To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Rozmowy na poważnie - Trzeba czy nie trzeba przestrzegać pisowni?

Sourlie - 2014-05-09, 00:49

Ja jestem takiego zdania, że KAŻDY może nauczyć się poprawnej pisowni, niezależnie czy ma dysgrafię, dyslekcję czy jakąś inną "chorobę". No nie oszukujmy się. Przecież można sobie zapamiętać niektóre zasady, a to, że ktoś się tłumaczy, że ma jakąś tam "chorobę" to niczego nie tłumaczy.
Mnie jakoś razi jak ktoś zrobi jakiś błąd. Nie mówię o literówkach, tylko takich poważniejszych błędach jak np. "morzna". Aż się nóż w kieszeni otwiera. Tyle lat się uczyć polskiego i nie umieć podstawowych zasad pisowni? Bez przesady. :)

Hekate - 2014-05-09, 07:36

Sourlie napisał/a:
Ja jestem takiego zdania, że KAŻDY może nauczyć się poprawnej pisowni, niezależnie czy ma dysgrafię, dyslekcję czy jakąś inną "chorobę"

Zgadzam się w stu procentach z Twoją wypowiedzią.

Język polski jest naszym ojczystym językiem, wypadałoby posługiwać się nim umiejętnie i bezbłędnie. Może przesadzam. Drażnią mnie wszelkie błędy językowe. :roll:

Vanilla - 2014-05-09, 12:18

Również zgadzam się z Sourlie. Pamiętam, jak przed egzaminem gimnazjalnym kilka osób w mojej klasie załatwiło sobie papierek na dysleksję, po to by mieć wydłużony czas pracy i nie być tak surowo karanym za błędy ortograficzne i interpunkcyjne. Naprawdę tak trudno przysiąść i nauczyć się podstawowych zasad pisowni? Sama mam problemy z przecinkami, ale próbuję je jakoś ogarnąć.

Cytat:
Drażnią mnie wszelkie błędy językowe.


Mnie najbardziej drażnią błędy typu "wziąść", "tu pisze" itp, a następnie uparte twierdzenie, że to nowa, poprawna forma. :roll:

lekkapatologia - 2014-05-09, 12:29

Vanilla napisał/a:
Mnie najbardziej drażnią błędy typu "wziąść", "tu pisze" itp, a następnie uparte twierdzenie, że to nowa, poprawna forma. :roll:
albo nagminne używanie słowa bynajmniej zamiast przynajmniej.

Też uważam, że chociaż swój ojczysty język wypadałoby znać dobrze i starać się mówić i pisać poprawnie. Chociaż przyznam, że akurat ortografia nie była moją najmocniejszą stroną :roll:

Anonymous - 2014-05-09, 12:36

Vanilla napisał/a:
"tu pisze" itp

To akurat kilka lat temu w liceum usłyszałam od polonistki, że "tu pisze" i "jest napisane", to: "obie formy są poprawne".

Mustela Nivalis - 2014-05-09, 12:59

Obrazek specjalnie na takie okazje. Wulgarnie, aczkolwiek doskonale oddaje cały sens sporu na temat "tu pisze".


Jeśli ktoś używa formy "tu pisze", a nie widzi nikogo piszącego tego tekstu w danym momencie, tylko sam tekst, to jest to konstrukcja niepoprawna. Niektórzy wprawdzie zasłaniają się uzusem i krzyczą o tym, że zaraz stanie się poprawne, ale z przykrością muszę stwierdzić, że najczęściej są to ignoranci i osoby leniwe, które wolą z błędu zrobić regułę, niż przyznać się do pomyłki.

Podobnie rzecz ma się z poszłem.

lekkapatologia - 2014-05-09, 13:46

Takie wyjaśnienie na pewno trafi do wyobraźni :D
Ella - 2014-05-09, 13:50

A propos takich dobitnych tłumaczeń - w zeszłym roku polonistka z mojego liceum nauczyła wszystkich, że mówi się "w cudzysłowie" a nie "w cudzysłowiu".
Dlaczego? "Bo przecież naukę i inne takie masz w dupie, a nie w dupiu!"
:D

Anonymous - 2014-05-09, 16:52

Mustela Nivalis napisał/a:
Niektórzy wprawdzie zasłaniają się uzusem i krzyczą o tym, że zaraz stanie się poprawne, ale z przykrością muszę stwierdzić, że najczęściej są to ignoranci i osoby leniwe, które wolą z błędu zrobić regułę, niż przyznać się do pomyłki.
ina napisał/a:
To akurat kilka lat temu w liceum usłyszałam od polonistki, że "tu pisze" i "jest napisane", to: "obie formy są poprawne".

Na chwilę obecną normą wzorcową jest "jest napisane", natomiast forma "pisze" jest również poprawną, użytkową formą... I nie wynika to bynajmniej z samego faktu, że skoro większość użytkowników języka tego używała, to nagle z błędu ktoś zrobił formę poprawną. :roll: Po prostu język i reguły nim rządzące są w dużej mierze kreowane przez użytkowników i ciężko stworzyć sztywne reguły, które z biegiem lat ani trochę nie zmieniałyby się. Zresztą, uzus jest tylko jednym z kryteriów wyznaczających normę językową - poza nim są jeszcze takie sprawy, jak kryteria autorytetów kulturalnych, narodowe, kryterium wystarczalności, ekonomiczności i funkcjonalne. Skoro forma "pisze" została uznana na normę użytkową, to najwyraźniej większość z wymienionych przeze mnie kryteriów została spełniona - dlatego to nie tak, że skoro większość używa formy niepoprawnej, to nagle staje się ona poprawna. :roll:
I fakt, niby forma "jest napisane" brzmi logiczniej (bo nikt w tej chwili nie pisze, i tak dalej...), ale takie logizowanie w języku często nijak ma się do użycia praktycznego - równie dobrze można byłoby stwierdzić, że skoro schody nie służą tylko do schodzenia, to powinniśmy w zależności od kontekstu używać wchody (kiedy wchodzimy) lub schody (kiedy schodzimy). Języka nie da się zawsze tak podporządkować regułom logiki.
Mustela Nivalis napisał/a:
Podobnie rzecz ma się z poszłem.

