To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Paplanina kosmetyczno-wizażowa - Sposoby na błyszczące włosy

SoSad - 2012-12-11, 16:54

Mercy, ja kupiłam sobie taką płukankę w wakacje, gdzieś nawet o tym wspomniałam.
Mam ją do dziś, o taką :

I zapach ma nieziemski! Ale ogólnie faktycznie może i błysczące włosy są, ale mam wrażenie, że jednocześnie po niej są bardziej wysuszone i takie sianowate. Splątują się i nie są gładkie. A ja lubie jak są błyszczące, ale i miekkie i gładkie w dotyku.

meggi - 2012-12-11, 17:42

Ja kiedyś robiłam sobie taki tonik na włosy z miodu. Nie pamiętam proporcji już :( aczkolwiek po spłukaniu szamponu spłukiwało sie tym włosy i zostawiało. Były po tym mięciutkie i błyszczące:) Tylko, ze moje włosy tak bardzo się przyzwyczaiły do tego, że potem ciężko mi było je odzwyczaić. Tym bardziej, ze stosowałam to po każdym myciu.
SoSad - 2012-12-11, 18:58

A wiecie co? Ja gdzieś jakiś czas temu wpadłam na coś takiego jak laminowanie włosów. Polega to na zwykłym nałożeniu żelatyny na włosy.
Raz spróbowałam i włosy faktycznie były fajne po tym :P

EvenIfICould - 2012-12-12, 17:14

Włosy są bardzo fajne jak się je spłucze piwem, serio! Są błyszczące i miękkie, fajnie się też układają :)
Wiem, wiem, może nie jest zbyt kompetentną osobą do wypowiadania się w tym temacie, ale kiedyś miało się długie włosy to trzeba było o nie dbać, więc coś tam wiem... ;)

Anonymous - 2012-12-12, 17:39

A ja używam

i bardzo sobie chwalę... włosy się świetnie rozczesują i są błyszczące... spryskuję mokre.

EvenIfICould - 2012-12-12, 17:42

Mercy, Jak zawsze dobrze spłukiwałem to nic nie było czuć. Może delikatny, ziołowy zapach chmielu. Aa, no i podobno jasne włosy ciemnieją gdy często wykonuje się ten zabieg, ja mam czarne więc nie stwierdziłem, ale kto tam wie :)
meggi - 2012-12-12, 17:47

Mercy napisał/a:
Emaleth, o ta seria jest zajebista :D stosowałam - szampon i odżywkę :)


Popieram! ?wietna jest ta seria!

meme - 2012-12-12, 19:07

Jest taki mit, że zimna woda zamyka łuski, ale nie wiem ile w tym prawdy.
Anonymous - 2012-12-12, 19:26

Zimna woda zamyka łuski, płukanki kwasowe też, ale one mogą z czasem wysuszać włosy.
I nie każde włosy będą błyszczącą taflą, niektóre mają po prostu inną strukturę.

Od siebie polecam oleje i płukankę lnianą (gotuje się siemię lniane, "gluta" odcedza, rozrabia z litrem letniej wody i płuka tym włosy. Ewentualnie nierozcieńczone siemię lniane jako dodatek do odżywki do spłukiwania.

mgła - 2012-12-14, 09:34

Mercy napisał/a:
Płukanka octowa - na 1 litr przegotowanej i ostudzonej wody 1 łyżeczka octu jabłkowego. Taką wodą spłukać włosy i gotowe.


Stosował to ktoś?


Moja mama, widać różnice, a też farbuje i miała niezbyt te włosy.

emilyrose - 2013-02-25, 00:18

Ajj włosy <3

Ja osobiście mogę polecić olejowanie na mnie działa najlepiej olej kokosy i oliwka z Hippo. Odżywianie: maska Mila bananowa, Wax ja używam go na 10 min na saunę parową, wcirka Jantar w skalp, na co dzień myje włosy jakimś drogeryjnym szamponem raz w dygodniu zwykłym pokrzywowym za 3,50 zł w celu oczyszczenia skóry głowy i włosów z silikonów i innych niedobrych rzeczy, codzienna odzywa to odżywa z alterry (rossmanowski produkt) i obowiązkowo jakiś silikon na końcówki czyli jakiś jedwab unikajmy tych z dużą zawartością alkoholu. Co do domowych maseczek wystarczy się rozejrzeć, poczytać i można zapewnić swoim włosom naturalną i nie drogą kurację tym co jest dostępne w sklepach czy na allegro a więc po co się bawić w mieszanie mikstur? :) Tylko wiadomo włosy są jak cera nie każdym służy to samo. Na pewno odstawienie diabelskiego narzędzia PROSTOWNICA wyjdzie nam na dobre a w dzisiejszych czasach używa jej prawie każdy :P Ale piękne włosy to nie tylko kuracja od zewnątrz również od wewnątrz

