Tygodniowe rozmowy o bajkach - Magiczne rozmowy Czarodziejek z Księżyca
Anonymous - 2013-02-21, 17:44
Sadist napisał/a: | Miałam na to fajny sposób. Zakładałam gumę na krzesłach i skakałam sama ze sobą. |
A ja o taki słupek zakładałam gumę
SoSad - 2013-02-21, 18:02
Z tymi krzesłami to i ja tak robiłam, na kafelkach też skakałam
Boże, kiedy to było. Zleciało nie wiadomo kiedy
Anonymous - 2013-02-21, 18:35
Jest chyba jakiś błąd, bo jak kliknęłam na głosuj, to mi nie wyświetla ile głosów jest na daną bajkę. jest znacznik (wszędzie równy) i [ ]. Tak chyba nie ma być?
Ella - 2013-02-21, 18:38
hole, tak właśnie ma być Żeby nikt nie sugerował się ilością głosów oddanych na dana bajkę. I żeby nie motywował innych do głosowania na coś konkretnego.
No, i żeby była niespodzianka
Anonymous - 2013-02-21, 18:39
Ella, aaa dobra dzięki za info
megi-s - 2013-02-22, 20:31
Ja pierwszą komórkę miałam na spółę z siostrą i miałam wtedy 20 lat Pamiętam czasy bez telefonów i komputera. Swój komputer mam dopiero od czasu jak sobie go sama kupiłam. Ale jakoś nigdy nie miałam problemów z opanowaniem sprzętu elektronicznego Też pamiętam te czasy jak graliśmy w gumę w szkole albo w gonito i chowanego na każdej przerwie. W domu z siostrą byłyśmy we dwie i żeby pograć w gumę zakładałyśmy na pień który stał na podwórku. Właziłyśmy na drzewa. Robiłyśmy bazy w krzakach gdzie można się było ukryć i szałasy z gałęzi Bawiłyśmy się w Rambo Najlepszą kryjówkę i miejsce do zabawy w dom miałyśmy latem pod starą wiśnią która miała gałęzie sięgające do samej ziemi. Brakuje mi tych czasów. Teraz to strach dzieciaka na dwór wypuścić.
Anonymous - 2013-02-22, 21:43
Pamiętam jak kiedyś z dzieciakami z całego osiedla zrobiliśmy sobie "Wojnę pod Grunwaldem". Była zima. Wjeżdżaliśmy na siebie rowerami, wrzucaliśmy w błoto, strzelaliśmy z plastikowych pistoletów, obrzucaliśmy błotem i śniegiem. Robiliśmy kryjówki, biegaliśmy po piwnicy osrani, że zaraz jakiś potwór nam wyskoczy. Pamiętam dzień jak wróciłam do domu w brudnej kurtce, która jeszcze rano była biała... :-) miałam niezłe lanie
Właściwie ja też nie wychowałam się na komputerze. Komputer mam od 11 roku życia - i to takie pudło że to masakra. Od końca pierwszej gimnazjum mam internet, później z roczną przerwą i w 2011 znowu dostałam. Więc tak długo nie mam komputera
Duszka - 2013-02-24, 10:10
No ja też miałam pierwszy komputer w gimnazjum- rok bez internetu na nim różne rzeczy robiłam. Sobie własny komputer kupiłam jak przepracowałam 3 miesiące i dostałam umowę na 3 lata-2010 roku o.O Boże jaka ja stara jestem A telefon to taka wielka Motorola była mojego ojca, dostałam w 5 klasie jak jechałam na wycieczkę klasową aby mieli ze mną kontakt... Pamiętam, że puszczało sie strzałki dla zabawy, jakieś obrazki z liter się robiło a i na tej komórce nie miałam żadnych gier
Anonymous - 2013-02-24, 10:28
Mój pierwszy telefon! Pamiętam ten zaciesz
Anonymous - 2013-02-24, 10:41
Tak! Wąż wymiatał. Uwielbiałam w to grać
SoSad - 2013-02-24, 11:17
Lilith napisał/a: | Mój pierwszy telefon |
Pamiętam jak ściągałam sobie na niego "tapety" z gazet xD hahahahaha masakra
Duszka - 2013-02-24, 11:32
Mój drugi telefon dostałam od Taty bo w firmie jak wymieniali to jego stary ja dostawałam a on wtedy dostał tą nokię z lampkami z boku takimi pomarańczowymi ^^
Tu też nie było węża ale na Taty telefonie był i mu go podkradałam
Anonymous - 2013-02-24, 12:35
SoSad napisał/a: | Pamiętam jak ściągałam sobie na niego "tapety" z gazet xD hahahahaha masakra |
I dzwonki polo i mono xD
|
|
|