Euphoriall - 2017-07-08, 09:42 Cerv, ilu Was jest? Opiszesz Was? Ponoć mnogości to wciąż rzadkość, a z tego co piszesz to taki "Split" Shyamala jesteście. Cerv - 2017-07-08, 10:39 Ktoś nam polecał ten film, ale jeszcze go nie widzielismy. Oni też mają równoległa świadomość? Czytam sporo literatury na temat DID i w jednej z książek "The Dissociative Identity Disorder Sourcebook" Deborah Haddock jest teoria, że mnogość oraz DID wcale nie są rzadkim zaburzeniem, raczej niedoszacowanym. Większość osób z DID/pograniczem DID/zaburzeniami dysocjacyjnymi słyszy obce "głosy/myśli" od dzieciństwa, ma problemy z emocjami, czuje się samotna i pusta. Dlatego prawdopodobnie wiele osób mnogich ma niesłusznie zdiagnozowaną schizofrenię lub zaburzenia osobowości typu borderline. Co do nas. Jesteśmy naturalnie powstałym systemem, który pierwotnie bytował w umyśle Host. Osób, którymi Host się "czuła", których myśli "znała etc jest około 40. Wszystko zależy jakie okresy życia brać pod uwagę. Jednak w naszym odczuciu nie wszystkie tożsamości są "osobami", niektóre zdają się być "paraludzmi", a własciwie mają tylko jakąś funkcję (np. agresja, funkcja obronna, wyciszająca). Obecnie mamy kontakt z około 30 osobami, ale umieszczonymi w różnych kręgach. Tzn niektóre są zawsze, włączające się niezależnie, inne trzeba przywołać, a inne pojawiają się jako silne, niekontrolowane, owładniające emocje i nad nimi nie mamy kontroli. Zawsze jednak ciągłość świadomości jest zachowana. Euphoriall - 2017-07-08, 11:13
Dla mnie film bardzo dobry, ale końcówkę zepsuli. Film o facecie co ma 23 osobowości i tworzy sam sobie 24 przy pomocy innych osobowości. W sumie to nie spojler, że tak napisałam, fabuła jest na tyle rozwinięta, że to raczej na zachętę. Polecam, bo nie słyszałam o innym filmie o dysocjacji. Ale chyba ciężko wyłapać taką diagnozę? Rzeczywiście częściej słyszy się schizo czy border. Potrafisz je przywołać? Wszystkie mogłyby być osobnymi ludźmi czy tylko są bytami wywołującymi dane emocje? Przyznam, że ten temat zawsze szalenie mnie ciekawił. To taka Nietche-owska forma nadczłowieka. Cerv - 2017-07-08, 12:16 Nie wszystkich umiemy przywołać, część z nich zwłaszcza związanych z bardzo silnymi emocjami pojawiają się napadowo w sposób niekontrolowany (nie możemy kontrolować przejęcia). Cześć z nas ma swoje zainteresowania i wychodzimy w pewnym rytmie. Mamy odpowiedzialność za konkretne sfery wspólnego życia rozumianego jako aktywności społeczno-osobiste (kto inny "chodzi do pracy", kto inny pracuje z danymi, kto inny ćwiczy, kto inny idzie na spotkanie z przyjaciółmi - staramy się respektować różne ochoty i uzdolnienia Co do diagnozy - u nas było wiele lat poszukiwań na oślep. W zeszłym roku w maju odważyliśmy się powiedzieć tamtejszemu terapeucie o tym, co nam siedzi we łbie i wtedy przeszliśmy szereg konsultacji. Hasło "dysocjajce" pojawiło się od razu, ale nurt psychoterapii w którym jesteśmy nie lubi stawiania diagnoz. Raczej nie mamy DID, raczej właśnie "mnogość". Obecnie diagnoza nie jest już nam tak potrzebna. Uczymy się życ z tym, co mamy i to akceptować. Anonymous - 2017-07-08, 12:59 Moja skromna kolekcja to: F11.2 zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane używaniem opiatów F17.2 zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane paleniem tytoniu F33.1 Zaburzenie depresyjne nawracające, obecnie epizod depresyjny umiarkowany I już sam nie wiem, ale: F60.1 Schizoidalne zaburzenie osobowości Ktoś coś jeszcze poleca do kolekcji? Sadist - 2017-07-18, 22:39
Składam teraz wniosek o rentę socjalną, potrzebna mi do tego kopia karty choroby z PZP. To sobie zrobiłam kopię kopii w domu, żeby mieć i tak sobie czytam. Noo i na pierwszej stronie gościówka napisała tak: Rozpoznanie wstępne: zaburzenia schizoafektywne ? Choroba zasadnicza: zaburzenia schizotypowe (do obserwacji) A gdzieś w głębi tych koślawych literek doktorki z wywiadu znalazłam jeszcze, że z badań psychologicznych wymyślili sobie osobowość nieprawidłową schizoidalną. Reasumując, zeschizowana na pewno jestem, tylko nikt nie wie jak dokładnie... Euphoriall - 2017-07-19, 13:42 Sadie Dollqueen, hehe, to masz tak samo jak ja. Mi diagnozują wszystko co ma coś ze schizowaniem wspólnego ale nie potrafią dokładnie postawić jednej diagnozy od lat. Ale chociaż to jest ważne, że trzymają jakiś jeden, okołopsychotyczny kierunek. Nekomimi - 2018-08-20, 00:14 Pierwsza w życiu wizyta u psychiatry, czyli na oddziale w poradni konsultacyjnej: F44.2, wpisane jako "zaburzenia depresyjno-lękowe". Chcieli mnie zostawić na oddziale do dalszej diagnostyki, odmowa była. Po wizycie u innego, w szpitalu też: Nic takiego nie było powiedziane o diagnozie, ale mowa była o F84.5 (zespół Aspergera), zaburzeniach depresyjnych i lękowych (nawet wspomniane były psychozy), ale jakich - nie wiem, ale jak pierwsze leki coś dadzą, to może się dowiem... chiroptera - 2018-08-21, 12:49
Ale mnie wzięło na podsumowania przy zmianie psychoterapeuty. 
Mam nadzieję za parę lat nie spełniać już kryteriów do żadnej F-ki. Chociaż trochę niezdrowo się z nimi zżyłam. Jednobarwna - 2018-08-21, 20:38 Dostałam dzisiaj druczek do renty i mam tam diagnozę główna: F20.0 schizofrenia paranoidalna i choroby współistniejące: F42.0 zaburzenia z przewagą myśli czy ruminacji natrętnych F50 zaburzenia odżywiania Milijon - 2018-08-26, 13:45 F60.8 - inne określone zaburzenia osobowości - i nie wiem o co chodzi. F43.1 i F43.2 - zaburzenia stresowe pourazowe i zaburzenia adaptacyjne. Czyli nie jest ze mną tak źle. Sadist - 2018-08-27, 13:39 F60.3 - osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline, F19.1 - zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane używaniem substancji psychoaktywnych chyba. Na wypisie mam po prostu "szkodliwe używanie SPA". Rainbow - 2018-08-27, 15:10 F60.3 specyficzne zaburzenia osobowości- osobowość chwiejna emocjonalnie. Alessa - 2018-08-27, 15:20 F42.2 Myśli i czynności natrętne, mieszane Anonymous - 2018-08-27, 20:16 Właściwie to nie wiem. Psychiatra mi tylko leki przepisał. |
||||||||||||
