To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Hobby/pasja - Elektronika i gadżety

Anonymous - 2013-09-01, 13:35
Temat postu: Elektronika i gadżety
Lubicie różne dziwne śmieszne gadżety i zabawki elektroniczne? GPS w zegarku? Najnowszy iPhone? Macie jakieś szczególne wymagania co do sprzętu komputerowego? Dostajecie orgazmu w Saturnie albo RTV EURO AGD?

Ja przez moich pro-gamerów zakochałam się do szaleństwa w myszkach z serii Naga... to jest moja Nagusia:

17 przycisków to jest to, co każdy zapalony RPGowiec lubi najbardziej - leciutka, idealnie leży w dłoni - jak ja mogłam tyle lat bez niej żyć? :lol:
No i przy takiej myszy obowiązkowo żadna inna podkładka jak tylko szmacianka Steel'a - dzięki niej ślizgacze dzielnie się trzymają już 3 lata (używanie myszy bez podkładki powinno być karane ;) )
Nie wiem natomiast jak można używać takiego transformersa:

ale F. darzy tą swoją mysz głębokim uczuciem ;)
No... to ja jestem skrzywiona w kierunku gryzoni... a Wy?

Anonymous - 2013-09-01, 13:45

Emaleth napisał/a:
Lubicie różne dziwne śmieszne gadżety i zabawki elektroniczne?

Nie.
Emaleth napisał/a:
GPS w zegarku?

Nie.
Emaleth napisał/a:
Najnowszy iPhone?

Nie.
Emaleth napisał/a:
Macie jakieś szczególne wymagania co do sprzętu komputerowego?

Ma mieć jak najmniej dziwnych funkcji. Telefon ma być telefonem, a nie aparatem, dyktafonem, kamerą i cholera wie czym jeszcze. MP3 ma być mp3 a nie diabli wiedzą czym. Pendrive ma wyglądać jak pendrive, a nie jak pluszowy miś... itd. itp.
Jak zwykle zasada: im mniej, tym lepiej.

antymon - 2013-09-01, 14:06

Uwielbiam gadżety, dlatego po dostaniu smartfona dosłownie jarałam się jego funkcjami przez dwa dni. Nie należę mimo wszystko jednak do osób wymieniających telefony co pół roku.
Długo cieszyłam się prościutkim SwissVoicem z baterią słoneczną:



Woodooporny pen, pen w pudełku po tic takac, telefon komórkowy w zegarku, wielofunkcyjny scyzoryk nanoballs... ahm (;

Anonymous - 2013-09-01, 14:13

Podpisuje sie pod wszystkim co napisała Chochlik. Urządzenie ma mieć tylko te funkcje które są jego oryginalnym przeznaczeniem.
Yennefer - 2013-09-01, 21:29
Temat postu: Re: Elektronika i gadżety
Emaleth napisał/a:

Nie wiem natomiast jak można używać takiego transformersa:
Obrazek
ale F. darzy tą swoją mysz głębokim uczuciem ;)
No... to ja jestem skrzywiona w kierunku gryzoni... a Wy?



A ja mam takowa myszke i jak dla mnie jest bardzo wygodna. Mozna sobie dobrze wyprofilowac ja do wielkosci dloni. 6 przyciskow w zupelnosci mi wystarcza. Bardzo sobie chwale rowniez podkladki steela. Ogolnie bardzo lubie przydatne gazdety, ktore rowniez ciekawie sie prezentuja. Telefon z dodatkowymi funkcjami, jest dla mnie dobrym pomyslem. Po co nosic pare rzeczy skoro mozna jedna ?

Mustela Nivalis - 2013-09-02, 09:59

Emaleth napisał/a:
Macie jakieś szczególne wymagania co do sprzętu komputerowego?


Jaaasne. :D
Musi być laptopem nadającym się do grania.
Mój obecny jest do tego stworzony. <3


Dużą uwagę przywiązuję do estetyki.
Jeśli mi się coś nie podoba, choćby miało miliard przydatnych funkcji - nie kupię tego.
Dotyczy to właściwie wszystkiego, ale dużą wagę przykładam do telefonów. Raz zakupiony służy mi wiele lat, dlatego zależy mi na prostej linii połączonej z zawartością, na której mi zależy (mp3, aparat, radio, dostęp do internetu). Od lat jestem wierna jednej marce, która doskonale wpisuje się w moje wymagania.

RobertIslay - 2013-09-03, 03:07

Emaleth napisał/a:
Nie wiem natomiast jak można używać takiego transformersa:


ale F. darzy tą swoją mysz głębokim uczuciem
No... to ja jestem skrzywiona w kierunku gryzoni... a Wy?


