To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Kontakty międzyludzkie - Strach przed samotnością, strach przed bliskością

Zenua - 2014-01-18, 13:28

Ja też się boję samotności. Boję się, że nikt mnie nigdy nie zrozumie i nie będę dla nikogo ważny. Boję się, że nigdy nie założę rodziny, a tak bardzo bym tego chciał.


Tak wiem, jestem gimbem...

Axxie - 2014-01-18, 16:13

Zenua, nam bardziej chodzi o strach przed samotnością, który jest związany z tym, że jednak boimy się być z kimś w bliższych relacjach. U Ciebie jest tak samo? :|
Ambi - 2014-01-19, 01:02

Boję się samotności. Tego, że kiedyś zostanę sama jak palec, nie będę miała do kogo się odezwać, komu się zwierzyć, wypłakać. Obawiam się, że nigdy nie znajdę sobie partnera.
Czasami brakuję mi mojego własnego 36.6... kochającej mnie osoby, w którą mogłabym się wtulić i tkwić tak bez końca. Czemu obawiam się, że nigdy takiej osoby nie znajdę? Ponieważ wiem, że nie jestem nikogo warta. Nie jestem wystarczająco dobra. Nie wiem, czy potrafiłabym się zaangażować w związek, bo przecież ktoś może mnie zranić. Tak samo ja nie chciałabym nikogo skrzywdzić. Czasami wydaję mi się, że przez moją pustkę w sercu i tą obojętność, nie zauważę starań innych, albo sama nie będę mogła podziękować innym za to, jak mi pomagają. Boję się bliższych relacji... nie chcę, żeby było tak przez całe życie.

Evi - 2014-01-19, 10:14

Dążenie do bliskości, a jednocześnie ogromny przed nią strach i uciekanie. I już nie wiadomo czy strach przed bliskością czy przed samotnością jest większy... A bywa różnie. Zależy od dnia, humoru i innych czynników. To takie borderowe... :roll: Łączę się w bólu... Nienawidzę tego...
Zenua - 2014-01-19, 11:40

axellya, wszystkie moje bliskie relacje sprawiły ból mi i tej drugiej osobie. Nie chcę tego powtórzyć, to też forma strachu.
szufi - 2014-02-21, 11:24

U mnie przybiera to forme pragnien, tesknoty za kimkolwiek bliskim. Niby funkcjonuje w miare normalnie, ale boje sie komukolwiek zaufac. Kazdego trzymam na dystans, az przestanie okazywac mi zainteresowanie. Jednak paradoksalnie, po jakims czasie na powrot chce rozmawiac z ta osoba. Ale nie mam odwagi...
biały królik - 2014-02-23, 09:15

Czasem dochodzę do wniosku, że jestem na tyle bezużytecznym stworzeniem, iż nie ma sensu się ze mną zadawać. I dlatego boję się, że zostanę sama. Nie chodzi już o miłość, a choć otworzenie do kogoś ust.
inspire2306 - 2014-02-23, 09:17

biały królik, a co ma uzytecznosc do rozmowy, znajomosci, przyjazni lub milosci?
biały królik - 2014-02-23, 11:25

Inspire2306, ma i to sporo. Bo jeśli bywa, że nie potrafię nawet pomóc, albo kogoś pocieszyć, bo akurat odcinam się od całego świata, to w końcu ktoś machnie na mnie ręką i sobie pójdzie, ewentualnie będzie miał takich stanów dosyć.
inspire2306 - 2014-02-23, 11:49

biały królik, wystarczy jak klikniesz na nick, nie musisz wtedy przepisywac. ;)
Mimo wszystko mam nadzieje, ze niektore osoby poprostu beda, ale w sumie rzadko tak bywa.

biały królik - 2014-02-23, 21:38

Inspire2306 ja też mam taką nadzieję, a co do tego klikania to wolę własnoręcznie przepisać nick i pozbyć się wszelkich emotikonek. Takie małe przyzwyczajenie.
Sadist - 2014-02-24, 10:18

biały królik napisał/a:
a co do tego klikania to wolę własnoręcznie przepisać nick i pozbyć się wszelkich emotikonek


A to jak się klika na nick, to wyskakują jakieś emotki? Myślałam, że nick jest wtedy tylko pogrubiony.

biały królik - 2014-02-24, 13:51

Jest tylko pogrubiony. Miałam na myśli, że wolę nie używać i emotek i klikania w celu pogrubienia.
Hekate - 2014-03-04, 09:50

Tak, boję się. Boję się, że zostanę sama. Boję się zdrady, odrzucenia, zranienia. Chyba dlatego otaczam się masą bezwartościowych ludzi, mając nadzieję, że jednak zawsze ktoś będzie. Niekoniecznie mądry, czy skory do rozmowy, ale pociesza mnie sam fakt, że będzie.
Anonymous - 2014-03-09, 16:35

Obawiam się samotności. Miewam okresy, kiedy potrzebuję zainteresowania. Jest to chwilowy etap, potem wracam do 'normalnego' dla mnie stanu.
Nigdy nie pozwoliłam nikomu zbliżyć się do mnie, odczuwam takie obrzydzenie do siebie, że z czasem to uczucie niszczy relację, którą tworzę z drugim człowiekiem.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group