Anonymous - 2012-12-07, 23:56 Temat postu: Do Norwegii nogi niosą czyli kontynuacja zainspirowana wypowiedzią poziomka11012, jeśli można, to proszę o przeniesienie tutaj rozmowy z "ani życie ani śmierć" Norwegia, Norwegia, Norwegia....  i będziemy jaskiniowcami.
BlackAcid - 2012-12-07, 23:59 Norwegia? Niby też dobrze, ale aż chce się zapytać... A może Finlandia? Jak tak, to macie +1 do liczby pasażerów! 
Anonymous - 2012-12-08, 00:02 Dobra, całą Skandynawie i całą północ przepłyniemy na barce 
Anonymous - 2012-12-08, 00:05 Ej no, ale nie ma jakiś nie wiem... mniej górzystych miejsc  ? Jam leniwa W ogóle Hole jak Ty szybko działasz
Anonymous - 2012-12-08, 00:06 Ruch nikomu nie zaszkodzi, będziemy prowadzić koczowniczy tryb życia to jakoś damy radę:D Sadist - 2012-12-08, 00:06
Nie widzisz, że napisałam, gdzie dokładnie :) ?
Pozdro.
Chyba miałaś na myśli drakkar... Anonymous - 2012-12-08, 00:08
niekoniecznie.. ale też może byc
BlackAcid - 2012-12-08, 00:09 Nie zapominajmy o pewnym ważnym elemencie: 
Anonymous - 2012-12-08, 00:10 Pardon, nie zauważyłam 
Ja się ogólnie nie znam, więc pójdę po prostu za Wami Tylko trzeba mnie pilnować bo lubię się gubić.
Sadist - 2012-12-08, 00:10
Do Norwegii niczym innym nie płynę. Płyńta sami. Anonymous - 2012-12-08, 00:11 Będziemy udawać wikingów! ;D Anonymous - 2012-12-08, 00:11 Ale... jak to... że tak po prostu... że nie ?
Właaaaaśnie! Wiedziałam, że z czymś mi się ta czapeja kojarzy
Anonymous - 2012-12-08, 00:12
ależ wybredna dziewucha... Sadist - 2012-12-08, 00:13 Mój przyszły mąż jest wikingiem. Ahaha, i co!
Anonymous - 2012-12-08, 00:14 To w sumie kawał chopa, nie ?
A wikingowie to... wierni są? |
||||||||||||||||||
?