To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Samotność - Lęk przed płcią przeciwną

Holycarrot - 2013-08-18, 12:17
Temat postu: Lęk przed płcią przeciwną
Przez dłuższy czas bagatelizowałam to co się ze mną dzieję ale teraz coraz bardziej to do mnie dociera. Chyba wychodzi na to, że boję się poważniejszych kontaktów z jakimkolwiek chłopakiem. Niby czuję się nieatrakcyjna i cholernie samotna ale gdy tylko jakiś chłopak do mnie napisze czy zwyczajnie zagada to błagam w myślach żeby on sobie poszedł, żeby to się skończyło. Ogarnia mnie nagła fala lęku, chce mi się płakać. Nawet takie gadanie koleżanek, że komuś się mogę podobać wzbudza we mnie obrzydzenie i ogromny smutek. Zupełnie nie wiem jak sobie z tym poradzić. Przeczekać? I co to ogólnie jest? Zalicza się do jakiś zaburzeń?
NothingSpecial - 2013-08-18, 15:05

Nie wiem, co to jest i czy to jakieś zaburzenie, ale też niekiedy odczuwam lęk przed płcią przeciwną. Może nie aż tak jak Ty, ale np. jeśli mam rozmawiać z dziewczyną to bez problemu, ale jak z chłopakiem to jestem cała zestresowana i w jakikolwiek sposób wolałabym tego uniknąć. Tak samo jak mam coś załatwić przez telefon lub osobiście to jesli jest taka możliwość to zawsze rozmawiam z kobietami. Mężczyźni mnie stresują, mam wrażenie, że mnie oceniają i w ich oczach nie wypadam zbyt korzystnie. Myślę, ze u mnie to po prostu brak pewności siebie.
kinga55 - 2013-08-21, 21:23

Też mam problem z rozmawianiem z płcią przeciwną. Może nie unikam kontaktu z chłopakami, ale kiedy z nimi rozmawiam/ piszę to czuję okropny stres... Jestem spięta, przejmuje się każdym słowem,zdaniem. Jak rozmawiam z dziewczynami to zachowuje się normalnie, co powiem to powiem, śmieje się swobodnie a nie ze stresu. Trochę to męczące, bo z wiekiem 'przybiera na sile' :/
szufi - 2013-08-23, 22:46

Też nie mam jakieś wielkiej fobii przed mężczyznami, ale zwykle czuję taki dyskomfort rozmawiając z chłopakiem "twarzą w twarz". Dotyczy to przede wszystkim tych, których mało znam. No i zwykle to on ze mną rozmawia, a nie ja z nim (tj. on zadaje mi pytania - ja odpowiadam. Przeważnie). Trochę inaczej mają się sprawy podczas rozmów przez internet, bo zwykle zamiast dyskomfortu nachodzą mnie różne dziwne myśli... Może po prostu chciałabym sobie kogoś tutaj znaleźć? Wiem jednak, że szanse na to są bliskie zeru...
matthew - 2013-09-01, 02:08

Szczerze, ja też odczuwam stres/dyskomfort (nie wiem które "wybrać") gdy rozmawiam z dziewczynami. Nie wiem skąd się to wzięło i kiedy zaczęło, ale nie należy to do przyjemności. Sądzę... nie, nie... mam nadzieję, że to minie. Choć jak ktoś powiedział "nadzieja matką głupich". :/
R. de Valentin - 2013-09-02, 08:40

matthew, życie bez nadziei to piekło.
Z własnego doświadczenia wiem, że lęk przed płcią przeciwną mija z wiekiem.

Anonymous - 2013-09-02, 10:14

A może wszyscy jesteście bardzo, bardzo nieśmiali?

U mnie wszystko jest zależne. Nawet to, jak będzie mi się kimś rozmawiać. Jeśli uznam chłopca za odpowiedniego, to raczej nie będę miała problemu, ale jeśli ten "wyśle" w moją stronę jakiś "sygnał", który mnie zaniepokoi, to klapa.
Czy w moim wieku w ogóle powinnam rozmawiać z płcią przeciwną? >.<

Anonymous - 2013-09-02, 10:36

dai napisał/a:
Czy w moim wieku w ogóle powinnam rozmawiać z płcią przeciwną? >.<

A dlaczego nie? :roll:

Mustela Nivalis - 2013-09-02, 10:40

R. de Valentin napisał/a:
Z własnego doświadczenia wiem, że lęk przed płcią przeciwną mija z wiekiem.


O makaronie! Jest dla mnie nadzieja! :D

Anonymous - 2013-09-02, 11:12

Muszkieterka, nie wiem. Czasami czuję się jak małe dziecko (co z tego, że jestem dzieckiem). Co prawda w przedszkolach nie oddziela się chłopców od dziewczynek, ale mi chodzi o coś więcej. Poważną przyjaźń czy coś.
aga_myszka - 2013-09-02, 11:12

Mustela Nivalis napisał/a:
R. de Valentin napisał/a:
Z własnego doświadczenia wiem, że lęk przed płcią przeciwną mija z wiekiem.


O makaronie! Jest dla mnie nadzieja! :D

To może dla mnie też...

Euphoriall - 2013-09-02, 17:18

aga_myszka napisał/a:
Mustela Nivalis napisał/a:
R. de Valentin napisał/a:
Z własnego doświadczenia wiem, że lęk przed płcią przeciwną mija z wiekiem.


O makaronie! Jest dla mnie nadzieja!

To może dla mnie też...

To ja jestem chyba beznadziejnym przypadkiem, bo u mnie z wiekiem ten lęk się nasila.

Mustela Nivalis - 2013-09-02, 17:22

Cytat:
To ja jestem chyba beznadziejnym przypadkiem, bo u mnie z wiekiem ten lęk się nasila.


U mnie przychodzi falami. Raz jest silniejszy, raz mniejszy, potem znowu się nasila, potem znowu powrót do punktu wyjścia (który wcale satysfkacjonujący nie jest)... :roll:

Ostatnio jestem w fazie nasilenia i siedzenie w domu jest dla mnie bardzo komfortowym wyjściem.

Euphoriall - 2013-09-02, 17:31

Ja zauważyłam niedawno, że doszłam już do takich paranoi, że jak tylko mijam jakiegoś nieznajomego mężczyznę, który na mnie spojrzy to przyspieszam kroku i spuszczam wzrok w chodnik. :facepalm:
I za cholerę nie mogę się tego pozbyć.

Mustela Nivalis - 2013-09-02, 17:35

To ja mam na porządku dziennym. Ostatnio spanikowałam, idąc poboczem szosy. Mijał mnie rowerzysta i naprawdę nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Miałam ochotę zabunkrować się w rowie, ale udałam, że rozpiął mi się sandał akurat wtedy, gdy chłopak mnie miał wyminąć. :facepalm2:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group