To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Zaburzenia odżywiania - Ignoruję uczucie głodu

jo_aśka - 2018-02-05, 21:12

Ja mam dni kiedy się odchudzam, uczucie głodu ignoruję pijąc wiele herbat, aż przychodzą dni kiedy zaczynam jeść, za dużo jeść. Ale ważne, że widzę odżywiam się nieprawidłowo. Marzy mi się szczupła sylwetka do wakacji.
chiroptera - 2018-07-07, 18:58

Właśnie przyłapałam się na tym, że jadłam dziś tylko śniadanie plus lody, które na siłę mi ktoś wcisnął. To do mnie niepodobne. W dodatku zupełnie nie czuję się głodna, śniadanie też zjadłam na siłę – a cały tydzień ciężko pracowałam fizycznie, zeszłe lata mi tak metabolizm podskakiwał przy tej pracy, że jadłam za dwóch. Może te upały robią swoje, ale myślę, że jest w tym i czynnik psychiczny, zwłaszcza że dwa tygodnie przed przyjazdem do pracy też nie dojadałam. Wmawiam sobie, że muszę zregenerować siły, że muszę jeść.

Ach, lubię to uczucie "szczupłości". Kiedy brzuch jest mniejszy, bo mniej tłuszczu i – przede wszystkim – bo jelita puste. A wiem, że jak już coś zjem, to będę wyglądała jak w siódmym miesiącu. O, albo jak ostatnio – zacznę jeść i już nie przestanę, póki jedzenie się nie skończy. :padam:

Hedum - 2018-07-08, 20:57

chiroptera napisał/a:
A wiem, że jak już coś zjem, to będę wyglądała jak w siódmym miesiącu. O, albo jak ostatnio – zacznę jeść i już nie przestanę, póki jedzenie się nie skończy.


Wydaje mi się, że takie postrzeganie siebie po zjedzeniu czegokolwiek nie jest zbyt zdrowym wyobrażeniem. Może porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem? c:

Choć ja sama jestem zaniepokojona swoją "dietą". Nigdy nie byłam nawet lekko pulchniejsza. Zawsze byłam szczupła, lub nawet niektórzy twierdzili, że przeraźliwie chuda. Dzisiaj się ważyłam i wykazało mi 46.6 :facepalm:

To chyba się jeszcze mieści w granicach mojego BMI, ale... Zauważyłam, ze moje posiłki wyglądają naprawdę tragicznie. Albo nie jem nic cały dzień, albo zadowalam się kromką suchego chleba, byle tylko zagłuszyć ssanie w żołądku. A jak się dorwę do pizzy? Zjem tyle, dopóki nie poczuję, że kolejny kawałek może zagrozić nagłym zwrotem posiłku.

I nie wiem co ze mną nie tak. Nie uważam, że powinnam schudnąć. Ba, wiem, że moja waga jest nawet trochę zbyt niska. Wiem też, że powinnam regularnie jeść posiłki, a przede wszystkim zacząć jeść coś wartościowego, ale nie potrafię się przestawić.

Dzisiaj. Brak śniadania, wypite dwie kawy. Wizyta u ciotki, godzina 15 i pierwszy "posiłek" - fasolka szparagowa. Wracam do domu, o godzinie 20 wsunęłam całą średnią pizzę z podwójnym serem, a teraz mi niedobrze. :facepalm:

Rainbow - 2018-07-09, 11:39

Tez ostatnio zaczęłam ignorować bo nie miałam co jeść, nie miałam kiedy, przez co całkowicie straciłam apetyt i skurczyła żołądek. :facepalm: .
L.M. - 2018-07-17, 21:17

Jestem masochistą. Czasem po prostu lubię tak robić, albo mówię sobie "nie zasłużyłaś" i nie jem, albo nie mam czasu, albo po prostu jestem zbyt leniwa, by sobie coś zrobić, albo, albo, albo...
Rusłana - 2018-07-21, 14:47

Jestem bardzo gruba- ważę 80 kg przy 152 cm. W ciągu ostatnich 3 miesięcy schudłam prawie 10 kg i spadek wagi nadal się utrzymuje- mimo, że nie jestem na żadnej diecie.

Śpię bardzo mało, właściwie wcale. Kładę się spać o 4, 5 nad ranem a później wstaję do pracy na 11. Kiedy idę do pracy na pierwszą zmianę, na 6 rano- potrafię spać 45 minut albo pół godziny na dobę.
Wciąż jestem zmęczona i nie mam siły- także na jedzenie. Czasem wydaje mi się, że otworzenie ust i pogryzienie jedzenia przekracza moje siły.
Wciąż boję się utraty pracy. Tego, że nie radzę sobie z obowiązkami. Wypadają mi włosy.

Prawdopodobnie, gdyby nie mój partner, ,,zapominałabym" jeść całe dnie. Ze zmęczenia, smutku, bezsilności...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group