To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Uzależnienia - Papierosy

saratsi - 2017-10-27, 11:47

Jeremi napisał/a:
Ktoś tak ma?

Ja. I rączki też latają jak szalone.

pinkrabbits - 2017-11-29, 00:49

Jeremi, jedyna teoria jaka przychodzi mi do głowy, to to, że fajka jednak 'przywala' w cały organizm (krążenie, oddech itp.). Więc skoro wstajesz rano, czyli jeszcze jesteś trochę w innym świecie, plus ograniczasz dopływ tlenu, to trochę to symuluje atak paniki/stan lękowy (derealizacja, brak oddechu), i może przez to tak się to kończy?
Ja ostatnio palę 5-6 mentolowych slimów dziennie i po każdym czuję się koszmarnie. Chciałabym to rzucić, ale czegoś mi jeszcze brakuje. Chociaż naprawdę się boję, że sobie zatkałam cały organizm tym czymś. Bo, z czego właśnie przerażająco zdałam sobie sprawę, palę regularnie od około 2 lat :shock:

Anonymous - 2017-11-29, 12:13

pinkrabbits napisał/a:
Więc skoro wstajesz rano, czyli jeszcze jesteś trochę w innym świecie, plus ograniczasz dopływ tlenu, to trochę to symuluje atak paniki/stan lękowy

Racja to taka pewnego rodzaju symulacja. Z reguły jest tak, że pierwsza fajka zapalona jeszcze naczczo powoduje trzęsienie się rąk i pewny niepokój. Nie utożsamiałbym tego ze stanami lękowymi, bo mają one inne podłoże, ale fakt faktem najpopularniejsze używki(papierosy, kawa, alkohol) nasilają stany lękowe.

Onirism - 2017-12-08, 19:00

Kiedy byłem młodszy, wprost nienawidziłem papierosów, kazałem nie zbliżać się do mnie z dymem, ale jakoś od pewnego czasu sam zacząłem palić, podoba mi się to, nie mogę powiedzieć, że jestem uzależniony, po wytrzymam bez palenia tyle ile chce, ale czasem po prostu lubię zapalić.
Zenua - 2017-12-12, 23:26

Lubię papierosy. Wiem, że są niezdrowe, ale lubię ich zapach ten buntowniczo-intelektualny sznyt. Fajnie dopełniają wizerunek intelektualisty albo buntownika. Nie mówię tutaj o patusach z bloków, chociaż im też dodaje to szczyptę osiedlowego stylu.
Anonymous - 2018-01-28, 16:40

Miesiąc miodowy minął. Właściwie, to już jest grubo ponad dwa miesiące od rzucenia palenia i chyba pierwszy raz w tym okresie mam wprost myśli o paleniu (o snach w których palę już nie będę wspominał...). To naturalne, że po rzuceniu pojawia się głód, normalne też, że z czasem zmienia się forma tego głodu. Teraz kiedy ta pierwsza faza hurraoptymizmu minęła bardzo łatwo zapomina się o celach, motywacjach. Bardzo łatwo też ulec pewnym iluzjom.
Póki co to moja walka z nałogiem polega na przeciwstawianiu nałogowym myślom tych zdrowych i obserwowanie efektów rzucenia tego nałogu.
Ciężko mi powiedzieć co mi dawało palenie, ale to, że mnie ciągnie, to znak, że coś mi to dawało. Trzeba być ostrożnym.

michal90 - 2018-06-10, 14:11

Ja już od kilku lat palę regularnie mimo że już kilkanaście razy rzucałem, zawsze do tego wracam ostatnio wróciłem do nałogu po 9 miesiącach nie palenia, ostatnio czuję się okropnie każdego dnia lęk jest nie do zniesienia myślę że to też ma wpływ na mój nałóg.
Oliss - 2018-06-13, 13:58

Ja dzisiaj bez śniadanka, poszłam z kolegami na fajkę i jak zapaliłam to prawie omdlałam. Ktoś wie o co może chodzić?
Euphoriall - 2018-06-13, 14:42

Oliss, czasem tak mam. Ciemno przed oczami, dzwoni w uszach... masakra.
Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale mi czasem jak mam cukier za niski i zapalę to mdleję.

Triskel - 2018-06-13, 14:48

Ja tam uwielbiam bez śniadania wypić sobie energetyka i zapalić fajkę. I szczęśliwie nic mi nie jest. :P
Anonymous - 2018-06-14, 09:13

Oliss, zazwyczaj tak jest, że po takim papierosie na pusty żołądek kręci się w głowie. Tak samo jakbyś zapaliła od razu po przebudzeniu. Ja tak już teraz nie mam, ale pamiętam te wszystkie "helikoptry" w głowie, kiedy dziesięć lat temu zaczynałem palenie.

Tak swoją drogą... martwi mnie to, że pale już tak długo.

LadyRed - 2018-06-14, 16:15

użytkownik, To może pora rzucić? Nie taki diabeł straszny jak go malują. Nie palę od kilku dobrych lat a byłam fanką kawy i papierosa.
Euphoriall - 2018-06-15, 08:28

Chyba czas pomyśleć o rzuceniu palenia... dzisiaj plułam krwią. Malutko, ale troszkę to niepokojące
pinkrabbits - 2018-06-16, 12:41

U mnie właśnie minęło 24h od ostatniej fajki, a ja prawie chodzę po ścianach. Jakoś tak spontanicznie postanowiłam wczoraj nie kupować nowej paczki, i mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać jak najdłużej - bo jak ją kupię to będzie koniec.
Najokropniejsze jest to, że zaczynam widzieć, jak wiele rzeczy kojarzy mi się z paleniem (mimo, że paliłam 4-7 fajek dziennie). Wyjście na balkon, wyjście na spacer (bo do sklepu albo żeby zapalić poza domem), kawa, piwo, wyjście ze znajomymi, czekanie na przystanku, etc... Okropieństwo.
Mam nadzieję, że wytrzymam chociaż 2 dni.

Verther - 2018-06-16, 13:09

Ja lubię kiepy. Skręcam sobie maluchy, bo smak tytaxu ze zwykłych fajek mnie odrzuca. Planuję znowu rzucić po woodstocku. Rok temu się udało, ale teraz po nieudanym związku wróciłem w objęcia swojego nikotynowego przyjaciela.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group