MomiMi - 2016-01-27, 11:02 Twierdzę, bywa tak czasami, że osoba, która np wogole nie jest w naszym typie i na pierwszy rzut oka nie pociąga fizycznie potrafi w taki sposób zwrócić uwagę, że nie chce się już patrzeć na nikogo innego. I ok zgadzam się, ze miłość to baardzo szerokie pojęcie, więc może i to nie jest zakochanie, ale jest coś więcej niz pożądanie 
Dark soul - 2016-01-27, 11:06 MomiMi, potwierdzam. Bo ja np. na tą "miłość od pierwszego wejrzenia" nie patrzyłem z pożądaniem. Jest taka miłość, ale... Anonymous - 2016-01-27, 11:38
W porządku, źle się wyraziłem. Miłość od pierwszego wejrzenia jest nie możliwa. Ale już zakochanie od pierwszego wejrzenia jest możliwe. Tak tez napisałem w poprzednim poście, używając określenia "pojęcia". Zakochanie jest jednym ze składników miłości. Chciałbym przeżyć takie zakochanie ze wzajemnością od pierwszego wejrzenia. W dzisiejszych czasach jest to na tyle trudne, że większość grzebie w komórkach, a poza tym jednak wygląd zewnętrzny odgrywa główną rolę. Anonymous - 2016-01-27, 11:52
Tak się chyba nie da. Zresztą co to za zabawa jak posiłek od razu dostaje się na talerzu. Pierw trzeba go przyrządzić i porządnie przyprawić. Może się mylę i skończę przez to na zawał, ale co mi tam. Omnis amans amens. MomiMi - 2016-01-27, 11:53 Nie dla wszystkich wygląd odgrywa główną rolę, a fakt takie zakochanie jest cudowną rzeczą 
Anonymous - 2016-01-27, 11:55
Jesteś fanem randek w ciemno? Z drugiej strony samo zakochanie od pierwszego wejrzenia, nie oznacza od razu, że nie trzeba pracować nad związkiem.
Polemizowałbym, ale doceniam, że dla Ciebie, podobnie jak dla mnie, wygląd zewnętrzny nie odgrywa głównej roli.
Anonymous - 2016-01-27, 11:57
Nie. Skąd ten pomysł? Po prostu uważam, że ludzie są różni; jednym w głowach od razu romantyzmy, drudzy potrzebują sporo czasu. Anonymous - 2016-01-27, 11:59 W tym sensie, ok. Romantyzm dobra rzecz, byle nie za wielki, bo można śnić o księciu przez całe życie i mieć wygórowane wymagania względem przyszłego partnera, przez co można nawet nieświadomie odrzucać potencjalnych kandydatów, bo komuś nie pasuje chociażby jedna cecha. Anonymous - 2016-01-27, 12:03 W moim przypadku o to bym się nie martwił. Zawsze miałem świetny gust. ![;]](images/smiles/icon_twisted.gif ";]"){kind=icon}
Anonymous - 2016-01-27, 12:05 Absolutnie do nikogo nie kierowałem moich słów z poprzedniego postu osobiście, to tak ogółem, jak to wygląda najczęściej. Chyba przyznasz, że coraz więcej jest tzw. "singli z wyboru", bo po prostu mają za wysokie wymagania. MomiMi - 2016-01-27, 12:06 No niestety wielu ludzi teraz zwraca ogromną uwagę na to jak ktoś wygląda i przez to często traci szansę na fajny związek, bo przecież za sam wygląd ciężko być przy kimś na dłużej. Sama wiem po sobie, ze najcudowniejszy mężczyzna, którego jak narazie miałam okazje poznać pozornie był całkowicie nie w moim typie, a później okazał się ideałem. Anonymous - 2016-01-27, 12:37
Może i tak jest, ale już tak singli nie szufladkujmy. Niektórym po prostu lepiej żyję się na własną rękę i tyle. Anonymous - 2016-01-27, 12:42 Nie generalizuję, wiadomo, że single dzielą się na kilka typów swojej samotności.
Dark soul - 2016-01-27, 13:05 Mi np. Lepiej jest odkąd nie mam dziewczyny. Nie musze bynajmniej słuchać głupiego pieprzenia. Choć ostatnio słuchałem jednej i można by się... Nie, nie, co ja gadam. 
nictakiego - 2016-01-27, 14:35 Samotnik, odnośnie tych zbyt wysokich wymagań to z autopsji wiem, że (przynajmniej w moim przypadku) bywa z tym ciężko. Miałam dobrego kumpla, jak się później okazało - typowy friendzone. Nie był w moim typie w ogóle, kilka centymetrów niższy, ale stwierdziłam, że skoro jest taki mily itd to dam mu szansę. I to był błąd, bo wytrzymaliśmy ze sobą miesiąc. Brakowało chemii. MomiMi, też uważam, że wygląd to nie wszystko. Czasami już na pierwszym, drugim czy trzecim spotkaniu człowiek zaczyna odczuwać przyciąganie i później okazuje się, że wpadł po uszy. Night Hunter, zaskoczę Cię: zdarzają się dziewczyny, które głupio nie marudzą, aczkolwiek jest ich niewiele 
|
||||||||||||||||||||
