To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Samotność - Brak przynależności

Anonymous - 2013-05-08, 14:48

noooo bardzo chętnie bym to zrobił ale nie mogę dopatrzyć się możliwości załączenia pliku PDF... jakoś łatwiej mi załączyć do maila i wysłać :)
Pozdrawiam
Tomek

Regis - 2013-05-08, 22:04

Jak nie można w pdfie to przekonwertuj na odpowiedni.
Holycarrot - 2013-07-27, 20:06

Również tak mam. Nigdy nie czułam się powiązana, dopasowana do danej grupy osób. Za bardzo się od wszystkich różnię. Czuję się jakbym nie posiadała żadnej przynależności. Jakbym pochodziła znikąd.
Nightingale - 2013-08-14, 20:32
Temat postu: Re: Brak przynależności
Emaleth napisał/a:
Czuję, że nie pasuję do ludzi. Kiedy znajduję się w jakiejś większej grupie, mam wrażenie, że nie mam z tymi ludźmi nic wspólnego.


Mam tak z ludźmi z mojego lo. Nie pasuję do nich, a oni do mnie. Jesteśmy z dwóch różnych bajek. Nie wiem, jaka była twoja przeszłość, Emaleth, ale u mnie wyobcowanie jest spowodowane nieakceptowaniem że strony poprzedniej klasy i przemocą w dzieciństwie.

szufi - 2013-08-23, 23:16

U mnie brak przynależności był spowodowany w dużej mierze przeprowadzkami. Niby nic, ale dla dziecka 3 przeprowadzki to wystarczająco, by stracić kontakt z koleżankami z poprzedniego miejsca zamieszkania.
Myślę, że nie należę do żadnej grupy przez moją inność. Inaczej się zachowuję, inaczej myślę. Niby w poprzednim miejscu miałam jakąś tam grupę koleżanek, z którymi znałam się przez ok.5 lat, ale teraz jestem w zupełnie innym kraju, innym świecie. Dziewczyny poszły do innych szkół, paczka się rozpadła... No i kontakt się po prostu urwał. Wtedy także zaczęłam się interesować mangą i anime (jakoś w gimnazjum) i nawet byłam na kilku konwentach z ludźmi z jednego z forów tematycznych, ale... No cóż, tak samo jak wyżej. Zdumiewające, jak przeprowadzki mogą roz**erdolić komuś życie towarzyskie tylko dlatego, że ta osoba z każdą kolejną zmianą miejsca zamieszkania jest coraz bardziej wycofana i zamknięta w sobie... :(

Anonymous - 2013-09-20, 11:18

Od dawna odstawałam :) . Przez swoje zasady, nieśmiałość, nieumiejętność dopasowania się, niezrozumienie ludzi itp. Przyzwyczaiłam się do tego, jedynie w kwestii pracy mam z tym problem, gdy na coś trafię i prawie nic nie mówię, uruchamia mi się wtedy myślenie pt: "jestem dziwakiem". Dla mnie to ma swoje plusy i minusy. Bo nie mam zamiaru dopasowywać się do ludzi. Jak ktoś będzie chciał, sam podejdzie :) .

Post przywrócono. / Tox.

Anonymous - 2013-09-20, 18:24

Czuję się bardzo samotna. Od 3 dni kłócę się na okrągło z chłopakiem i ma mnie gdzieś... ;( Mieszkamy razem i jak sie ostro pokłóciliśmy to spakował swoje rzeczy i wrócił do siebie do domu :( Od tego czasu nic nie jadłam, mam myśli samobójcze. Takiego doła załapałam, że już mam dość. A nikt mi nie potrafi pomóc. Nikt mnie nie rozumie. Strasznie tęsknie za nim ;-( Aaa jeszcze dzisiaj strasznie głowa mnie boli (i wziełam już parę tabletek na ból głowy ale nic nie daję) i mdli mnie. Ja już mam dość tego wszystkiego!!! Nie mogę normalnie funkcjonować. Nie wiem co robić...?
Anonymous - 2013-09-22, 13:34

Od zawsze tak było, nawet, gdy spotykam się z sokolnikami, którzy są dla mnie jak rodzina czuje się inny i mimo, że mi z nimi dobrze to jednak nie do końca tam pasuję. Kiedy spotykam się ze znajomymi ze zlotów VW, to i owszem mamy o czym porozmawiać, ale jakoś mi tak no nie do końca komfortowo, najlepiej czuje się sam.

Lit. int. | S.

Anonymous - 2013-09-22, 16:14

A ja po prostu nie umiem udawać kogoś kim nie jestem i tym samym ciężko mi rozmawiać z innymi...
Anonymous - 2013-09-24, 12:55

Samotna94, jakby mu zależało to by Cię nie zostawił, lepiej przejrzyj na oczy teraz niż byś miała spie*rzyć sobie resztę życia. Takie jest moje zdanie.
Uwierz, że miałam podobnie, cały czas cierpię już od roku i boli niesamowicie, chciałabym umrzeć... Ciągle płaczę i tnę się...
Ale podobno z czasem to minie... Już w to zaczynam wątpić, ale spróbuję powalczyć...

Spacje, zdania z dużej liitery, błędy składniowe. | S.

Anonymous - 2013-11-07, 00:21

to nie jest tak ze, ty nie pasujesz do ludzi (ktokolwiek to czyta) tylko ludzie bie pasuja do ciebie
inspire2306 - 2013-11-07, 06:21

Jaker, maslo maslane, tylko w druga strone. :D

Nie pasuje, nie pasowalam i nie bede pasowac. Nigdy nie potrafilam nawiazac i utrzymac kontaktu z kimkolwiek. Aczkolwiek przynajmniej nikt nie przeszkadza, gdy leze sobie w lozku i smarkam w poduszke placzac. Zdechne sobie samotnie. :D (Borze, przeraza mnie moj nastroj).

Mirodow - 2013-11-09, 00:48

inspire2306 napisał/a:
Jaker, maslo maslane, tylko w druga strone. :D

Nie pasuje, nie pasowalam i nie bede pasowac. Nigdy nie potrafilam nawiazac i utrzymac kontaktu z kimkolwiek. Aczkolwiek przynajmniej nikt nie przeszkadza, gdy leze sobie w lozku i smarkam w poduszke placzac. Zdechne sobie samotnie. :D (Borze, przeraza mnie moj nastroj).

może Cię przytulić?

Motyl - 2013-11-11, 21:27

Brak przynależność? Znam to zbyt dobrze... Nigdzie nie pasuję. Przez moją odmienność zawsze byłam odrzucana, zbyt cicha, zbyt smutna, zbyt, zbyt i zbyt.
Za każdym razem odrzucenie bolało coraz bardziej. Aż do teraz, nie mam przyjaciół, nie wychodzę z domu, nawet na forum trudno mi pisać, bo ciągle wydaje mi się , że jestem zbyt głupia i nikogo nie interesuję.
:oops:

Mirodow - 2013-11-11, 21:58

Motyl napisał/a:
Brak przynależność? Znam to zbyt dobrze... Nigdzie nie pasuję. Przez moją odmienność zawsze byłam odrzucana, zbyt cicha, zbyt smutna, zbyt, zbyt i zbyt.
Za każdym razem odrzucenie bolało coraz bardziej. Aż do teraz, nie mam przyjaciół, nie wychodzę z domu, nawet na forum trudno mi pisać, bo ciągle wydaje mi się , że jestem zbyt głupia i nikogo nie interesuję.
:oops:

Motylku jak tylko chcesz możesz pisać czy na pw, czy na komunikatorach



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group