Anonymous - 2014-08-30, 01:29

Dawno nikt tutaj nie pisał, ale może jeszcze ktoś zagląda? ;)

meme napisał/a:
Jest taki mit, że zimna woda zamyka łuski, ale nie wiem ile w tym prawdy.

To jest prawda. Po prostu przy ostatnim płukaniu puszczamy zimną (ale nie lodowatą, bez przesady) wodę. Łuski włosów są wtedy domknięte, same włosy tym samym są mniej podatne na zniszczenia.

Niektóre płukanki nadają błysk. To jest jednak sprawa bardzo indywidualna, na każdego zadziała co innego. :) Na moich średniej porowatości włosach sprawdza się bardzo dobrze szałwiowa płukanka. Wiadomo też, że przede wszystkim zdrowe włosy są w stanie bardziej zabłysnąć, niż te zniszczone. Aby chociaż częściowo odbudować ich strukturę polecam olejowanie. Wiele dziewczyn zaczyna od oleju kokosowego, jednak nie każdemu on służy. Z tych ogólnodostępnych mogę polecić olej z pestek winogron, oliwę z oliwek oraz olejki z Rossmanna (Babydream fur mama olejek na rozstępy, wszelkie Alterry). Zachęcam również do kupna odżywkę Garnier Oleo Repair, którą nakładam zawsze po umyciu głowy na ok. 20 mint. W efekcie moje włosy są wygładzone i właśnie bardzo błyszczące.

Sadist - 2014-08-30, 01:51

freakshow napisał/a:
Po prostu przy ostatnim płukaniu puszczamy zimną (ale nie lodowatą, bez przesady) wodę. Łuski włosów są wtedy domknięte, same włosy tym samym są mniej podatne na zniszczenia.


Nie słyszałam nigdy o tym... Chyba muszę zacząć praktykować zimne płukanie. :)

freakshow napisał/a:
Na moich średniej porowatości włosach


Jak określić stopień porowatości włosów?

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad olejowaniem. Czy ktoś jest w stanie dokładnie wytłumaczyć, na czym zabieg polega, w jakiej częstotliwości się go wykonuje i jakich efektów można się po zabiegu spodziewać?

freakshow napisał/a:
odżywkę nakładam zawsze po umyciu głowy na ok. 20 minut.


Tak również od niedawna robię i póki co nie zauważyłam zadowalających efektów poza zmniejszeniem intensywności skrętu naturalnych loków. Tego typu odżywkowanie poleciła mi pani fryzjer. Niestety włosy jak suche i matowe były, tak są.

Anonymous - 2014-08-30, 02:42

Sadist napisał/a:
Jak określić stopień porowatości włosów?

Najlepiej zbadać włos pod mikroskopem, wtedy będziesz miała stuprocentową pewność. W internecie, co prawda można znaleźć wiele sposobów na określenie porowatości, ale są to złudne "testy". Najczęściej też włosy o porowatości niskiej są proste i zdrowe, natomiast włosy kręcone i zniszczone są porowatości wysokiej. Ale nie radzę się kierować tą zasadą. Każdy włos jest przecież inny.

Sadist napisał/a:
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad olejowaniem. Czy ktoś jest w stanie dokładnie wytłumaczyć, na czym zabieg polega, w jakiej częstotliwości się go wykonuje i jakich efektów można się po zabiegu spodziewać?

