Sprawy rodzinne - Problemy z ojczymem/nowym facetem mamy
Anonymous - 2012-11-20, 07:36
Z babcią mam najlepszy kontakt z nich wszystkich, przyjeżdża w sobote, też jej chciałam o tym powiedzieć.
Dziękuje wam
Anonymous - 2012-11-20, 11:28
Effy, w zasadzie nie wiem co napisać.. strasznie mi przykro, popłakałam się prawie. Tak strasznie mi smutno. Ale podziwiam Cię. Tak cholernie cię podziwiam. Masz w sobie naprawdę dużo siły. ?wiadczy o tym przeciwstawienie się jemu, nagranie, ba! Samo otwarcie się przez internet! To bardzo duże i znaczące kroki! Pamiętaj, że trzymamy za ciebie kciuki, wierzymy w Ciebie . Powodzenia na wizycie!
Anonymous - 2012-11-20, 12:26
Effy, jestem z Ciebie dumna Coraz więcej odwagi w Tobie Masz absolutną rację, pokaż nagranie babci i pokaż psychologowi.
Twój ekhem... ojczym, się myli. Wcale nie przegrałaś. Masz jeszcze wiele szans, Twoją wygraną jest nagranie jakie posiadasz Daj znać jak wszystko poszło, trzymam kciuki i tulę Cię mocno ;*
Anyone - 2012-11-20, 15:34
Effy, nie myślałaś o tym, żeby zamieszkać z babcią? Poza tym, tak jak dziewczyny, podziwiam, że w ogóle przetrwałaś w takiej patologii tak długo. Trzymaj się
Anonymous - 2012-11-20, 17:34
Cytat: | Effy, nie myślałaś o tym, żeby zamieszkać z babcią? |
A wiesz, że myślałam.. Ale nie jestem pewna, czy to dobry pomysł. Babcia ma już swoje lata, problemy, a nie chce jej jeszcze dokładać swoich. Na pewno dużo by ją to kosztowało.
Anonymous - 2012-11-20, 17:37
Effy napisał/a: | Na pewno dużo by ją to kosztowało. |
Pewnie tak... ale na pewno nie więcej niż Ciebie kosztuje mieszkanie z tym zwyrodnialcem.
Strigoi - 2012-11-20, 18:25
Emaleth napisał/a: | Effy napisał/a: | Na pewno dużo by ją to kosztowało. |
Pewnie tak... ale na pewno nie więcej niż Ciebie kosztuje mieszkanie z tym zwyrodnialcem. |
Dokładnie. Jeżeli sądzisz że byłoby jej ciężko, to myślę że przy odrobinie chęci dałoby się wypracować układ oparty na wzajemnej pomocy
Anonymous - 2012-11-20, 18:43
Babcia będzie zmartwiona, wiadomo. Ale patrz. Może ona coś z tym zrobi? Może ona pójdzie do Twojej matki? Na policję? Może ci pomoże.
Anonymous - 2012-11-20, 19:02
Effy, poza tym... Babcia na pewno oddałaby Ci cały świat, gdyby tylko mogła... Nie darowałaby sobie, gdybyś nic jej nie powiedziała, a na przykład przez sytuację z ojczymem, zrobiła sobie krzywdę...
Anonymous - 2012-11-20, 19:36
Naamah, dobrze mówi.
Anonymous - 2012-11-20, 20:07
To plan jest taki.. Najpierw mówię psychologowi, potem babci, a potem.. A potem to samo wyjdzie, co będzie dalej
Anonymous - 2012-11-20, 20:45
Będę trzymać kciuki, kochana! I codziennie wysyłać pozytywne wibracje
Anonymous - 2012-11-20, 20:49
Dziękuje, hole! Strasznie mi miło
LadyDracula - 2012-11-20, 20:52
Effy, Czytając Twoje słowa, czuję ból, bo nie umiem sobie wyobrazić, jak ja bym się czuła... podziwiam Cię także. Jesteś silna.
Tak jak wiele osób wcześniej pisało - idź z tym na policję.
Naamah, też popieram w jej wypowiedzi.
trzymam kciuki za Ciebie!
Anonymous - 2012-11-20, 21:02
Jeżeli nie wyjdzie po rozmowie z psychologiem (ale pewnie wyjdzie, musi wyjść) to pójdę tam sama. Jednak myślę, że raczej powinno się udać, więc pójdę tam razem z babcią, jak już przez to wszystko przebrniemy..
Dziękuję
|
|
|