To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Uzależnienia - Papierosy

Anonymous - 2010-01-31, 21:43

Ja od dwóch tygodni nie zapaliłam żadnej fajki. Hm... Po prostu nie mam ochoty... Ale i tak pewnie, zapalę w następną sobotę na urodzinach u koleżanki
Anonymous - 2010-02-01, 14:21

A ja jestem w domu i nie mam jak, ani za co zapalic i mnie strasznie nosi. Już 4 dzień bez fajek. Aż mi sie płakać chce.
Anonymous - 2010-02-01, 16:48

Heh, miałam do soboty nie palić... A dziś jestem po dwóch fajkach:D

Mówi się trudno, prawda?

Anonymous - 2010-02-01, 22:00

Pewnie, że tak :) Nie łam się, sam mam jakiś tam problem z rzucaniem, bo np. palę tydzien po 2 fajki dziennie, by np. pozniej losowo tak jak teraz nie palić już tydzien i jakoś specjalnie mnie do tego nie ciągnie :) ale kurde... urgh... lubię palić.
Anonymous - 2010-02-01, 22:02

Jestem od kilku dni w kropce. Palić lubię, niemniej...

Nie chcę mieć jakiejś rozedmy płuc, szkoda mi kasy. No i mam szansę, bo nie jestem uzależniona biologicznie. Jeszcze. To po prostu odruch.

No nie wiem, szczerze powiedziawszy... :|

Anonymous - 2010-02-01, 22:15

Tracy jeśli możesz rzuć!! Ja już jestem na etapie, nawet gdybym chciała nie uwolnię się.
Tym gorzej rzucić, jak się lubi palić, ja uwielbiam i ciężko mi wytrzymać chociaż chwilę bez palenia. A jak już zaczniesz nałogowo palić ... to tylko śmierdzi za tobą papierosami i biegasz z trzęsącymi się łapami ... bo się cały czas chcę palić.

Anonymous - 2010-02-02, 17:41

Somebody, u mnie jest to, że nie jestem uzależniona:D Zaczęłam dosyć niedawno i jak na razie nie jestem uzależniona:D Jeszcze mogę bez problemu wytrzymać miesiąc bez fajek:D

Bądź bo bądź:D Nie doczekałam soboty:D

Oj, Naamah, Naamah:D

Anonymous - 2010-02-03, 15:42

Ja znów więcej. Ahh, Naamah...
Anonymous - 2010-02-03, 20:56

A ja dostałam kase i od razu poleciałam po fajki. Wspominałam już, że kocham palić? :P
Anonymous - 2010-02-09, 23:06

Wpadłam na cudowny pomysł: rzucam. Jakieś 10h temu.
Ale... Ale...
Mam to gdzieś, nie rzucam! :evil:

Anonymous - 2010-02-15, 12:56

Nooo;d Nadal nie ciągnie mnie do fajek tak jak typowego nałogowca... :) Jestem z siebie zadowolona... :) 8)
Anonymous - 2010-02-21, 23:21

A nie próbowaliście rzucic palenia? hehe :) polecam metodę awersyjną :D jest hardcorowa :D wiecie na czym polega?
Anonymous - 2010-02-21, 23:42

Oświeć Nas.
Anonymous - 2010-02-22, 00:02

To jest taka terpia, że palisz papierosa a oni ci 5 nad nosem zapalonych trzymają, aż Ci się zrobi niesmacznie strasznie i nieprzyjemnie, no ale oni ci to tak długo dymią nad nosem aż juz zaczniesz robic sie zielona hehe , musisz spalic kilka papierosów, a już po 1-2 ludzie mają dosc, oczywiście się to powtarza wielokrotnie i często. Poprostu mają ci zbrzydnąc fajki i masz biorąc paczkę do ręki miec negatywne odczucia.
Anonymous - 2010-02-22, 00:06

Cytat:
To jest taka terpia, że palisz papierosa a oni ci 5 nad nosem zapalonych trzymają, aż Ci się zrobi niesmacznie strasznie i nieprzyjemnie, no ale oni ci to tak długo dymią nad nosem aż juz zaczniesz robic sie zielona hehe , musisz spalic kilka papierosów, a już po 1-2 ludzie mają dosc, oczywiście się to powtarza wielokrotnie i często. Poprostu mają ci zbrzydnąc fajki i masz biorąc paczkę do ręki miec negatywne odczucia.


Przedawkowanie nikotyny & dodatków ma mnie skłonić do rzucenia palenia? Prędzej urwę łeb komuś kto by mnie miał do tego zmuszać... Choć to samo w sobie jest niemożliwe. Nikt mnie do niczego nie zmusi. Po moim trupie.

Będę chciała rzucić, to mi takie magiczne sztuczki potrzebne nie będą, jak zwierzakowi.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group