Sport - Siłownia
Mcved - 2013-03-14, 11:29 Temat postu: Siłownia Mogę zaproponować rady i pomoc dla ludzi z tego forum na temat rozpisek, diet, wyników aktualnych rekordów świata/polski/europy. Po prostu z nudów mogę pomóc ludziom, którzy chodzą na siłownie na gg, pm i w tym temacie. Moje gg: 10863198 zawsze jestem otwarty na wszystkie tematy.
Anonymous - 2013-03-14, 11:32
A jakieś ćwiczenia na określone partie mięśni bez siłowni jesteś w stanie doradzić? Na przykład dolne partie mięśni brzucha i pośladki?
Mcved - 2013-03-14, 11:43
Oczywiście zerknę wieczorem w swoje notatki i napisze do ciebie. Teraz niestety nie mam przy sobie w szkole na komputerze jestem.
Anonymous - 2013-03-14, 11:49
Mercy napisał/a: | pisz tu w wątku |
No właśnie. Pisząc w wątku zaspokoisz wszystkich zainteresowanych teraz i w przyszłości. Kontaktując się z każdym indywidualnie będziesz musiał odpowiadać każdemu z osobna na te same pytania... no i wiele osób zniechęci się jeśli będzie musiało pisać 'w cztery oczy'.
Mcved - 2013-03-14, 11:51
Właśnie przypomniało mi się. Przykładowe ćwiczenie : unoszenie nóg leżąc i wolne ich opuszczanie. Bardzo dobrze działa na dolne partie brzucha. Oto drugie ćwiczenie: W pozycji wyjściowej leżymy na podłodze obie ręce zginamy i zakładamy za głowę. Obie nogi unosimy i zginamy w kolanach. Stopy przyciągamy piętami do pośladków. Dodatkowo : Nożyce pionowe i poziome. Połóż się na plecach, wyprostowane nogi unieś lekko nad podłogę i „tnij” nimi powietrze. Następne to: Spinanie brzucha. To najprostsze ćwiczenie możesz wykonywać zawsze: siedząc w samochodzie, pracując przy biurku, oglądając telewizję... Polega ono na napinaniu i rozluźnianiu mięśni brzucha. Następne to: Dolne partie mięśni brzucha możesz również trenować siedząc. Usiądź plecami do parapetu. Rękoma złap parapet, przyciągnij nogi do klatki piersiowej, sunąc palcami po podłodze. Następnie unieś wyprostowane nogi w górę i zatocz nimi koło jak motyl skrzydłami. Wróć do pozycji wyjściowej. I oczywiście końcowe, które też działa na brzuch to : Brzuszki. Ćwiczenie popularnych brzuszków jest starym niezawodnym sposobem na jędrny brzuch. Aby jednak „brzuszki” podziałały na dolne partie mięśni brzucha, rób je z uniesionymi nogami. Dzięki temu napniesz dół brzucha.
Anonymous - 2013-03-14, 11:55
rozwielitka napisał/a: | no i wiele osób zniechęci się jeśli będzie musiało pisać 'w cztery oczy'. |
Chyba w "cztery ręce"
Mcved, dziękuję. A to mam jeszcze jedno pytanie - czy jest możliwe aby w miarę regularne ćwiczenia nie skutkowały przyrostem siły mięśniowej? Po jakim czasie powinno już się zauważać, że może się zrobić więcej powtórzeń tego samego ćwiczenia albo z większym obciążeniem? Czy to w ogóle fizjologicznie możliwe żeby nie było postępu? A jeżeli tak to czego może to być kwestia? A może to wyłącznie jakiś chory psychologiczny mechanizm?
Anonymous - 2013-03-14, 12:02
Emaleth napisał/a: | czy jest możliwe aby w miarę regularne ćwiczenia nie skutkowały przyrostem siły mięśniowej? |
Może zła technika wykonywania ćwiczenia?
