To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Samobójstwo - Już nie mam siły...

Anonymous - 2018-08-26, 17:48

Jeszcze nigdy nie byłem tego tak blisko. Stało się coś co prawdopodobnie na zawsze zmieni moje życie. Miało być lepiej, a wyszło jak zwykle. Boję się. Jutro mam psychiatrę. Chyba wytrzymam :ściana:
Mysterious - 2018-08-27, 04:11

Szkoda mi każdej osoby która pisze, że ma ochotę popełnić samobójstwo :( . Ze mną też nie jest najlepiej, ale jeszcze jakoś powstrzymuje najgorsze.. Lubię dryfować w nicości mojej podświadomości, gubić się w własnym umyśle.. Chodź nie ukrywam, że niekiedy chwile słabości wygrywają i pojawiają się myśli typu: "A co by było gdybym umarł?" Nie zostaje nic jak trzymać za siebie kciuki, za was też trzymam, nie poddawajcie się, może to jakoś będzie. :cry:
Flamaster - 2018-08-28, 16:01

Czasami przydałoby się wsparcie, bo nachodzą mnie takie myśli.
Lexis125 - 2018-09-01, 22:04

Strasznie chciałabym Wam wszystkim pomoc. Sama też niestety mam problemy, o których jest mowa na forum... Jeśli ktoś chciałby porozmawiać, wyżalić się to jestem tutaj... :)
sanderka1000 - 2018-09-04, 22:52

Mam ochotę się zgładzić... :deszcz:
Seba3rv - 2018-09-11, 22:39

Dawno nie miałem tego uczucia, ale znów puka, coraz mocniej.
Drugi rok z rzędu zawalić rekrutację na studia... Bo ciężko się wreszcie ogarnąć, a nie mieć milion planów na życie i brak pewności siebie by je spełnić.
W tym tygodniu kończę pracę, według planu miałem się wyprowadzić, przez długi czas chciałem.

Teraz nie wiem. Baaa. Nawet nie wiem gdzie mógłbym się wyprowadzić... Po prostu byle dalej. Byle móc uciec i zacząć z czystą kartą, zostawić osoby, które za dużo o mnie wiedzą i się martwią, kontrolują stan rąk itd..
Ten rok był jak kolejka górska.. Zjazdy, chwilę szczęścia, alko, więcej alko, pierwsze poważniejsze próby. Bez interwencji szpitala.. Tylko sporo wymiotowania i bólu wszystkiego...
Kompletnie się nie nadaję.. Miałem w weekend odwiedzić koleżankę w Poznaniu, nie dałem rady.. Moje zj... ie nie pozwoliło i teraz wstydzę się jej cokolwiek napisać.
Gdyby nie było konsekwencji, gdyby nikt się nie przejął...
Właśnie podczas rozmyślań dwa miesiące temu odkryłem prawdziwy powód..
Mój mózg chce uciec, odizolować się, gdy nie byłoby nikogo byłoby łatwiej, dla wszystkich.
Od dłuższego czasu rzadko piję i zbyt małe ilości by nie czuć. Trzeźwość jest do D.
:D
Mam dość

agogika - 2018-09-12, 00:23

Czasami wspomnienia tak bardzo zabijają... :pogrzeb: ...
...jak żyć, gdy pragnienia zamieniają się w nicość?
...jak żyć, gdy wspomnienia kopią wielki dół na nasze szczątki?
...jak żyć, gdy marzenia nie istnieją, a to do czego dążyliśmy umyka nam tuż z przed nosa?
...jak nie zgubić siebie?
...jak nie wpaść w rutynę i obojętność?
...jak pozwolić żyć żywym, a zakopać martwych?
...jak pogodzić się ze sobą?

Marcin - 2018-09-12, 09:56

zastanawiam się czy obecnośc tutaj pomoże mi czy zaszkodzi...
Commodore - 2018-09-15, 21:15

Najgorszy jest okres, kiedy jest tak źle, że już się nic nie czuję. Wszystko staje się obojętne, życie lub śmierć, to już nie ma znaczenia. Już lepiej jak boli, wtedy jest mniej niebezpiecznie....
Anonymous - 2018-09-17, 23:10

Commodore Święte słowa. To jest najgorsze.. nic nie umiem z tym zrobić :cry:
seta.czystej - 2018-09-22, 01:10

agogika, tak! Rozj****as system prawda!
Śugestia - 2018-09-26, 07:19

Znowu się przyzwyczaiłam i znowu wszystko się sypie. Było dobrze. Bum! Nie podoba mi się to wszystko, ta ochota, aby skończyć z tym całym światem jest niezmiernie ogromna. Bardzo samolubna decyzja.
Anonymous - 2018-09-26, 19:19

Znów coraz częściej mam złe myśli, boję się przebywać sama, boję się siebie i o siebie, nie chcę wszystkiego zawalić i zepsuć, ale coraz bardziej nie mam sił nawet na wstanie z łóżka...
Nekomimi - 2018-10-01, 00:42

Teraz są coraz częściej, coraz wyraźniejsze. Może nie przeszkadzają w "normalnym" funkcjonowaniu, ale czuję je bardziej. Pojawia się to często, taki głos (chyba głośna myśl), która to mówi.
Coraz częściej myślę jak chcę to zrobić, jakich środków potrzebuję.

Śugestia - 2018-10-01, 18:39

Beznadzieja. Jestem słaba psychicznie na te wszystkie zmiany. Chcę się zabić. Tylko tych wykupionych obiadów na miesiąc trochę żal...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group