WhiteBlankPage. - 2019-04-17, 22:58 Zmęczenie psychiczne. Anonymous - 2019-04-18, 10:52 Chęć rezygnacji, lekkie otumanienie po lekach (wstawałem całe 1h i 30 minut z łóżka > . <). Primrosetta - 2019-04-18, 17:25 W tym momencie spokój i ulga, ale rano niepewność. Co jak uzna mnie za nudną i będzie chciała wcześniej wyjść? Commodore - 2019-04-18, 17:27 Strach, lęk, a wszystko przykryte smutkiem. herbaciarz - 2019-04-18, 17:33 Senność. Primrosetta - 2019-04-19, 20:18 Poczucie winy WhiteBlankPage. - 2019-04-19, 23:44 Bezsilność. Anonymous - 2019-04-20, 13:31 Zmieszanie, rezygnacja, senność. Obawy? herbaciarz - 2019-04-20, 13:45 Senność, szczęście Zenua - 2019-04-20, 13:49 Slabe WhiteBlankPage. - 2019-04-20, 18:31
Zazdraszczam całym serduszkiem. U mnie zmęczenie. herbaciarz - 2019-04-20, 18:38 WhiteBlankPage., rzecz jest w tym, by cieszyć się z małych rzeczy... Nawet z samego oddychania chociażby. WhiteBlankPage. - 2019-04-20, 21:18 herbaciarz, jeszcze nie jestem na tym etapie, wiesz? Potrzebuje unormowania swojego nastroju. Wahań. Małe rzeczy mnie nie cieszą, ja ich nie dostrzegam. Wcześniej, pół roku temu, około, cieszyłam się tylko że wstałam z łóżka. A czasem nie wstawałam. Czasem moje siostry, zapłakane i wstrząśnięte wszystkim pomagały mi wstac i prowadziły mnie do łazienki, bo nie myłam się przez 3 dni leżąc w łóżku, płacząc i wegetując. Moja siostra dzwoniła do mnie i udawała, że wszystko dobrze, opowiadała o dzieciach, bym posłuchała o jakimś innym świecie, który gdzieś tam jest. Ale czasem pytała czy jadłam śniadanie, nawet nie pytała co, po prostu czy jadłam. I znów płacze. herbaciarz - 2019-04-20, 22:19 WhiteBlankPage., małymi krokami, byle do przodu. Polecam zacząć sobie stawiać cele i nie zawracać. To bardzo ogólnikowa rada, lecz moim zdaniem to dobra droga. chiroptera - 2019-04-20, 23:14 Ale wróćmy do tematu. 
Nadzieja. Zrelaksowanie. |
||||||||
