To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Depresja - Depresja - co to właściwie jest?

Sadnessa - 2015-05-28, 16:41

Myślę, że testy online nie są żadnym wyznacznikiem. Chyba wszystkim nam wyjdzie wynik pozytywny(a może lepiej zabrzmi jak użyję słowa: negatywny) ;) . Skala depresji Becka: 35. Zaszalałam... Z ciekawości robiłam takie testy i w każdym wychodziło: ciężka depresja, albo bardzo ciężka depresja. Zabawa bez sensu. Ewentualnie dla zabicia czasu.
Anonymous - 2015-11-05, 20:36

Scaliłam z tematami:
- Czy to można nazwać depresją?
- Depresja

Anonymous - 2015-11-06, 13:42

Sadnessa napisał/a:
Skala depresji Becka: 35

Też miałem tyle na początku, potem z tygodnia na tydzień spadała, teraz mam coś poniżej 10 punktów. Głównie dalej winie siebie za niepowodzenia i ciągle skupiam się na własnych problemach. To tylko test, ale pani psycholog kazała mi go rozwiązywać to też tak robiłem.

Wracając do głównego nurtu tego wątku to... z tego co wiem, z tego co doświadczyłem i z tego co zdążyłem sobie przemyśleć to depresja jest dość oryginalnym zaburzeniem. Nie przychodzi z dnia na dzień, ani nie można jej spotkać w co piątej kinder-niespodziance. Jest to proces, ale jego oryginalność polega na tym, że nigdy nie wiemy ani kiedy się zaczyna, ani kiedy się kończy. Gdzieś w środkowych partiach tego procesu dopiero potrafimy sobie zdać sprawę, że to depresja.

Jako człowiek, który już parę razy przez nią przeszedł strasznie denerwuje mnie jej stereotypowe traktowanie. Zły dzień, tydzień, czy nawet miesiąc to nie depresja. Chcesz mieć depresję? To "zbadaj się" u psychologa, a potem możemy dyskutować. Świat jest jaki jest każdy widzi. Teraz każdy może wejść do internetu, wyszukać coś na wikipedii a potem dowiedzieć się, że cierpi na 70% chorób i zaburzeń psychicznych. Szaleństwo.

Anonymous - 2015-11-06, 14:35

Sadnessa napisał/a:
Skala depresji Becka: 35. Zaszalałam... Z ciekawości robiłam takie testy i w każdym wychodziło: ciężka depresja, albo bardzo ciężka depresja. Zabawa bez sensu. Ewentualnie dla zabicia czasu.

Dzisiaj 45. Ten test jest bez sensu. Nigdy mi nie wyszło poniżej 20. :lol:

Mikela - 2016-02-19, 09:09
Temat postu: Czy to już depresja?
Od pewnego konkretnego wydarzenia (mijają 2 lata) czuje ogarniające mnie przygnębienie. Początkowo było to najgłębsze i najpodlejsze zdołowanie jakie kiedykolwiek doświadczyłam. Z czasem, gdy sytuacja mnie do tego zmusiła, zajęłam się swoimi obowiązkami. Liczyłam, że one pomogą mi wrócić do stabilizacji, ale nie wniosły nic... poza zmęczeniem (przestawionym zegarem biologicznym i kiepskim funkcjonowaniem), z którego niekiedy jestem zadowolona, bo mogę utrzymywać wizualny kontakt z ludźmi, ale bardzo często mnie irytują, doprowadzają do granicy wytrzymałości i chcę stamtąd uciec (mimo że jestem świadoma, że nic mi nie robią, ale jestem sfrustrowana). Nie potrafię znaleźć swojego miejsca, gdziekolwiek bym nie poszła, czego bym nie zrobiła i nie powiedziała, to wszystko jest dla mnie bezsensem, czymś zbędnym, niepotrzebnym... mimo że pokładam nadzieję, że gdy wykonam określoną czynność to poczuję się w miarę dobrze. W głębi duszy... nie jestem z siebie zadowolona, czuje się niekonkretna, zblazowana, niby odpowiedzialna, ale to chyba za sprawą zdołowania, które pokazało mi jak myśleć odpowiedzialnie, czyli poniekąd bezproduktywnie, jedynie na podstawie nijakich wniosków i w pewnych sytuacjach siedzieć cicho. Jestem zdezorientowana, odczuwam także poczucie winy (?) a raczej mam wyrzuty do samej siebie - gdy rozmawiam z kimś, czuje, że nie jest jak dawniej i mam przeświadczenie, że ta osoba się ze mnie nie tyle naśmieje, co spostrzeże moje ograniczenie słowne i wtedy klnę na samą siebie, że zaczęłam rozmowę. Nie mam zdania praktycznie na żaden temat, mimo że nigdy do takich osób nie należałam. Wszystko przestało mnie obchodzić, nawet wyrzuty sumienia nie są dla mnie mocno odczuwalne. Nie uważam, abym miała problem z zagadaniem do kogoś, czy też wstydem. W pewnym sensie nie czuję się za nic odpowiedzialna, ale i tak uważam że mam odpowiedzialniejsze zachowanie niż dawniej - taki tam paradoks. W smutnych sytuacjach nie potrafię się wypłakać, ostatnio bardzo rzadko zdarza mi się uronić łzę, nawet gdy mówię sobie "kiedyś tak bym zrobiła".
Anonymous - 2016-02-19, 14:57

