To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Sprawy rodzinne - Wyprowadzka

Anonymous - 2012-11-27, 20:44

Mercy napisał/a:
mieszkałam w domu jak w hotelu

Nigdy nie rozumiałam tego sformułowania. Matka mi tak kiedyś powiedziała, ale że nie rozumiałam to olałam.

Anonymous - 2012-11-27, 21:14

rozwielitka napisał/a:
Także nie wprowadzaj jej w błąd tym, że póki się uczy może od nich kasę ciągnąć, bo to bzdura.


Nie wprowadzam. Ty sie do wszystkiego musisz przyczepić. A inni ludzie umieją się domyślać i nie czepiają się każdego słowa. To oczywiste że nie muszą jej płacić do śmierci. Za każdym razem trzeba wszystko wyjaśniać jak małemu dziecku?

Cytat:
To ile w tej chwili ella ma lat nie ma znaczenia w kwestii tego do jakiego wieku prawo przewiduje alimenty.


A ponieważ ma 18 i studia skończy za jakieś 5 i pół roku (zakładając że bez powtarzania), to dopóki będzie studiować, dopóki na ich rodzicach (jeśli sąd zasądzi) ciążył będzie obowiązek alimentacyjny.
A jako że ma 18 to zakończy studia przed 26 rokiem życia. Więc nie ma o czym gadać.

Już nawet nie wspomne że jeżeli ma orzeczenie o niepełnosprawności (a jak wiadomo leczy się, więc może mieć) to wtedy nie ma żadnej granicy 26 lat. Granice wieku do alimentów na dziecko niepełnosprawne ustala sąd.

Anonymous - 2012-11-28, 00:24

Nusquam napisał/a:
To oczywiste że nie muszą jej płacić do śmierci.

Z tego co piszesz tak wynika - póki się uczy muszą płacić. I to wcale ie jest oczywiste, że akurat do 26 lat płacą. A może do 18? Albo 23?

Nusquam napisał/a:
zakończy studia przed 26 rokiem życia. Więc nie ma o czym gadać.

A wpadłeś na to, że niejedna osoba zechciałaby iść na kolejne studia dla alimentów? No i nie tylko ella czyta ten temat.

Ja pier*** co jest z tymi ludźmi? Najpierw piszą tak ogólnikowo, że wychodzi bzdura, jak się wyjaśni nieścisłośc to się obrażają i nagle stają się ekspertami, którymi jeszcze 5 minut wcześniej nie byli. Dlaczego - skoro są takimi znawcami - nie napisać jednego posta wyczerpującego temat zamiast wprowadzać ludzi w błąd?

Ella - 2012-11-28, 16:19

Przepraszam, że przeszkodzę, ale zrozumiałam o co chodzi za pierwszym razem, proszę, tylko się nie kłóćcie ;)

Planuję iść na studia na Uniwersytet Medyczny, kierunek: pielęgniarstwo. Zaraz potem zamierzam znaleźć pracę, chyba, że coś się zmieni. Ale nie mam zamiaru wciąż żyć na koszt rodziców.

Nusquam napisał/a:
Już nawet nie wspomne że jeżeli ma orzeczenie o niepełnosprawności (a jak wiadomo leczy się, więc może mieć) to wtedy nie ma żadnej granicy 26 lat. Granice wieku do alimentów na dziecko niepełnosprawne ustala sąd.


Za to o tym nie wiem nic. Niby JA mogłabym się o takie coś ubiegać? Z jakiej racji? Co to jest?

Anonymous - 2012-11-28, 16:45

Ella napisał/a:
Niby JA mogłabym się o takie coś ubiegać?

Chodzi o ubieganie się o alimenty z tytułu niepełnosprawności, czy o ubieganie się o orzeczenie o niepełnosprawności?

Jeśli to drugie: w starostwie powiatowym jest 'zespół do orzekania o niepełnosprawności'. Bierzesz świstek do wypełnienia i idziesz z nim do swojego lekarza rodzinnego, żeby wypełnił. A jak masz możliwość to i dołączasz opinie specjalistów. Potem składasz wypełniony wniosek w starostwie i czekasz jakieś 3 miesiące (może w twoim powiecie być inaczej, ale u mnie właśnie tyle się czeka) na komisję lekarską. Tam cię zapytają jakie masz wykształcenie, jak dobrze obsługujesz komputer, czy masz prawo jazdy i jakie znasz języki, o chorobę może w ogóle nie zapytają... a za jakiś tydzień będziesz miała do odebrania orzeczenie (lub odmowę przyznania orzeczenia) o lekkim, umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności. Może być przyznane czasowo. Przydatne przy zatrudnieniu, wszelkich stypendiach, dotacjach unijnych, w opiece społecznej, dojeniu kasy z PFRONu*, a jak masz odpowiednią chorobę, to i dostaniesz prawo do parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych.