Postaram się napisać to, co ja wiem na ten temat.
Olejowanie ma na celu poprawę kondycji włosa, nawilżenie go, ma znaczny wpływ na regenerację. Zabieg ten polega po prostu na rozprowadzeniu danego oleju na długości włosów (nie radzę kłaść go bezpośrednio na skórę głowy, w wielu przypadkach kończy się to wypadaniem, istnieją jednak oleje specjalnie przeznaczone do stosowania na skórze głowy - te raczej nie powinny zaszkodzić). Później myjemy głowę i włosy normalnie, tak jak zawsze (bez obawy, praktycznie każdy szampon poradzi sobie ze zmyciem oleju).
Najpopularniejsze jest chyba olejowanie na sucho :
1. Rozczesujemy dokładnie włosy i dzielimy je na 2 części.
2. Przelewamy do jakiegoś pojemniczka odpowiednią ilość oleju.
3. Maczamy paluszki w oleju i rozprowadzamy po włosach.
4. Co jakiś czas dobrze jest jeszcze parę razy "przejechać" szczotką po włosach. Pomoże to nam w dokładnym rozprowadzeniu oleju.
5. Związujemy włosy w warkocz lub koczek. Może być też kucyk, chodzi o to, żeby włosy nam po prostu nie przeszkadzały.

Olejowanie w misce:
1. Do miski wlewamy ok. litra (nic się nie stanie, jak będzie mniej :) ) ciepłej, ale nie gorącej wody.
2. Wlewamy olej. Myślę, że łyżka stołowa lub dwie powinny wystarczyć.
3. W takim "rosole" przez ok. 3 minuty maczamy włosy.
4. Odciskamy z włosów nadmiar wody i owijamy je ręcznikiem (dobrzy by było jeszcze owinąć włosy foliowym czepkiem, który wytwarza ciepło wspomagając działanie oleju, ale nie jest to konieczne).

Bardzo dobrym pomysłem jest olejowanie na całą noc.


Jak często powinniśmy wykonywać taki zabieg?
Na początek 2-3 razy w tygodniu. Jeżeli mamy zdrowe włosy, raz w tygodniu powinno wystarczyć.

Jak długo trzymać olej na włosach?
1-2 godziny to jest minimum. Akurat przy tym zabiegu sprawdza się zasada im dłużej, tym lepiej.

Jak dużo oleju nałożyć na włosy?
Taką ilość, aby były po prostu nim pokryte. Nałożenie większej ilości wcale nie da lepszych efektów. Tutaj bardziej chodzi o częstotliwość, a nie o ilość.

Jakich efektów można się spodziewać?
Włosy są zregenerowane, nawilżone, bardziej elastyczne, lśniące. Ogólnie ich kondycja jest poprawiona. Jeżeli będziemy używać odpowiednich olejów do skóry głowy, to wtedy możemy zaobserwować zmniejszone przetłuszczanie, a nawet i zmniejszone wypadanie.

Jaki olej kupić?
Na początek nie radzę inwestować w jakieś szczególnie drogie oleje. Dobrze jest zacząć od tych ogólnodostępnych, jak np.
-olej z pestek winogron, do kupienia w biedronce czy netto
-Babydream fur mama, olejek przeciw rozstępom do kupienia w Rossmannie - co prawda jego pierwotne przeznaczenie jest inne, ale jego skład pozwala na stosowanie go na włosach (mieszanka olejów m.in. sojowego, migdałowego, słonecznikowego)
-olejki Alterra, również z Rossmanna (przeznaczone do stosowania na ciało, ale tak, jak w powyższym przypadku jego skład ma zbawienny wpływ na włosy)
-oliwa z oliwek
-olej kokosowy (może niestety puszyć)

Myślę, że w miarę jasno wytłumaczyłam...Jakbyś czegoś nie zrozumiała to pytaj.

Cytat:
Tak również od niedawna robię i póki co nie zauważyłam zadowalających efektów poza zmniejszeniem intensywności skrętu naturalnych loków. Tego typu odżywkowanie poleciła mi pani fryzjer. Niestety włosy jak suche i matowe były, tak są.
A może używasz zbyt ciężkich odżywek? Z tego co mi wiadomo, w drodze do wydobycia skrętu, kluczem jest zminimalizowanie silikonów w produktach do włosów. Może warto wypróbować inny produkt, skoro ten się nie sprawdza?
Sadist - 2014-08-30, 03:18

freakshow napisał/a:
Olejowanie ma na celu poprawę kondycji włosa, nawilżenie go, ma znaczny wpływ na regenerację.


Czy olejowanie ma więc szansę pomóc w poprawie kondycji włosa, który jest suchy, napuszony i cienki? A czy ma jakiś wpływ na wypadanie?

freakshow napisał/a:
A może używasz zbyt ciężkich odżywek?


Być może... Niestety jestem na tyle leniwa by nie interesować się składami, a moje myślenie to coś na zasadzie odżywka to odżywka. Dobrze działają na mnie te Garniera, szczególnie z serii Goodbye Damage...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group