Mikela, czy to depresja? Trudno powiedzieć nie jestem specjalistą, ale sądzę, że powinnaś porozmawiać z psychologiem, jeśli chodzisz do szkoły to do pedagoga.
Anonymous - 2016-02-19, 15:36

Scaliłam z "Czy to już depresja?"

michal90 - 2018-06-13, 05:37

Wiele z tych objawów tutaj opisanych doświadczam od dłuższego czasu już, dodam że nie byłem jeszcze póki co u specjalisty, czuję wewnętrzną pustkę, duży lęk, wiem że przyszłość dla mnie nie będzię zbyt kolorowa, rodzina oczekuje ode mnie że się ożenię że będą mieć wnuki a to się chyba nigdy nie stanie przez moje problemy ze sobą, rodzina praktycznie o niczym nie wie, nie wiem jak by zareagowali na to, obawiam się że mogliby powiedzieć że się użalam nad sobą.
Z jednej strony chciałbym cos zmienić a zdrugiej napawa mnie to wszystko ogromnym lękiem i często myślę o rozwiązaniu ostatecznym.

Flamaster - 2018-07-31, 11:35

100% mam


<<< Dodano: 2018-07-31, 13:01 >>>


o, w końcu zaaakceptowane :)

[ Komentarz dodany przez: Mustela Nivalis: 2018-07-31, 13:06 ]
Komentarz nic nie wnosi do tematu.


<<< Dodano: 2018-07-31, 13:35 >>>


No i co, że nie wnosi? Napisałem odpowiedź na to co było napisane, tzn że 'oczekuje'.


<<< Dodano: 2018-07-31, 13:39 >>>


Myślałem, że jest swoboda wypowiedzi.

[ Komentarz dodany przez: Żurawek: 2018-07-31, 13:57 ]
Pisz na temat, taka jest zasada funkcjonowania forum. Nie zaśmiecają tematów komentarzami zupełnie z nimi niezwiązanymi. Takie rzeczy możesz pisać w swoim temacie. Resztę szanuj i staraj się coś do dyskusji wnieść. Usunęłam link zupełnie niepasujący do tematu.


<<< Dodano: 2018-07-31, 14:05 >>>


W porządku, po prostu myślałem, że mogę napisać to co myślę.


<<< Dodano: 2018-08-04, 00:21 >>>


Temat brzmi 'Depresja co to właściwie jest?' to wrzucam filmik (który już każdy pewnie widział bo ma mlny wyświetleń) https://www.youtube.com/watch?v=EJ_S5Rjt_iI

Nekomimi - 2018-09-23, 09:53

Stwierdzili mi to... Ale z jakiego powodu? Przecież ja tylko chcę się zabić... Płakać nie umiem, najwyżej poczuję przez chwilę więcej łez w oczach. Autoagresja występuje, ale pozostałych, typowych dla depresji objawów nie mam. Problemy ze snem nie muszą być z tego, podejrzewam raczej te dziwne dźwięki i myśli (oraz siedzenie przed telefonem...), śmiać się potrafię z głupot i czegoś, z czego się nie powinno (nawet ze swoich diagnoz czasem)... Zainteresowania i marzenia pozostały, choć czuję, że te drugie są nieosiągalne.
Skąd ta "depresja" się tam wzięła? Podciągnęli, bo prościej, czy to coś, o czym nie wiem, sprawia, że się mieszczę?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group