To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Autoagresja - WF, basen etc.

Anonymous - 2010-01-10, 19:38

WFu już nie mam, a na basenie, czy nad jeziorem mnie nie ujrzą. Nie mam odwagi. Nie umiem pływać, to mi nie żal.
Anonymous - 2010-01-10, 20:03

Taa się spada ze schodów się ma zwolnienie z WFu xD
W sumie to już mi się kończy, ale jako, że mięśnia ani widu ani słychu, załatwiam nowe, więc jeśli o to chodzi to jest dobrze.
Na basen nie chodzę, bo nie mam z kim, ale myślę, że nie byłoby problemu, oczywiście jakbym szła z kimś kto wie, że się cięłam...

Anonymous - 2010-01-10, 20:44

hm, na wf ćwiczę w długim rękawie, a na basen nie chodzę .. co prawda od niedawna się tnę i jeszcze nie było rzuconego hasła "idziemy na basen" ... :roll:
Anonymous - 2010-01-10, 21:21

Jakoś nie mam oporów ćwiczyć na wfie. Bo tak na prawdę inni ludzie nie przywiązują do tego uwagi :) tak więc na wfie ćwiczę normalnie.
Anonymous - 2010-01-11, 00:41

Na wfie ćwiczę, aczkolwiek przebieram się w łazience, którą mamy w szatni. Jakoś nie chciałabym, żeby ktoś zobaczył moje blizny na nogach. Tyle zzbędnych pytań, tyle tłumaczenia. Nie, lepiej nie.

Na basen nie chodzę, bo nie umiem pływać. Ale nad jeziorem się rozbieram czasem Zależy od nastroju.

Anonymous - 2010-01-11, 00:49

Jako, że moje aa było gołym okiem niewidoczne, nie miałam problemów. Bicie ścian bolało niemiłosiernie, ale za to nie zostawiało śladów, gdy nauczyłam się już odpowiednio uderzać.
Gdy pocięłam noge, odczekałam, aż widok przestanie być obrzydliwy, a następnie normalnie grałam w krótkich spodenkach.

Euphoriall - 2010-01-11, 09:52

Kiedy jeszcze chodziłam do szkoły to miałam załatwione zwolnienie na wf. Na baseny/plaże/inne miejsca, gdzie było by widać blizny nie chodzę ale jakoś nie żałuję. Nie mogę się opalać, wodę toleruję tylko w wannie i szklance więc nie mam czym się przejmować.
Anonymous - 2010-01-14, 10:14

Nigdy mi rany nie przeszkadzały w chodzeniu na w-f, basen czy bieganiu po plaży. Na obozie uda miałam przerobione niemal na mielonkę, a i tak biegałam w szortach. Tak naprawdę, jeśli się tego nie ukrywa specjalnie, luzie prawie wcale nie zwracają uwagi. Są niezainteresowani. Ot, czasem ktoś bardziej spostrzegawczy/empatyczny/dociekliwy zapytał skąd są, ale tak ogólnie, to nie było jakiejkolwiek reakcji.
Anonymous - 2010-01-19, 23:14

na wuefie byłam zwykle strasznie skrępowana, dlatego mam zwolnienie. na basen chodziłam dość często latem zeszłego roku i chyba nawet nie jest tak źle z moimi udami, bo panowie podrywacze do mnie mrugali. 8)
Duszka - 2010-08-21, 12:15

ja na basen bym poszła jakbyśmy mieli jakiś porządny... na wf byłam zawsze skrępowana jak robiliśmy coś nowego i miałam wrażenie, że ludzie się śmieją ze mnie. Jak byłam w podstawówce i w gimnazjum miałam wrażenie, że śmieją się z mojego stroju na wf co mnie bardzo krępowało zawsze chciałam być chora by się nie przebierać.
Anonymous - 2010-08-26, 03:04

W ciągu wakacji byłem kilka razy na plaży. Oczywiście zawsze w niewielkim i wypróbowanym gronie znajomych.
Spory postęp, myślałem, że nawet w obecności przyjaciół będę wstydził się blizn i już nigdy nie wyjdę nad jezioro.
A jednak.

BlackLily - 2010-08-27, 08:11

ja już na szczęście wf'u nie mam, a co do plaży i basenu - nie bardzo umiem (i nie bardzo lubię) pływać, więc mnie nie ciągnie.
ale gdyby jednak, to hm, cięcia nie były głębokie, ale za to zostawiły na tyle ciemne ślady na rękach i udach, że nie ma cienia wątpliwości. nie rozebrałabym się. w miejscach publicznych - żeby się ludzie nie śmiali ze mnie; w gronie znajomych - żeby ich nie stresować i nie obciążać. chyba tak to wygląda.
a mi samej nie przeszkadza moje ciało w bliznach. szczerze? mam to gdzieś..

Anonymous - 2010-11-19, 21:24

Ja mam basen raz w tygodniu, z klasą. Uważam, że to moja sprawa, więc nie obchodzi mnie, co inni sobie pomyślą (zresztą pomyślą przez moment, zapomną, i wszystko i tak wróci do normy). U mnie blizny na udzie nie rzucają się raczej w oczy, chyba, że są świeże (wymiguję się wówczas jakoś od pływania). Czasem zakładam opatrunek, ale zazwyczaj nikt nie zwraca na to uwagi, albo wszystko obraca się w żart. Poza tym, nawet, jeśli ktoś się domyśla, są osoby, które bezkrytycznie wierzą w moje tłumaczenia i to mi wystarcza.
Sadist - 2010-11-21, 12:55

Na wf mam zwolnienie od psychiatry, z wiadomego względu.
Wcześniej jak ćwiczyłam, to dziwnie się na mnie patrzyli...
A teraz mam jeszcze więcej widoczniejszych blizn, więc nie mam odwagi się pokazać.
Nawet ogólnie po szkole chodzę zawsze w długim rękawie, a jak mam rękaw 3/4 to rękę mam zawsze przy brzuchu i staram się jej nie odrywać.
Gorzej, gdy ktoś zaiteresuje się moją np. bransoletką, albo pierścionkiem czy paznokciami. To dla mnie stresujące sytuacje.
Ale za to na basen mogę normalnie chodzić, bo tam ludzie mnie nie znają.
Poza tym zawsze chodzę tam z takimi ludźmi, którzy wiedzą i mają na to wy****e.
Ostatnimi czasy nie chodzę na basen bo jestem gruba i wstydzę się pokazać w bikini. ;/

Dave - 2010-11-29, 23:00

Basen ech szkoda, że to słowo obco brzmi. :(


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group