To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Hobby/pasja - Piercing i tatuaże

kociara - 2015-01-07, 00:08

Ja przekłuwałam uszy u kosmetyczki 1,5 roku temu pistoletem.Niby wszystko supersterylnie obok nawet gabinet dermatologa.
Jedna dziurka jest jakby gorzej przestrzelona dwa razy po włożeniu kolczyka mi poleciało z niej trochę krwi.Mogę nosić tylko dobre kolczyki bo po zwykłych w dziurkach robi mi się lekko ropa (i tak teraz mam jedną parę kolczyków które dostałam od lubego,srebrnych pozłacanych i jest ok).Mam też problem z małymi kolczykami tymi sztyftowymi które strasznie mi z uszu wylatują.Po dłuższym nie wkładaniu kolczyków dziurki się troszkę zarastają i jest problem po dłuższym noszeniu również.

Sadist - 2015-01-07, 00:10

Co to znaczy "dobre kolczyki", a co to znaczy "zwykłe"?
kociara - 2015-01-07, 11:24

Zwykłe czyli jakieś chińskie po 5 zł,mogę nosić tylko srebrne,złota nie lubię chyba że pozłacane srebro.
Sadist - 2015-01-07, 11:57

To nie jest wina przekłucia tylko Twojego uczulenia na dziadowskie materiały, ja mam to samo. Tylko srebro, złoto i stal chirurgiczna mnie nie uczulają. W 'chińskich kolczykach' ucho puchnie, swędzi i czerwienieje.
Alex - 2015-01-29, 18:17

Nie polecam robienia u kosmetyczek, ale wiadomo co właściciel dziurek to inna opinia ;)
Z prawą dziurką nigdy nie było problemów, zero ropienia itp. A lewa to jeden wielki problem... Teraz chciałam zaczać robić tunele. Rozpychacz po walkach udało mi się bez większego bólu włożyć. Poszłam spać, i rano po przebudzeniu chciałam umyć rozpychacz. Pojawił się pierwszy problem. Nie byłam w stanie go wyjąć! Spędziłam naprawdę przerażające chwile nim udało mi się go wyjąć... Po wyjęciu doznałam szoku. Dziurka tonęła w krwi, a po przemyciu było widać wyraźną ranę. Najlepsze jest to że z przodu dziurka jest trochę większa od normalnej, a z tyłu ledwo byłam w stanie przełożyć normalny kolczyk... I doskonale mogłam zauważyć że dziurka jest zrobiona strasznie krzywo :/ Teraz wystartowałam z drugim uchem, ale teraz przed włożeniem rozpychacza rozpycham trochę taśmą teflonową. Na razie jest super. Macie może jakieś porady co do opieki nad lewą dziurką? Przemywam środkiem odkażającym i smaruje maścią, zalecaną przez piercerów itd. Liczę na jakieś sugestie :)

dyingsooul - 2015-02-01, 19:10

Przekłuwałam uszy u kosmetyczki. Jedno ucho, ok, drugie... przy każdym dotknięciu, próbie kręcenia kolczykiem ból był nie do wytrzymania, kolczyka wyjąć nie dałam rady. Poszłam do kosmetyczki, uznała, że to moja wina i widzi pierwszy raz coś takiego. Pojechałam do szpitala z tym, miałam zabieg. Co się dowiedziałam? Że to jest dość częste po przekłuwaniu u kosmetyczek. Nigdy więcej..
Arche - 2015-02-06, 23:38

dyingsooul, nie lepiej było wybrać piercera? Są... Normali. Bardziej ludzcy niż kosmetyczki.
dyingsooul - 2015-02-08, 01:21

Oyakaell, lepiej, ale... nie mam pojęcia czy u mnie jest w ogóle piercer, a wszyscy, których znam, robili u kosmetyczki i było ok. :| Chciałabym mimo wszystko mieć kolczyki w uszach, więc następnym razem ogarnę piercera, nawet jeśli musiałabym jechać trochę dalej.

Kropki, przecinki w niewłaściwym miejscu. | Ella

lullaby - 2015-02-08, 17:53

dyingsooul, kosmetyczki to zło bo kolczyk w pistolecie miażdży tkanki. A piercer używa igieł, które rozcinają tkankę. Cała reszta zależy od organizmu - w końcu co człowiek to inaczej reaguje.

Alex, psikaj [lek], smaruj maścią pod tytułem [lek] (maść z antybiotykiem). Powinno trochę pomóc. Albo wybierz się do jakiegoś szatana od kolczyków, oni się na tym znają. :)

Nazw leków można używać tylko w wyznaczonych działach. // Myszka

antymon - 2015-02-08, 17:57

dyingsooul, po wizycie na pistoletowaniu warto odpiąć zawleczkę kolczyka - często podczas nabijania nachodzi ona za głęboko uciskając płatek ucha i powodując dyskomfort.
dyingsooul - 2015-02-08, 18:13

lullaby, już się o tym przekonałam i nie planuję więcej zawitać u kosmetyczki, jeśli chodzi o kolczyki. :|
antymon, a o tym pojęcia nie miałam, było to dobre 1,5 roku temu, chciałam w końcu mieć przekłute uszy, wszyscy robili u kosmetyczki, także ciocia, kuzynce, gdy była mała, wiec myślałam, że będzie ok. :|

R. de Valentin - 2015-02-27, 19:24

Jesteśmy:
1. Bardziej otwarci na świat niż niewytatuowani i w dodatku potrafimy słuchać.
2. Spontaniczni i bardziej skłonni do przełamywania rutyny.
3. Jak nikt potrafimy podbijać samoocenę osób, z którymi wchodzimy w związek.
4. Nie mamy problemów z wyrażeniem siebie, zarówno na skórze, jak i w życiu.

Co Wy na to?

Tekst via: Rdzaniespi - tatuaż w kulturze.

Sadnessa - 2015-02-28, 13:47

Mam pomysł na tatuaż. Dokładnie na moich dłoniach. Miejsce wyjątkowo widoczne, a więc minie pewnie mnóstwo czasu, nim się zdecyduję. Nie lubię 'pustych' tatuaży, robionych na pokaz i tylko ze względu na kwestie estetyczne. Podoba mi się, jeżeli tatuaż ma przesłanie, coś symbolizuje. Moje na dłoniach mówiły by o wszystkim, co kocham. Spróbowałabym połączyć litery, liczby, tak by każdy, kto mieszka w moim sercu, miał dla siebie miejsce i na moim ciele. Dłonie to dla mnie najpiękniejsze miejsce na tatuaż. Nie mam na razie żadnego, ale fascynują mnie. Kat Von D i jej twórczość. Uwielbiam.
Anonymous - 2015-02-28, 15:21

Sadnessa napisał/a:
każdy, kto mieszka w moim sercu, miał dla siebie miejsce i na moim ciele.
A jak ktoś się z twego serca wyprowadzi?
selfishbastard - 2015-02-28, 16:15

Planuję kilka tatuaży, choć jakoś nie zbieram się żeby je zrobić, myślę, że to z powodu braku porządnego człowieka do zrobienia ich. Póki co uskuteczniam kolczyki. Na dzień dzisiejszy mam dwa w lewym uchu, dwa w prawym i tunel 10 mm. Smiley od roku i od niedawna w wardze, ale kolejne też chodzą mi po głowie :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group