*Jeśli masz co najmniej umiarkowany PFRON może ci opłacić całe studia. Nie tylko czesne, ale też dojazd, materiały do nauki (znam osoby, które kupiły sobie z tej kasy komputer z drukarką)

Ella - 2012-11-28, 16:50

Tak, chodziło mi o ubieganie się o orzeczenie o niepełnosprawności. Dzięki za wyjaśnienie :)

Leczę się, ale wiecie... planuję wyzdrowieć ;) Może i autoagresja jest na całe życie, ale jestem za młoda, żeby diagnozować u mnie innego typu zaburzenia psychiczne (oczywiście psychiatra mówiła o borderline, ale chyba tylko ze względu na zmiany nastroju i autoagresję).
Chcę odejść od rodziców i spróbować żyć normalnie.

Przed chwilą powiedziałam mamie, że mój psycholog i ja chcemy się jutro z nimi spotkać (w obecności terapeuty mam powiedzieć o przeprowadzce. Gdybym była sama, bez jego ochrony, to mogłoby się to nieciekawie skończyć). Dodałam "Spokojnie, to nic strasznego. Po prostu chcemy, żebyście w czymś nam pomogli" :roll: Co ciekawe, przyjęła to w miarę spokojnie.

Anonymous - 2012-11-28, 16:58

Ella napisał/a:
planuję wyzdrowieć

Ja nie planuję - mam genetyczną chorobę, która zmienia mi skład krwi. Nie zmienię sobie genów, a i tak dostałam orzeczenie na 10 lat, a nie na stałe.

Ella napisał/a:
Przed chwilą powiedziałam mamie, że mój psycholog i ja chcemy się jutro z nimi spotkać

Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek serialu 'nowy dom elli'.

Ella - 2012-11-28, 17:01

O tak, jutrzejszy odcinek będzie pewnie pełen emocji...
Błagam, trzymajcie kciuki, pomyślcie o mnie, jakkolwiek wesprzyjcie mnie duchowo. Przepraszam, że tak się upominam, ale bardzo teraz tego potrzebuję.

Euphoriall - 2012-11-29, 10:20

Trzymam kciuki, trzymam i daj znać jak było ;)
Ella - 2012-11-29, 11:39

Dzięki :)

Piszę, póki jeszcze mogę, bo po przeprowadzce przez jakiś czas nie będę miała internetu.
Słuchajcie tego :D Wczoraj mama narzekała, że uczę się tylko na bieżąco, a do matury prawie wcale. Powiedziałam, że uczę się przed południem, kiedy nikogo nie ma w domu. A potem to już tylko hałas, telewizor, komputer, muzyka... nie da się skupić. No i krzyknęła "Jak tak ci się tutaj nie podoba to wynieś się do mieszkania po babci, stoi przecież puste! Zorganizuj się tylko, znajdź jakieś łóżko czy kanapę i droga wolna!".
Nawet nie wie jak bardzo ułatwiła mi tym sprawę :D
Czyli nie powinno być żadnej awantury. Przecież sama zaproponowała, żebym się wyprowadziła. I wierzcie mi, że jej ton był całkiem poważny, chociaż mówiła to ze zdenerwowaniem, to jednak nie były to słowa rzucone ot tak :roll:

Pięknie 8)

Ella - 2012-11-29, 11:48

Ech, no tak :/
Ale co tam, zawsze mogę wykorzystać tę sytuację jako argument w dzisiejszej rozmowie.
Zresztą, dla rodziców liczy się głównie to, żeby pozbyć się psa z domu. A ja wezmę Lucy ze sobą :)

Właśnie się pakuję. Kosmetyki, biżuteria, książki do szkoły, pamiętniki, szkicowniki (świetna kolejność :D ) są już spakowane. Właśnie ogarniam ubrania, a mam ich mnóstwo... Nie wezmę wszystkiego. Tylko te najważniejsze rzeczy. Zawsze będę mogła podskoczyć do starego domu, jeśli czegoś zapomnę.

Ella - 2012-11-29, 11:54

Mercy napisał/a:
ale pewnie tylko psa a nie córki xD


Co do tego miałabym wątpliwości, bo im nas mniej w domu tym wygodniej ;)

Co do mieszkania, to byłam tam wczoraj i powiem tak: brakuje tylko większej ilości krzeseł, łóżka, kanapy w dużym pokoju no i moich podstawowych rzeczy. Trzeba tylko znieść rowery do piwnicy, odkurzyć, rozpakować się, umyć łazienkę i będzie pięknie.
Łóżko weźmiemy z domu, kanapę wykombinuje się później. Krzesła są w piwnicy.
Naprawdę nie jest źle ;)

SoSad - 2012-11-29, 12:16

Ella, zazdroszczę.
Oczywiście trzymam kciuki za Ciebie, choć myślę, że wszystko pójdzie ok :)

kathika*** - 2012-11-29, 15:43

Ella, bardzo się cieszę, że masz możliwość wyprowadzenia się z domu. Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli. Na pewno będąc już na swoim uspokoisz się i łatwiej będzie Ci wrócić do zdrowia.
Anonymous - 2012-11-29, 18:03

Ella napisał/a:
Zawsze będę mogła podskoczyć do starego domu, jeśli czegoś zapomnę.

Będziesz mogła? Na pewno?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group