Anonymous - 2013-08-15, 00:34 Jeżeli starożytna cywilizacja Izraela jest prymitywna to naprawdę szkoda mi tego tekstu rozwielitka... naprawdę poziom zerowy w weekend będę miał więcej czasu to fajnie opisze wam parę spraw jak ja to widzę. Popraw proszę pisownię. / Tox. Niedotykalna - 2013-09-15, 08:17 Ja mam jeden powód. Może trochę niesprawiedliwy i generalizujący, ale do mnie przemawiający bardzo mocno - to ŻARLIWY KATOLIK mnie zeszmacił. Dosłownie. Molestował, zgwałcił. Moje rozgoryczenie i żal nie pozwalają mi być katoliczką, co nie oznacza, że jestem ateistką. XOF - 2013-09-15, 12:04
K*rwa, do czego ludzie są zdolni! Zakaz przeklinania! // Aga Mustela Nivalis - 2013-09-15, 12:06
I mniej więcej, jeśli miałabym się wypowiedzieć, to w podobnym tonie. 
Niedotykalna - 2013-09-15, 12:12
Również przesyłam uściski i dziękuję za zrozumienie. Anonymous - 2013-09-15, 16:58
Mogę się dołączyć? 
Niedotykalna - 2013-09-15, 17:06 Ever, zawsze ;* Anonymous - 2013-10-11, 00:22 Niedotykalna, nie uważam tego za właściwy argument, ale niech będzie... Każdy ma swoje własne powody. Zdanie zaczyna się wielką literą i kończy kropką. // Aga szaman676 - 2014-06-15, 00:45 1. Modlitwa do istoty która wie wszystko, jest bezsensowna. 2. Czczenie istoty która pozwoliła stworzyć piekło, w którym zbłąkani ludzie cierpią przez wieczność, jest... To po prostu chore i obrzydliwe. 3. Sprawiedliwość boga jest niesprawiedliwa. 
4. Bóg tak bardzo cię kocha że pozwala stoczyć na dno i nigdy się nie podnieść. Kocha cię tak bardzo że pozwoli byś był torturowany przez wieki.
5. Niektórzy ludzie nie są synami boga, on ich odrzuca i nie chce. Porzuca. Sami sobie. Anonymous - 2014-06-15, 11:23 Ja podam ogólnie, dlaczego religia jest słabym wyjściem. 1. Religia ogranicza. 2. Normalnemu człowiekowi nie jest potrzebny kat nad głową, aby żyć etycznie. 3. Religia od zawsze powoduje zniszczenia i śmierć. Mam też parę 'za': 1. Jak trwoga to do boga - niektórzy po prostu sobie sami nie mogą pomóc i potrzebują świadomości, że nie są sami. 2. W dobie tej chorej tolerancji(co prowadzi do islamizacji i panoszenia się bydła) już wolę być zaklasyfikowany do katoli. 3. Bóg, Honor, Ojczyzna - dla wielu ludzi jest to synonim patriotyzmu i tradycji rodzinnej. Osobiście preferuję przedwojenną dewizę "Honor i Ojczyzna" szaman676 - 2014-06-15, 13:19
A dodając do tego "honor i ojczyznę" o których wspominasz powstaje nam trójca święta. Aruka - 2014-06-18, 20:05 Odwiedziłem ten temat, bo ostatnio jestem strasznie przewrażliwiony na tym punkcie i planuję dać tutaj upust swojej frustracji oraz podzielić się z Wami swoimi obserwacjami. Na początku pragnę zaznaczyć, że nie jestem chrześcijaninem, jestem deistą. Zauważyłem, że od jakiegoś czasu między młodymi (i nie tylko) ludźmi zaczęła się jakaś chora nagonka na chrześcijaństwo. Ten stereotyp księdza pedofila zaliczany już do klasyki jest po prostu boski. Pedofilia zdarza się wśród księży, hydraulików, elektryków czy nauczycieli, ale dzięki mediom szukającym sensacji powstała nienawiść do księży i oczywiście jest ona przekazywana między ludźmi i w taki sposób śmiem stwierdzić, że około 90% osób głoszących "prawdę" o księżach pedofilach nigdy wcześniej się z takowymi nie spotkali osobiście tylko z opowieści z gazet, internetu czy telewizji. Dlaczego ten temat nie dotyczy wad i zalet buddyzmu, czy islamu? Bo większość użytkowników tego forum nie zna tych religii. Jeśli chodzi o fanatyzm, to chrześcijanie są potulnymi owieczkami w porównaniu z takim arabskim wyznawcą islamu. Mimo to wielokrotnie spotkałem się wśród znajomych z tym, iż argumentem przeciw chrześcijaństwu był właśnie fanatyzm. Wtedy gdyby nie mój szacunek do rozmówcy to zaśmiałbym mu się w twarz oraz wyzwał go od zwykłego ignoranta. To są tylko i wyłącznie moje przemyślenia, jeśli się z tym zgadzacie to super a jeśli nie to już Wasza sprawa. Jeśli macie jakieś przeciw to piszcie na PW żeby tutaj nie spamować.
A co do tematu to ja podam dla odmiany kilka argumentów "za". A więc: 1. "Kontakt" z Bogiem daje człowiekowi poczucie, iż nie jest sam i zawsze ma dokąd wrócić mimo swoich grzechów czy błędnych decyzji. 2. (Z własnego doświadczenia) Księża bardzo często są bardzo dobrodusznymi ludźmi i są w stanie pomóc nam finansowo jak i rozmową, gdy przyjdziemy w potrzebie. 3. Modlitwa do Boga pozwala nam się wyciszyć oraz pomaga uwierzyć w to, iż jakaś „Siła Wyższa” pomaga nam w codziennym życiu i chroni nas, oraz obdarza bezgraniczną miłością. Się troszkę rozpisałem, ale przynajmniej mogłem się z Wami podzielić swoimi przemyśleniami i mam nadzieję że choć część z Was zmuszę do głębszej refleksji nad tematem. Pamiętajcie o tym, że „najgorszą stroną każdej religii jest człowiek".
Pozdrawiam, Aruka. Anonymous - 2014-06-18, 20:18
Ten temat jest od pisania o antyklerykalizmie, więc nie będzie spamu, jeśli ktoś ma uwagi do twojego posta. Chociaż w sumie miało to z założenia być wyliczanie w punktach...
No, tutaj sytuacja jest trochę inna, bo hydraulicy nie próbują innych uczyć moralności (przynajmniej nie w ramach swojego zawodu), nie wymagają od innych wysokich standardów moralnych, więc kiedy sami nie przestrzegają zasad głoszonych przez swoją religię, to nie jest aż tak dotkliwe naruszenie zasad, jak w przypadku księdza, który z założenia głosi dobro i miłość. Tak samo głośno, jak o księżach, było o jakimś psychologu, który pracował z dziećmi molestowanymi i sam je molestował - ktoś kto miał pomóc, obronić przed skutkami zła sam takie samo zło stosował. lekkapatologia - 2014-06-18, 20:20
Neverhood - 2014-06-18, 21:38
Cóż, ja się tak czuję na przykład. Myślę, że tę dysproporcję widać we wspólnotach, gdzie część ludzi doznaje tego szczęścia z racji bycia blisko Boga, ale zawsze jest ta część, która się czuje odrzucona, bo tego wszystkiego nie doświadcza. Ja byłem w tej drugiej części. Zwykła rzecz, jednym ludziom powodzi się gorzej niż innym, ale po 1,5 roku wysiłków, żeby być jak ta reszta, chrześcijaństwo mi zupełnie zbrzydło. |
||||||||||||||||||||||||||||||||||
