Nasze marzenia i dążenie do nich. - Co byś zrobił/a gdybyś się nie bał/a?
Anonymous - 2016-05-16, 20:23
Szukał bym drugiej połówki...
Cezar00 - 2016-05-16, 20:26
Zamknął licznik na pobliskiej drodze.
Astral - 2016-05-16, 22:20
Hmm, łatwiej by mi było złapać za ster.
Fenoloftaleina - 2016-05-18, 00:39
Podjęłabym łatwiej wiele decyzji, które od dawna odwlekam.
Anonymous - 2016-05-18, 07:31
Zaryzykowałam udział w zagranicznym grancie.
intouchable - 2016-05-18, 22:34
Odpyskowałabym... A tak każdy po mnie jeździ, bo ja się przecież daję...
Teo - 2016-06-02, 22:03
Spakowałabym plecak, moje oszczędności i bym po prostu wyszła z domu ruszając w pieszą wędrówkę po świecie. Oj bardzo bym chciała ale tak samej to się boję
tenswiatjest - 2016-07-28, 02:19
Do kogoś zagadała już dawno.
Anonymous - 2016-07-28, 04:32
Nauczyłabym się pływać. Albo, przynajmniej, wchodzić do wody głębiej, niż po kostki.
Artemisia - 2016-07-29, 01:20
KrólowaSzczurów też się bardzo boję wody! Chociaż pływać umiem.
Zaaplikowałabym do Met Film School i BBC
Anonymous - 2016-07-30, 21:48
Pewnie zebrał bym się w sobie wjechał na dziesiąte piętro zamknął oczy i skoczył... szkoda że nie potrafię tego zrobić wiedzieć ile cierpienia przynosi każdy dzień ten jeden krok to powinno być mało...
monor - 2016-08-11, 19:59
Rzuciłabym szkołę, znalazła pracę związaną z moją pasją, mieszkałabym zapewne za granicą. Poznawałabym ludzi, miała gdzieś naukę szkolną, zerwałabym kontakt ze wszystkimi tutaj. Edukowałabym się tylko w tym jednym kierunku.
Anonymous - 2016-08-11, 20:28
Czuje że powonieniem porozmawiać z ojcem o tym co się ze mną dzieje. Lecz nie mam odwagi
Ella - 2016-09-04, 22:21
Mam wrażenie, że bez lęku moje życie byłoby o wiele bardziej kolorowe. To trochę jak "życie bez autoagresji i choroby", ale jednak dotyczy bardziej lęku niż zaburzeń.
Gdybym się nie bała, zrobiłabym sobie co najmniej cztery tatuaże i pofarbowała włosy na pudrowy róż.
Pojechałabym na jakiś czas do Anglii.
Codziennie wychodziłabym z domu i latem całe dnie spędzałabym w wodzie.
Ubierałabym się jak tylko mi się podoba, w zależności od nastroju, także byłyby to dni w gotyckich sukniach i gorsetach, stroje w stylu sweet lolita, aż po dresy, obszerne koszulki. Znalazłoby się też dużo miejsca na eleganckie suknie, koszule z kołnierzykami i plisowane spódnice.
Nie bałabym się prosić bliskich znajomych o rozmowę.
Nie bałabym się prosić znajomych księży o spowiedź.
Jeździłabym po mieście na wrotkach.
Na uczelnie lub do sklepu dojeżdżałabym na hulajnodze.
Chyba nawet otworzyłabym kanał na youtube.
Z pewnością zrobiłabym jeszcze wiele innych rzeczy, ale właśnie te przychodzą mi aktualnie do głowy.
I smutno mi, kiedy pomyślę, że wielu ludzi robi te rzeczy ot tak, bez lęku. No bo co to takiego, kąpać się latem w jeziorze?
Ech.
Hades - 2016-09-24, 18:48
Pewnie wsiadłbym w pociąg i zaczął zwiedzać Polskę. A wcześniej rzuciłbym korpo na rzecz innej, bardziej sensownej pracy. Niestety na razie pierwsza rzecz kompletnie odpada, bo transport publiczny, to rzecz, która sprawia, że czuję się tragicznie. Z kolei korpo tak bardzo daje mi jako taką stabilizację finansową.
|
|
|