DA FAQ IS THIS??? :shock:

Sprzęt komputerowy... Hm... Lubię, chociaż szczególnych wymagań nie mam. Staram się wybierac zawsze sprzęt mocny i pod kątem tego do czego ma mi służyc. Za jakieś 2 - 3 miesiące będę budowac sobie jakiegoś stacjonarnego monstera (to akurat czysta fanaberia, przecząca kryterium użyteczności) :)

Chochlik napisał/a:
Ma mieć jak najmniej dziwnych funkcji. Telefon ma być telefonem, a nie aparatem, dyktafonem, kamerą i cholera wie czym jeszcze


No dobrze, tylko że to co nosimy w kieszeniach/torebkach dzisiaj, to nie są aparaty telefoniczne, tylko wydajne komputery z funkcją telefonu ;) A poza tym wbudowany aparat fotograficzny w telefon, to arcywygodne rozwiązanie. Owszem, nie zrobisz tym zdjęc, będąc gdzieś na Świnicy w Tatrach, ale szybko udokumentujesz jakieś banalne wydarzenie czy zjawisko. Obiście często używam aparatu fotograficznego w pracy: żeby nie przepisywac numerów seryjnych urządzeń, po prostu je fotografuję. Gdybym nie miał aparatu w telefonie, to albo musiałbym nosic ze sobą dodatkwe urządzenie, albo zwyczajnie walczyłbym długopisem z kartką papieru. Albo nawigacja w telefonie - bardzo przydatna rzecz.

antymon,

Świetnie wygląda ten telefon, szkoda że go nie miałem wcześniej. Dzisiaj już na niego za późno...

Mustela Nivalis napisał/a:
Od lat jestem wierna jednej marce, która doskonale wpisuje się w moje wymagania


Zdradzisz? ;)

Anonymous - 2013-09-03, 07:28

Yennefer napisał/a:
Po co nosic pare rzeczy skoro mozna jedna ?

Po co mieć kilka niezależnie od siebie działających urządzeń, jeśli można wszystkie mieć równie bezużyteczne, kiedy padnie zaledwie jedna bateria? :D Jak ostatnio wyjeżdżałam na 4 dni, to w ogóle nie brałam ze sobą ładowarki. Druga osoba, która była ze mną na wycieczce ciągle miała telefon podłączony do gniazdka i co chwila klękała między stołem, a szafką, żeby coś na nim zrobić. Bardzo pożyteczne.

RobertIslay napisał/a:
to co nosimy w kieszeniach/torebkach dzisiaj, to nie są aparaty telefoniczne, tylko wydajne komputery z funkcją telefonu

Ja mam telefon, nie wiem jak ty.


Z aparatu nie korzystam. Kiedy miałam wbudowany aparat, to leżał odłogiem. Tak samo inne dziwne funkcje z radiem na czele. Dzwonienie, smsowanie, książka telefoniczna i zegarek z budzikiem - tyle.

antymon - 2013-09-03, 08:46

Cytat:
antymon,

Świetnie wygląda ten telefon, szkoda że go nie miałem wcześniej. Dzisiaj już na niego za późno...

Dlaczego? Masz już inny? Mój telefon byl przez pewien czas dostępny w Media Markcie za coś niewiele ponad 200 zł. Obecnie podobne modele można dostać chociażby w sklepach z militariami- może są droższe, ale mają kilka dodatkowych funkcji, chociażby mozliwość używania jako krótkofalówka. Pomimo tego, że takie telefony mają lepszy zasięg, to podczas czarnej dziury komunikacyjnej krótkofalówka to super wyjście (patrzę z perspektywy outdooru, soft-survivalu czy wędrówek górskich). Niestety ten telefon ma jedną wadę- gdy bateria mu się wyładuje, nie ma szans by naładował się przez baterię słoneczną.

Cytat:
No dobrze, tylko że to co nosimy w kieszeniach/torebkach dzisiaj, to nie są aparaty telefoniczne, tylko wydajne komputery z funkcją telefonu (...) Albo nawigacja w telefonie - bardzo przydatna rzecz.

SwissVoice nie miał żadnych dodatkowych funkcji prócz budzika i latarki. Jedyna uporczywą rzeczą były straszne monofoniczne dzwonki jak za czasów pierwszych komórek- moje wymaganie kończą sie na tym, bym mogła ustawić sobie wlasny dzwonek wlaśnie. Nie mniej jednak wcześniej korzystałam z SE mającego większość bajerów, teraz mam smartfona i wiecie co... muszę przychylić się do tego stanowiska- po co nosić mp3, telefon, dyktafon, latarkę, konsolę do gry, jeżeli możemy to mieć w jednym urządzeniu. Ja osobiście korzystam z wymienionych funkcji bardzo często, gdy SV nie miał aparatu- nosiłam codziennie kompakta ze sobą. Musiałam taszczyć mp3. 3 urządzenia więcej do pilnowania. Teraz nie oddalabym już smartfona- głównie przez dostęp do internetu.

