To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Rozmowy na poważnie - Kara śmierci

R. de Valentin - 2017-05-09, 10:25

Przeczytałem ostatnio coś takiego:

"Zabić za morderstwo to kara niewspółmiernie duża w stosunku do samej zbrodni. Zabójstwo na mocy wyroku jest bez porównania okropniejsze niż zabójstwo dokonane przez bandytę. Ten, kogo bandyci zabijają, mordują w nocy, w lesie, albo jakoś tam, niewątpliwie ma jeszcze nadzieję wyratowania się, ma ją do ostatniego momentu. Bywały wypadki, że komuś już poderżnięto gardło, a on jeszcze łudził się nadzieją, próbował uciekać albo błagał o litość. A tu całą tę ostatnią nadzieję, z którą umierać jest dziesięć razy lżej, odbierają człowiekowi na pewno; tu jest wyrok, i w tym, że na pewno się nie uniknie jego skutków, tkwi cała ta okropna męka, od. której nie ma nic na świecie silniejszego."

Anonymous - 2017-05-09, 20:45

Przecież ma oskarżony ma prawo się bronić w sądzie, także nie musi się wcale poddać wykonującym karę śmierci, może walczyć, szarpać się, ale musi się liczyć z tym, że tak jak on wobec ofiary zastosował przemoc, tak aparat państwa może zastosować środki przymusu.
Idąc tym tropem to szczególnym okrucieństwem jest zamykanie do więzienia kogoś, kto ograniczył czyjąś wolność (np. przetrzymując w piwnicy) - w końcu jego ofiara mogła próbować uciec, a biedny skazany nie może!
Żeby nie było, nie jestem za karą śmierci, ale uważam to za dość głupi argument.

R. de Valentin - 2017-05-10, 08:53

abyss napisał/a:
Przecież ma oskarżony ma prawo się bronić w sądzie,

Ma prawo bronić się w sądzie, ale wyżej jest mowa o już wydanym wyroku.

abyss napisał/a:
nie musi się wcale poddać wykonującym karę śmierci, może walczyć, szarpać się

I może też mieć nadzieję, że tej kary uniknie?

abyss napisał/a:
tak jak on wobec ofiary zastosował przemoc, tak aparat państwa może zastosować środki przymusu.

Aparat państwa może zastosować środki przymusu?

abyss napisał/a:
Idąc tym tropem to szczególnym okrucieństwem jest zamykanie do więzienia kogoś, kto ograniczył czyjąś wolność (np. przetrzymując w piwnicy) - w końcu jego ofiara mogła próbować uciec, a biedny skazany nie może!

Mówimy o karze śmierci...

abyss napisał/a:
Żeby nie było, nie jestem za karą śmierci, ale uważam to za dość głupi argument.

To są słowa księcia Myszkina. "Idioty". Może i są głupie. :) A jakie są Twoje argumenty?

RobertIslay - 2017-05-10, 13:53

R. de Valentin napisał/a:
To są słowa księcia Myszkina. "Idioty". Może i są głupie. A jakie są Twoje argumenty?


Ha ha! Od samego początku mi to śmierdziało Dostojewskim... Dostojewski przemycał swoje przymyślenia dotyczące kary śmierci, bo przecież sam był na nią skazany. Wyrok zawieszono w ostatniej chwili. Dostojewski opisuje to z własnej perspektywy, nie ma on jednak wiedzy na temat tego co faktycznie czuje osoba mordowana.

R. de Valentin napisał/a:
Aparat państwa może zastosować środki przymusu?


Tak - w naukach politycznych, państwo jest właśnie definiowane poprzez (między innymi) monopol na stosowanie przemocy.

Anonymous - 2017-05-10, 17:15

R. de Valentin napisał/a:
Ma prawo bronić się w sądzie, ale wyżej jest mowa o już wydanym wyroku.
No ofiara z poderżniętym gardłem też już jest niejako po wyroku.
R. de Valentin napisał/a:

I może też mieć nadzieję, że tej kary uniknie?
A gdy chce mnie zamordować 10 gości z nożami w pomieszczeniu, z którego nie mam szans uciec, to też mam jakąkolwiek nadzieję na uniknięcie śmierci?
RobertIslay napisał/a:
Aparat państwa może zastosować środki przymusu?
Gdyby nie mógł, to nie mógł by wykonać kary śmierci, przecież funkcjonariusze mogę Cię obezwładnić.
R. de Valentin napisał/a:
Mówimy o karze śmierci...
To czemu kara śmierci ma być adekwatna do morderstwa, ale kary za inne przestępstwa już nie muszą być adekwatne? (sam nie uważam, że kara ma być adekwatna, ale ten tok rozumowania tak to przedstawia)
RobertIslay napisał/a:
To są słowa księcia Myszkina. "Idioty". Może i są głupie
To, że coś napisał ktoś mądry nie znaczy, że trzeba się z tym zgadzać. ;) nie stanowi to, żadnego dogmatu.
R. de Valentin napisał/a:
A jakie są Twoje argumenty?
To wynika z moich przekonań, po prostu uważam, że zabijanie jest złe i tyle. Zabijając kogoś za to, że zabił kogoś innego jest zniżaniem się do tego samego poziomu. Dla mnie czyn zabójstwa (także w formie kary śmierci) jest równoważny ze zrzeczeniem się człowieczeństwa i tak też wyobrażam sobie odpowiednią karę za zabójstwo - odebranie praw człowieka.
R. de Valentin - 2017-05-11, 07:54

abyss napisał/a:
Przecież ma oskarżony ma prawo się bronić w sądzie, także nie musi się wcale poddać wykonującym karę śmierci, może walczyć, szarpać się, ale musi się liczyć z tym, że tak jak on wobec ofiary zastosował przemoc, tak aparat państwa może zastosować środki przymusu.

Pytałem retorycznie, chyba każdy o tym wie.

Cytat:
No ofiara z poderżniętym gardłem też już jest niejako po wyroku.

Nie wiem, jak się umiera po poderżnięciu gardła. Na filmach tylko widziałem. Ofiara i tak czołga się, próbując uciec. Ma jednak nadzieję.

abyss napisał/a:
A gdy chce mnie zamordować 10 gości z nożami w pomieszczeniu, z którego nie mam szans uciec, to też mam jakąkolwiek nadzieję na uniknięcie śmierci?

Nie będziesz próbować się bronić albo błagać o darowanie życia?

Kara śmierci za morderstwo to życie za życie. Tak jak ząb za ząb itd. Ale skazuje się na śmierć z różnych powodów...
Nie jestem pewny, czy się zgadzam z księciem. Zastanowiło mnie to tylko. Może strach ofiary jest o wiele większy niż skazanego? Jak to zmierzyć?

Castro - 2017-05-11, 16:43

abyss napisał/a:
równoważny ze zrzeczeniem się człowieczeństwa

Myślę, że bezinteresowny sadyzm objawiający się zamordowaniem bezbronnej ofiary jest spotykany praktycznie wyłącznie u ludzi, więc jako taki powinien stanowić 'kwintesencję człowieczeństwa', a nie być aktem jego zrzeczenia się. ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group