Kulinaria - Najgorsza rzecz jaką zjedliście
Anonymous - 2015-11-04, 18:22
Co jest nie tak z wątróbką i brukselką?
<<< Dodano: 2015-11-27, 00:20 >>>
Zastanawiam się który napój spowodował u mnie większa traumę: wigilijny kompot, czy przedszkolna bawarka.
Boruta - 2016-01-15, 10:35
Na jednym weselu serwowano coś ala sushi. Była tam jakaś ryba. Nie wiem jaka, ja rozróżniam tylko welonki i skalary. Popatrzyłem jak inni to jedzą xD i sam się za nią tak zabrałem. Nie dość, że zjadłem tylko 2 kęsy (bo tak mi nie smakowała) to jeszcze w łazience wyszła ze mnie szybciej niż weszła.
Astral - 2016-06-18, 16:44
Smażone. Seropodobne. Cholerstwo. Właściwie zjadłam to za dużo powiedziane. Ugryzłam kawałek, a resztę wyrzuciłam. Niedobrze mi się robi, jak tylko o tym pomyślę.
craving - 2016-06-18, 18:38
Oliwki. Każde moje podejście do nich kończy się wypluciem i długim płukaniem ust.
komarymniepogryzły - 2016-06-18, 19:22
Wątróbka, oliwki, kiedyś spróbowałam sushi. Kawa sypana bez cukru i mleka.
Hades - 2016-06-19, 00:13
komarymniepogryzły napisał/a: | Kawa sypana bez cukru i mleka. |
Cukier zabija smak i aromat, a mleko neutralizuje kofeinę. Nie da się inaczej pić kawy.
jogusiek@ - 2016-06-19, 13:47
Ślimaki i parówki.
Anonymous - 2016-06-19, 13:49
Hades, już próbowałem tłumaczyć, Komarzyca jest niereformowalna jeśli chodzi o kawę.
Rukola... paskudztwo.
intouchable - 2016-06-19, 15:20
Najgorszą rzeczą jaką zjadłam był obiad u mojej koleżanki... Jako, że miesiąc wcześniej urodziła dziecko i karmiła, robiłam obiad głównie pod siebie, więc kasza zupełnie jałowa, gotowane mięso bez smaku i nieprzyprawione buraczki. Ale z grzeczności zjadłam pawie cały obiad.
Aisza91 - 2016-06-20, 10:39
Brukselka.
Fearless - 2016-06-20, 17:19
Kluski śląskie. Poza ohydnym nijakim smakiem i konsystencją gluta bonusem był znaleziony w nich włos, który wyglądał jak łonowy. Najlepsze, że to było na zielonej szkole i mój wychowawca myślał, że to przez anoreksję nie chcę ich zjeść (mimo że surówkę ładnie wtedy zjadłam, nie chciałam tylko tych klusek i to nawet nie ze względu na kalorie - na wyjazdach szkolnych jadłam z reguły po jednym przypale tak, żeby bilnas kaloryczny był zadowalający pomimo jedzenia posiłków przy wspólnym stole) i nie chciał mi ich darować. Dosłownie razem z panią pedagog (która pojechała na tatmą wycieczkę ze względu na mnie głównie, bo na poprzedniej zasłabłam faktycznie przez niejedzenie) stanęli nade mną i nie chcieli przyjąć do wiadomości, że mi te kluski po prostu masakrycznie nie smakują.
No i makaron z truskawkami, śmietaną i cynamonem. Miałam 10 lat i cynamon kojarzyłam tylko z Cini Minis czy jak się te płatki nazywają. Byłam pewna, że jest słodki i pyszny, i nawaliłam go całą kopę do tego makaronu i truskawek, aż całość była ciemnobrązowa. Byłam wtedy u koleżanki i jej mama była bardzo zdziwiona, że tylko go dodaję, ale ja twardo mówiłam, że uwielbiam cynamon Jeden kęs i myślałam, że zwymiotuję
spacedementia - 2016-06-21, 00:11
Szałot (sałatka jarzynowa)
Anonymous - 2016-06-21, 10:23
spacedementia napisał/a: | Szałot |
Nie ma na świecie niczego smaczniejszego niż szałot i kotlet. Wy tam gorole nie wiecie co dobre.
Aisza91 napisał/a: | Brukselka. |
Tu mógłbym się podpiąć. Chociaż gorsza jest chyba cukinia, albo ananas.
Raz chcieli we mnie wdusić banana w czekoladzie. Skończyło się na wymiotach. W zasadzie jak można jeść słodkie rzeczy? Blaaah. Jak komuś brakuje cukru to niech wdusi cukierniczkę.
Aisza91 - 2016-06-21, 21:22
Ryba napisał/a: | Chociaż gorsza jest chyba cukinia, albo ananas. |
Też nie lubię. No chyba, że na chama wciśnięta, pod przykrywką, że to żółty arbuz.
spacedementia - 2016-06-21, 21:27
Ryba napisał/a: | Wy tam gorole nie wiecie co dobre. |
Ej, ja nie jestem gorolem, wypraszam sobie.
Ananas jest pyszny.
|
|
|