To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Rozmowy przy kawie i papierosie - Zrobiłam coś dziwnego

EvenIfICould - 2012-12-04, 19:58

Pasztet można zrobić praktycznie z większości strączkowych. Z fasoli, ciecierzycy, bobu, soi itp. Marchewkowy też jest dobry i ładnie wygląda na dodatek :)
Anonymous - 2012-12-04, 20:41

ej dobra nie offtopujcie, bo już autorka się uczepiła. Załóżcie sobie nowy wątek o pasztecie :D
Strigoi - 2012-12-04, 21:16

Ta jes, postuluję o pasztetowy temat, bo mnie zaciekawiliście z tą fasolą :D
Anonymous - 2013-01-11, 16:44
Temat postu: Dziwne pomysły!
Co zrobiliście dziś dziwnego?

Ja osobiście w zawiązku z próbą opanowania dystansu do ludzi postanowiłam zrobić bardzo miły uczynek. mianowicie wstałam dużo wcześniej niż normalnie i przygotowałam dla mojej współlokatorki pyszne sniadanie. Kupiłam świeżego pączka, rogalika z czekoladą, zaparzyłam pyszną kawe i podałam jej zaraz po przebudzeniu. Sęk w tym że na kubku z kawą półpieszczotliwie pół nie napisałam 'DZIEŃ DOBRY SUKO'.

Anonymous - 2013-01-11, 16:57

Opowiadam jednej 'szarej myszce' od paru dni przy każdej nadarzającej się okazji o:
- pewnej walniętej drag queen,
- scjentystach
- krówkach z halogenami w nosie
- wafelkowych saperach
- mojej opinii o wywiadzie z Lalką Podobińską
- moich eksperymentach kulinarnych (mówiąc o tym jadłam sałatkę grecką i zagryzałam ciastem)
- biegunce (przy posiłku)
- o tym, że w Minecrafcie zombie wepchnęło mnie do lawy i się spaliłam
Dziewczyna zaczyna ma mieć za wariatkę... to że jesteśmy obie w psychiatryku nie ma tu chyba większego znaczenia.

[ Dodano: 2013-01-11, 23:14 ]
Czy ten temat nie jest jakoś łudząco podobny do tego?
Tak pytam, bo tworząc go miałam identyczne zamiary...

Anonymous - 2013-01-11, 23:19

Mam ważną i dziwna rokmine. Rzeklabym że niemal filozoficzna.


Otoz przed chwila udalam sie do tzn sklepu nocnego po cocacole na prosbe mojej wiecznie rozkapryszonej wspollkoatorki. Stojac w kolejce podeszla do mnie pewna pani, powiedziala bym nawet ze lumpiara, ale nie, nie byla ubrana jak lump. Miala wiecej niz 50 lat i smiedzialo od niej alkoholem. Zachwiala sie stoja przy mnie i poprosila o 1 zl i 70 gr bo jak stwierdzila nie bedzie mnie oklamywac - potrzebuje na papierosy. Pomyslalam sobie o c*uj ci chodzi kobieto, tez nie mam za duzo pieniazka a jak brakuje mi na fajki to chodze i nie prosze po ludziach. powiedzialam ze nie mam. I tak nie przyjela tego do wiadomsci. Standardowy tekst ze stracila prace, cofneli jej rente i sie od tego odwolywala i czeka na odpowiedz. Powiedzialam jeszcze raz nie. Odchodzac wymamrotala pod nosem ' a tak kurwesko chce mi sie palic' i tu nagle mnie olsnilo! Ilez to razy mnie sama skreca z braku papierosa. Dalam jej wymieniona wczesniej kwote. Niestety teraz zastanawiam sie czy byl to dobry uczynek czy moze zly?

Przepraszam za brak polskich znakow. Klawiatura zalana kawa :]

Anonymous - 2013-01-11, 23:35

Sondag napisał/a:
stracila prace, cofneli jej rente

To nie jest artykuł pierwszej potrzeby. Jak jej nie stać, niech nie kupuje.

Anonymous - 2013-01-11, 23:45

rozwielitka napisał/a:
Sondag napisał/a:
stracila prace, cofneli jej rente

To nie jest artykuł pierwszej potrzeby. Jak jej nie stać, niech nie kupuje.


To oczywiscie sciema z jej strony. A co do artykulow jak to ujelas pierwszej potrzeby... Osobiscie znam ludzi, ktorzy wola nie jesc niz nie miec pieniedzy na papierosy, wiec pierwsza potrzeba to czasem dosc subiektywny odnosnik, ale rozumiem ze sklaniasz sie ku stwierdzeniu ze dobry uczynek to nie byl.

Anonymous - 2013-01-12, 08:55

Sondag napisał/a:
rozumiem ze sklaniasz sie ku stwierdzeniu ze dobry uczynek to nie byl

Oczywiście, że nie. Ile razy już była mowa ze strony organizacji pomagających biednym i bezdomnym, żeby NIC nie dawać żebrakom? Ani papierosów, ani 'na piwo', ani jedzenia. W ten sposób wspiera się ich nałóg i roszczeniową postawę. Najlepiej ich pokierować do opieki społecznej. No ale ludzie wolą czuć się lepiej dając pieniądze 'potrzebującemu'. Mogłaś ewentualnie babę poprosić, żeby coś dla ciebie zrobiła i zarobiła na te papierosy, a nie umacniać w niej poczucie, że dostanie wszystko co sobie zamarzy na ładne oczy od naiwnych, którzy zamiast żebrać wolą harować całymi dniami na jakimś - tfu! - etacie.

Tak swoją drogą, to od dłuższego czasu marzę, żeby takiego żebraka poprosić o umycie mi okien w domu. Tylko zawsze jak mnie zaczepiają, to albo jestem bez pieniędzy, albo daleko od domu.

Sondag napisał/a:
znam ludzi, ktorzy wola nie jesc niz nie miec pieniedzy na papierosy, wiec pierwsza potrzeba to czasem dosc subiektywny odnosnik

No i widzisz co nałóg robi z człowiekiem i jeszcze go wspierasz. Też znam masę takich osób, które mówią 'na śniadanie nic w domu być nie musi - przeżyję, ale bez papierosa?! Jak tak można?'. I nie, to nie jest artykuł pierwszej potrzeby, bo od niepalenia nie umrą - najwyżej będą się źle czuli po odstawieniu. Bez jedzenia, picia, ubrań i dachu nad głową można umrzeć, ale nie bez papierosa.

[ Dodano: 2013-01-12, 09:49 ]
A wracając do tematu dziwnych pomysłów: próbowałam wytłumaczyć Portugalczykowi po angielsku dlaczego Polacy uważają czeski za śmieszny język.

Anonymous - 2014-07-27, 22:41

Scaliłam z "Dziwne pomysły"

biały królik - 2014-08-03, 20:36

Szturchnęłam nóż leżący na stole, który spadł tak, że wbił mi się w stopę. Nie mam pojęcia jak tego dokonałam...
Anonymous - 2019-07-23, 16:11

Skaleczyłam się płatkiem śniadaniowym w wieku 6/7 lat. Łamałam na pół cookie crisp i pyk - rana.
Z kulinarnych tworów - robiłam z chłopakiem falafele. Wszystko fajnie, wkładamy je na olej i zostawiamy....
Rozpuściły się.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group