Mcved - 2013-03-14, 12:06
Brzuch to kwestia diety, dobranych ćwiczeń. Regularnie jak na siłowni ćwicze brzuch to robie po 4 seryjki 4 ćwiczenia w tym idzie 15 ruchów. Nie polecam jak ktoś zaczyna od 15 ruchów bo można sobie naderwać coś, albo przeciążyć swój organizm inaczej mówiąc przetrenować się. Moim zdaniem to góra zacznij 8-10 powtórzeń na serie. Po tygodni po większaj ruchy po 2powtórzenia np. robisz 8 brzuszków a w następnym tygodniu 10 i tak dojdziesz do 20 to możesz założyć mniejsze obciążenie i tak powoli. A efekty to około 3 miesiące albo więcej. Trzeba ciężko ćwiczyć inaczej tego się nie zrobi. Najczęściej zależy od diety i metabolizmu człowieka.
Anonymous - 2013-03-14, 12:17
rozwielitka napisał/a: | Może zła technika wykonywania ćwiczenia? |
Heh ja mam chyba do tego po prostu złe podejście... mi się najprzyjemniej ćwiczy jak mam zakwasy z poprzedniego dnia... jak przestają mi się robić zakwasy to mi motywacja spada, a niestety szybko przestają i pojawia się problem, że nie jestem siłowo w stanie wyrobić większej ilości powtórzeń (mięśnie nie chcą ciągnąć i uj), a zakwasy jak się nie robiły tak się nie robią i lipa I jak tu ćwiczyć jak człowieka nic nie boli? To chyba moje autoagresywne skrzywienie... czy cuś...
Mcved - 2013-03-14, 12:26
?le robisz bo powinnaś góra 3-4 razy w tygodniu,a nie codziennie. Wtedy przetrenowujesz organizm i nie ma odpowiedniego treningu. Potem są zakwasy, jak odpowiednie trenujesz i organizm ma odpowiednie substancje organizmu odpowiednia ilość węglowodanów i białek. Do tego odpowiedni sen 6-8h parę godzin przed 24. Wypoczęty organizm do tego dochodzi dzień na regeneracje mięśni. Trzeba spojrzeć ze spalaniem tkanki mięśniowej powoduje to zbicie się mięśnia tak zwany karoryfer. I każdy punkt mięśnia musi ważyć mniej czy więcej zależy to od wielkości, a nie od złych ćwiczeń. Złe ćwiczenia powodują jedynie to, że człowiekowi to nic nie daje męczy się na darmo i przy niektórych partiach mięśniowych można sobie zrobić krzywde.
Anonymous - 2013-03-14, 12:48
Mcved, choćbym nie wiem jak bardzo chciała się z Tobą nie zgodzić to nie mogę, bo masz absolutną rację Nie wiem czy kiedykolwiek znajdę motywację do "poważnych ćwiczeń" - musiałabym zacząć od zmiany diety (bo nie ma takich cudów żeby organizm prawidłowo pracował przy +/-1000kcal dziennie, z czego 80% dostarczane jest po godzinie 20), a nie umiem tego przeskoczyć.
Mcved - 2013-03-14, 13:26
Takim odżywianiem się nie ma sensu coś ćwiczyć bo to jedynie może ci zaszkodzić na wątrobe i inne narządy ciała. Powinno się jeść 3-4 razy dziennie i ostatni raz około 19-20 góra.
Anonymous - 2013-03-14, 13:37
Mcved, ja to wiem... ale wiedzieć to jedno, a mieć motywację by wprowadzić to w życie to drugie... i za wiele wspólnego ze sobą nie mają. Tu na forum jest sporo osób, które ćwiczą... część z nich ma zaburzenia jedzenia i ich plany treningowe są... dyskusyjne. Niestety czasem wiedza, a nawet chęć i wiedza to za mało.
Mcved - 2013-03-14, 14:16
Zgadzam się z tobą w 100% ale zawsze można podyskutować.
Ella - 2013-03-14, 14:20
Mcved napisał/a: | ?le robisz bo powinnaś góra 3-4 razy w tygodniu,a nie codziennie. |
Trochę mnie zaniepokoiłeś, bo ja ostatnio codziennie (z wyjątkiem weekendów) chodzę na fitness. To naprawdę jest takie złe dla organizmu?
|
|
|