To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Problemy ze zdrowiem - Forumowa pielęgniarka

Delphi - 2020-10-07, 16:59

chiroptera napisał/a:
Na oślep w cudzy brzuch? Źle to brzmi.

Siedem lat. Siedem.

chiroptera - 2020-10-07, 21:47

Krzysiu napisał/a:
Chiroptera, bez przesady, standardową strzykawą wątrobę od zewnątrz uszkodzić nie tak łatwo…

Nie chciałabym mieć leku przeznaczonego do podania podskórnego w miąższu wątroby. Ani w mięśniu. Ani w żyle. Cząsteczki mają różne wielkości i właściwości, więc lek może albo nie zadziałać, albo doprowadzić do różnego rodzaju objawów niepożądanych, łącznie z martwicą.

Krzysiu - 2020-10-07, 22:04

Chiroptera, teraz to zaciekawiłaś… Umiałabyś małą strzykaweczką z czymś poniekąd całkiem bezpiecznym zrobić martwicę wątroby?
Triskel - 2020-10-07, 22:38

chiroptera, a jak jeszcze oleista subtancja to przy odrobinie szczęścia jeszcze zawał wygrać :P
chiroptera - 2020-10-08, 10:25

Krzysiu, potrafiłabym, ale nie podaję na tym forum instrukcji. :P

Triskel, mmm, oleista do krwi. Jeszcze zator płuc i udar gratis.
#teammedycy

Delphi - 2020-10-08, 10:40

Krzysiu napisał/a:
Chiroptera, teraz to zaciekawiłaś… Umiałabyś małą strzykaweczką z czymś poniekąd całkiem bezpiecznym zrobić martwicę wątroby?

Krzysiu, litości! Ona potrafi przejechać rowerem 120 km bez przygotowania fizycznego (tj, jeżdżąc na przemian wcale i króciutkie dystanse), po bardzo wyczerpujących paru dniach pod namiotem, z zatruciem pokarmowym, nie będąc w stanie przez cały ten czas jeść ani pić (a upał był!) i musząc się co chwila zatrzymywać na... no, odwadnianie organizmu, mówiąc dyplomatycznie.

Martwica wątroby jest jedną z najmniej spektakularnych rzeczy, które Nietoperek potrafi.

A na temat: polecam zajmowanie się kociętami w maseczce i rękawiczkach (najlepiej skórzanych). To pozwoli uniknąć pogryzień ust i nosa oraz wbijania pazurów miedzy paznokieć, a palec. To są bardzo irytujące ranki, bo prawie ich nie widać, a bolą jak diabli.

Krzysiu - 2020-10-08, 11:09

Chiroptera, a poza…? Nie, wróć, bo zaraz się zaczną wobec Krzysia ostrzeżenia sypać. Nie pytał o instrukcje, tylko o to, czy potrafisz. Chodziło zatem nie o to, że on zamierza, bo przecież nigdy w żadnym wypadku, pytanie było z nadzieją, że Ty byś mu może czystej ciekawości.
Delphi, no przecież nie chciał ogromu Jej kognicji i kompetencji kwestionować, to takie integracyjne pytajko miało być…
Delphi napisał/a:
kociętami w maseczce i rękawiczkach
Ze wstydem przyznaje, że w życiu takiego kocięcia nie uświadczył, ale widok musi być znamienity…
chiroptera - 2020-10-11, 19:48

Delphi napisał/a:
Martwica wątroby jest jedną z najmniej spektakularnych rzeczy, które Nietoperek potrafi.

Potrafię też:
– wstać 3 min. przed zajęciami i (prawie) zdążyć kilka dni pod rząd
– pojechać autem w zupełnie przeciwnym kierunku, kiedy bardzo się spieszę
– zastawić wjazd do posesji, bo go mimo 2 znaków nie zauważę
– źle podać dyspozycyjność w pracy, mimo godzinnego układania kalendarza na październik
– zapomnieć o terapii

A żeby było tematyczniej, bo chcę zakończyć offtop, to potrafię:
– prawie zemdleć w pracy, jak nie zjem śniadania (hipoglikemia? zdarza mi się to już któryś raz, od kiedy jestem na nowych lekach)
– walnąć z całeś siły dłonią o kant w pracy i dalej pracować 40 min., choć nie jestem w stanie zgiąć palców – potem się zwolnić z ogromnymi wyrzutami sumienia + przerażeniem, że inni współpracownicy pomyślą, że udaję.

Krzysiu - 2020-10-11, 20:00

Chiroptero, zdolnaś, choć bardziej należy współczuć, aniżeli gratulować…
Mustela Nivalis - 2020-11-05, 18:25

Hm. Zapomniałam się dopytać lekarza po badaniu, więc teraz szukam odpowiedzi w internetach. :facepalm: Dochtorę stwierdzając drażliwe jelito polecił mi (poza szeregiem innych działań, które mogą pomóc funkcjonować normalnie) do wspomagania się lek. Lekiem tym okazał się granulat błonnikowy na bazie (otrębów bodajże) roślinki zwanej psyllium.

Pytanie - czy to nie będzie przypadkiem samozaoranie podbiciem podaży błonnika jeszcze bardziej? Średnia dobowa wychodzi mi w okolicach 40g, czasem trochę mniej czasem pewnie więcej. A jeśli nie, to nie taniej wyjdzie mielić siemię lniane (#cebula)?

Krzysiu - 2020-11-05, 18:30

Krzysiowi siemię lniane to kazali nie mielić, tylko w całości zalewać wrzątkiem – pomieszać, poczekać i pociamkać…
Sadist - 2020-11-05, 18:31

Mustela Nivalis, pielęgniarką nie jestem, ale według mnie to mało logiczne polecać komuś błonnik w tabletkach, jeśli można go dostarczyć z żywności. Dobrze kminisz Łasico.
Delphi - 2020-11-05, 19:08

Mustela Nivalis napisał/a:
A jeśli nie, to nie taniej wyjdzie mielić siemię lniane (#cebula)?

Cebula cebulą, a faktycznie właściwościami psyllium i siemię lniane się specjalnie nie różnią. Można też, pewnie niewiele drożej zamiast tabletek kupić nasionka.

Krzysiu napisał/a:
Krzysiowi siemię lniane to kazali nie mielić, tylko w całości zalewać wrzątkiem – pomieszać, poczekać i pociamkać…

Niestety wielu lekarzy zapomina, źe taki glutek upośledza wchłanianie substancji odżywczych. Jest super, ale co najmniej 2h przed jedzeniem.

Krzysiu - 2020-11-05, 19:25

A, to Krzysiu nie wie, on to stosował w czasach, gdy i tak jadł nie za dużo…
Nina - 2021-10-20, 22:33

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z opatrywaniem ran ciętych opatrunkami hydrokoloidowymi? To w ogóle dobry pomysł jest?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group