Cytat:
Jak ostatnio wyjeżdżałam na 4 dni, to w ogóle nie brałam ze sobą ładowarki. Druga osoba, która była ze mną na wycieczce ciągle miała telefon podłączony do gniazdka i co chwila klękała między stołem, a szafką, żeby coś na nim zrobić. Bardzo pożyteczne.

Dość logiczne, iż kupując smartfona z porównywalnie niewielką baterią do zapotzrebowania w energię chociażby ekranu to taki telefon będzie się rozładowywał. Nie mniej może to zasługa tego, iz mój LG ma pół roku przy włączonym non-stop Wi-Fi i kilku rozmowach po 3-10 minut ładuje go co 2gi dzień.
Jeżeli komuś zależy na długim czasie życia to wybiera telefon klasyczny (który przecież też nie musi być pozbawiony tych wszystkich funkcji), niektóre linie biznesowe specjalnie mają dołączane 'lepsze' baterie.

Anonymous - 2013-09-03, 09:24

antymon napisał/a:
muszę przychylić się do tego stanowiska- po co nosić mp3, telefon, dyktafon, latarkę, konsolę do gry, jeżeli możemy to mieć w jednym urządzeniu.

O bateriach już wspominałam, a poza tym jedna kradzież/ zgubienie/ solidniejszy upadek na ziemię i tracisz wszystko. No i po co w ogóle nosić przy sobie konsolę? Rozumiem, że chodzi o coś w stylu PSP, a nie o transportowanie 'stacjonarnej' konsoli z miejsca na miejsce. Nie widzę dla niej w ogóle zastosowania poza umilaniem czasu w poczekalni w przychodni, a i tak lepiej się do tego nadaje książka - nie przyciąga gapiów.

antymon napisał/a:
Jeżeli komuś zależy na długim czasie życia to wybiera telefon klasyczny (który przecież też nie musi być pozbawiony tych wszystkich funkcji)

Może i nie musi, ale nie mam ochoty płacić za coś, z czego nie korzystam.

Arsonix - 2015-02-03, 16:35

Ja uwielbiam sprzęt gamingowy. Myszki, niezależne konsole itp. Kupiłem ostatnio dziwną konsolę zwącą się Retron 5. Zna ktoś? Nie? To pozna. Konsola do emulacji gier z antycznych kartridżów NES, SNES, SMD, GB, GBC i teoretycznie Atari 2600 choć nie zmusiłem tej funkcji do działania.
A jeśli o chiński badziew chodzi to mam też podróbkę PS1. W zasadzie to Pegazus w obudowie PS1.
No i Tamagotchi których mam już 2 pudełka.

Adriaen - 2015-02-03, 16:47

Ja patrzę na "bebechy" sprzętu, zwłaszcza jeżeli chodzi o komputer, laptop, telefon. Nie gustuję w drogich myszkach, klawiaturach itp.

Laptop czy komputer nie musi dobrze wyglądać - ma być funkcjonalny.

Telefon dla mnie - byle dobry, ale wiem, że niektórzy patrzą na wygląd, a dla mnie ma to drugorzędne znaczenie (lubię lekko obłe bryły).

A aktualnie zastanawiam się nad kupnem Mi Banda.

Arsonix - 2015-02-20, 22:26

edit: Oświadczam iż Pegazusa w obudowie PS1 wyrzuciłem przez okno po tym jak gniazdo na kartridż się rozleciało :!: . A ma ktoś konsolę OUYA? Chcę po prostu wiedzieć czy to na serio taki szajs czy tylko recenzenci wyolbrzymiają :?: .
Anonymous - 2015-10-25, 14:10

Przeżyłam dziś ciężkie chwile z moją ukochaną myszką, która wczoraj działała jak cud miód orzeszki, a dziś... przestała klikać. Prawy, lewy przycisk myszy i scroll click po prostu martwe (boczny panel za to działał bez zarzutów). Zrestartowałam kompa, przeinstalowałam sterowniki, odłączyłam i podłączyłam mysz i nic... rozkręciłam, wyczyściłam wszystko i nic... W rozpaczy zaczęłam rozglądać się za nową myszą, bo przecież bez minimum 12 przycisków nie da się żyć! Na szczęście odnalazłam w odmętach internetu pomysł z aktualizacją firmware'u i podziałało. Czuję się straumatyzowana... już myślałam, że moja Nagusia odeszła do Walhalli... :prawie:
Boruta - 2016-01-18, 11:57

Orgazmu dostałem gdy znalazłem w sieci filmik o smartfonie który jest cały kompletnie wyginalny ( istnieje takie słowo? ). Można go wyginać jak się tylko zechce. :>

A jednym z moich hobby jest składanie komputerów PC. Kupuje części za 2/3 tys zł. Składam, testuję, chwile się nacieszę, a potem sprzedaję. :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group