę zniszczyć ale nie potrafię, presja ze strony rodziny, agresja ojca (najczęściej psychiczna choć i uderzyć potrafi), wymuszanie matki...
Cytat:
Pojawia się natłok myśli, coś bardzo gwałtownego. I myśl - żyletka. Dalej nie pamiętam.

Też tak mam czasem. Poza tym uczucie niepokoju i powracające wspomnienia.

matthew - 2014-01-16, 18:34

Nieśmiałość... Próbowałem z tym walczyć, ale to jest silniejsze.
Myśli takie jak "Jesteś słaby...", itp.

Czasem mam też jak Niedotykalna,
Cytat:
Pojawia się natłok myśli... I myśl - żyletka.


Niestety z tym też sobie nie radzę. :cry:

Anonymous - 2014-01-29, 18:15

U mnie powodem jest najczęściej brak zadowolenia z siebie, jakaś porażka, myśl, że jestem gorsza od innych. Chyba to jest główna przyczyna, chcę się ukarać.
Tenebre - 2014-01-29, 21:39

U mnie bywa z tym różnie. Ale chyba zazwyczaj jest to poczucie odrzucenia i samotności. I raniące słowa innych.
Niente - 2014-02-02, 20:09

U mnie to najczęściej była zwyczajna kłótnia, napad agresji którą zazwyczaj wyładowywałam na sobie :/
Evi - 2014-02-05, 22:42

Naprawdę różnie... Czasem ogromny smutek, czasem ogromna złość, agresja, czasem atak histerii, a czasem natłok męczących myśli, które chcę zagłuszyć. Czasem też zrobię coś źle i chcę się ukarać.

Miejsce jest zawsze to samo, bo nie mam zbyt dużego wyboru, natomiast gdy jestem bardzo zła, albo zrozpaczona, rozhisteryzowana to tnę się mocno i długo. A czasem gdy jest mi smutno czy źle, zrobię kilka małych nacięć, przy każdym nad sobą się użalając.

Anonymous - 2014-02-05, 23:12

W moim wypadku to: wygląd, świadomość jaka jestem niemądra, kłótnia, samotność oraz "nadmyślenie" (overthinking), np. w kwestii studiowania.
Gruszeńka - 2014-02-19, 10:37

Oj, widzę, że mam trochę inaczej. Ja siebie chyba muszę ukarać gdy za długo czuję się dobrze, jak chcę i czuję że nie dam rady np. nie zjeść czegoś smacznego to powinnam jakoś skrzywdzić... czasem też żeby móc się uczyć czy móc jakkolwiek się rozwijać, 'przyjmować od rzeczywistości' coś pozytywnego to po prostu żeby zachować harmonię... No i jakoś nie wiem, należy mi się, wtedy wszystko jest ok i jak być powinno. Ale zawsze się boję bólu.
biały królik - 2014-02-23, 22:02

Jest to chyba chęć zobaczenia lejącej się krwi ze mnie, ochrona przed kolejnymi myślami samobójczymi i zapomnienie na chwilę o reszcie problemów.
Anonymous - 2014-03-07, 11:53

W dzień jakoś jeszcze potrafię sobie poradzic na różne sposoby, ale kiedy zbliża się wieczór... Wiem już, że nie będę mogła usnąć i napięcie robi się z czasem coraz większe i zaczynam być wściekła na wszystko, wszystko mnie drażni, jestem coraz bardziej wściekła, i zaczynam robić sobie krzywdę, aż poczuję ból dość silny ból, i jeszcze jakiś czas jestem dalej wściekła, ale powoli ciśnienie schodzi, aż w końcu po dwóch, czasem trzech godzinach zasypiam.

[ Komentarz dodany przez: aga_myszka: 2014-03-07, 12:38 ]
Wielokropek to trzy kropki. Zdania zaczynamy wielką literą. Interpunkcja. Literówki.

Mnich - 2014-03-07, 18:05

To jak zresetowac komputer - czasem nic innego nie pomaga.
Anonymous - 2014-03-08, 11:11

mercyfull napisał/a:
[ Komentarz dodany przez: aga_myszka: 2014-03-07, 12:38 ]
Wielokropek to trzy kropki. Zdania zaczynamy wielką literą. Interpunkcja. Literówki.



napisałam jedną rzecz - pojazd bo błąd ort, napisałam drugą
-pojazd bo interpunkcja literówki z najbardziej co mnie wpienia zdanie zaczynamy wielką literą, myślałam że znalazłam forum gdzie można wygadać się z emocji, nie pierdzielić jak na czatach wszystkich gdzie tylko sex sex sex, a tu mnie każdy poucza że w emocjach w nerwach w cholera wie jak złym samopoczuciu nie wstawiam przecinka czy wielkiej litery, dzięki za pomoc wsparcie i zrozumienie, pouczajcie się dalej ludzie dobrej woli, pozdrawiam z małej litery

GOOD JOB, REALLY GOOD JOB :htsz:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group