To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Samobójstwo - Już nie mam siły...

Wnuczko27 - 2020-10-29, 18:55

To zycie o które tam się martwimy można uznać za weekendową odsiadka w pudle w porównaniu z tym co przyjdzie że śmiercią.
reverendbizarre - 2020-10-30, 19:21

Myśli samobójcze towarzyszą mi co najmniej od jakichś 10 lat. Od tej pory daje mi to jakąś namiastkę pewności i punkt oparcia, że choćby się już waliło i paliło, to jest jakieś wyjście i mogę mieć nad czymś kontrolę.
Z drugiej strony, rozważając samobójstwo zawsze czuję się zakładnikiem takiej moralności, która nakazuje "wstrzemięźliwość" w tej kwestii, aby nie ranić rodziny i bliskich.

Alessa - 2020-11-04, 23:37

Naprawdę mam już dosyć. Chyba czas przestać udawać, że jest dobrze...
Kass - 2020-11-05, 20:27

Alessa, udawanie, że jest dobrze nigdy nie jest dobre. Też już mam dość. Brak chęci i siły.
Wzium - 2020-11-06, 00:56

Alessa, Kass, coś się stało, że podupadły morale?
Kass - 2020-11-06, 06:18

Mnie dobija zdalne nauczanie. Pracy trzy razy tyle, efekty żadne bo za dzieciaki pracują rodzice. A rodzice to koszmar.j Już tydzień temu miałam załamanie, a teraz też siły fizyczne mnie opuszczają.
Alessa - 2020-11-06, 07:29

Mnie też dobija zdalne "nauczanie" na studiach. I to, że pomimo starań nie mogę znaleźć pracy. Staram się też unikać tematu rzekomej pandemii żeby się jeszcze bardziej nie dołować ale to też nie za bardzo mi wychodzi.
Kass - 2020-11-06, 09:07

Zdalne to zło dla każdej strony. Ja jutro zaczynam studia też niestety zdalnie. Już się boję.
Lelenkaa - 2020-11-06, 14:57

Kass, rozumiem Cię doskonale. Tak się nie da funkcjonować normalnie.
Mam wrażenie że jeszcze jedna osoba zacznie zamiast o temacie mówić o pandemii itd. to eksploduję

Kass - 2020-11-06, 21:36

Lelenkaa, unikam tematu jak tylko się da, chociaż sam wraca niestety. Dziś był tragiczny dzień w pracy. Tracę kompletnie sens pracy, studiowania, życia...
Wzium - 2020-11-07, 04:03

Alessa napisał/a:
I to, że pomimo starań nie mogę znaleźć pracy.


Witam w klubie, szukam od 6 miesięcy :D

Estibi - 2020-11-24, 00:39

Covid dobija, fakt, zdalne studia to porażka, pracę teraz znaleźć też kicha. A kogoś do zdrowego związku czy chociaż jakichś znajomych (których się nie ma) to już graniczy z cudem. Myślałem że już sobie z tym wszystkim poradziłem i jestem na prostej u tutaj cios za ciosem spada, jak nie zdrada w okrutny sposób przez kobietę, to niepewność pracy i czegokolwiek w tych czasach.
Alessa - 2020-11-24, 22:35

Myślałam, że będzie lepiej jak się czymś zajmę. Wcale nie jest lepiej. Od dwóch tygodni myślę tylko o s. Tylko odwagi trochę brak.
Estibi - 2020-11-24, 22:42

Zajęcie się czymś to trochę takie zbijanie samego siebie z tropu w moim wypadku, i nie daje nic. Jedynie ustalanie sobie daty na tą piękną chwile w przyszłości daje jakieś poczucie spokoju, i nie wiem, wyciszenia? Może nadziei w tej beznadziejnej sytuacji. Oj odwagi zabrakło już nie raz, i dobrze, trzeba trochę pozwalać sobie na tchórza, nieprawdaż?
Krzysiu - 2020-11-24, 22:43

Alessa, a czym się zajęłaś?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group