Nie podobnie, forma "poszłem" jest i zapewne pozostanie formą niepoprawną.

Mustela Nivalis - 2014-05-09, 17:16

Pragnę zauważyć, że ja cały czas mówię o formie wzorcowej, a nie potocznej polszczyźnie/uzusie i o danym przypadku, a nie o całej reszcie przykładów typu ważyć, schody etc. Promujemy tutaj formę wzorcową, więc nie widzę sensu dawania mi wykładu na temat uzusu. Swoją drogą, reszta kryteriów z mojej perspektywy jest wybitnie naciągana i pozostawia pole do szerokiej interpetacji, jedni wybierają ślepą wiarę i zawierzenie, inni nie.
Wiadomo, granice są płynne, wszystko jest umowne, Bańko może stwierdzić jedno, Markowski drugie, Miodek trzecie. I co wtedy? Komu ufać, jak żyć?

+ moja wypowiedź dotycząca "poszłem" odnosi się do mojego stosunku co do tłumaczenia jej używania "bo niebawem będzie tak można mówić" a nie do reguł. Serio, zastanawiam się, czy naprawdę to ja mam jakiś problem z konstruowaniem wypowiedzi, czy masz mnie za totalną kretynkę, bo to nie pierwszy raz kiedy odczytujesz moje słowa w taki sposób, że :roll3: .

Anonymous - 2014-05-09, 17:47

Mustela Nivalis napisał/a:
Pragnę zauważyć, że ja cały czas mówię o formie wzorcowej, a nie potocznej polszczyźnie/uzusie

Moja wypowiedź odnosiła się do tego, czy ta forma jest, czy w końcu nie jest poprawna - skoro ina na przykład przytoczyła sytuację, w której jej polonistka uznała tą formę za poprawną, odniosłam się do tych kilku wypowiedzi. Napisałam, jak to z tym w końcu jest,
Mustela Nivalis napisał/a:
więc nie widzę sensu dawania mi wykładu na temat uzusu.

i nie był to wykład "dawany Tobie" (jak to określiłaś, zresztą skoro sama jesteś polonistką, to takowy nie byłby Ci przecież potrzebny). Po prostu chciałam wyjaśnić ewentualne wątpliwości gdyby ktoś takie miał, jak to z tym uzusem właściwie jest.
Mustela Nivalis napisał/a:
granice są płynne, wszystko jest umowne, Bańko może stwierdzić jedno, Markowski drugie, Miodek trzecie

Ale normę zatwierdzoną przez RJP mamy jedną, i tej oficjalnej wersji można ufać. ;)
Mustela Nivalis napisał/a:
+ moja wypowiedź dotycząca "poszłem" odnosi się do mojego stosunku co do tłumaczenia jej używania "bo niebawem będzie tak można mówić" a nie do reguł. Serio, zastanawiam się, czy naprawdę to ja mam jakiś problem z konstruowaniem wypowiedzi, czy masz mnie za totalną kretynkę, bo to nie pierwszy raz.

Nie, nie mam Cię za totalną kretynkę. Po prostu tak wywnioskowałam na podstawie Twojej wypowiedzi, najwyraźniej odebrałam to błędnie. :roll:

Adriaen - 2014-05-10, 18:32

Może zmienię trochę temat, bo od dłuższego czasu już mnie to frasuje. :roll3:

W języku angielskim mamy słówko "gone" (3 forma od "go" - iść) i zastanawiam się, czy istnieje imiesłów przymiotnikowy bierny od czasownika "iść" w języku polskim? :roll:

Anonymous - 2014-05-10, 19:58

Adriaen napisał/a:
W języku angielskim mamy słówko "gone" (3 forma od "go" - iść) i zastanawiam się, czy istnieje imiesłów przymiotnikowy bierny od czasownika "iść" w języku polskim?

Dobre pytanie. W języku polskim imiesłowy przymiotnikowe bierne tworzymy tylko od czasowników przechodnich, czyli tych tworzących stronę bierną. Czasownik "iść" nie jest przechodni, a więc i imiesłów przymiotnikowy bierny od tego czasownika nie istnieje. :)

Anonymous - 2014-05-11, 01:24

Sourlie napisał/a:
Ja jestem takiego zdania, że KAŻDY może nauczyć się poprawnej pisowni, niezależnie czy ma dysgrafię, dyslekcję czy jakąś inną "chorobę". No nie oszukujmy się. Przecież można sobie zapamiętać niektóre zasady, a to, że ktoś się tłumaczy, że ma jakąś tam "chorobę" to niczego nie tłumaczy.
Mnie jakoś razi jak ktoś zrobi jakiś błąd. Nie mówię o literówkach, tylko takich poważniejszych błędach jak np. "morzna". Aż się nóż w kieszeni otwiera. Tyle lat się uczyć polskiego i nie umieć podstawowych zasad pisowni? Bez przesady. :)

Nie mógłbym tego lepiej napisać!
Bardzo denerwują mnie osoby, które robią błędy w wyrazach typu "w ogóle" czy "wziąć". Polakom przysparza też wiele problemów ze składnią (a szczególnie z imiesłowami, kiedy to "deszcz idzie do szkoły").
Śmieszy też używanie słów, których znaczenia się nie zna przez osoby, które chcą zabłysnąć w towarzystwie...
Ja oczywiście omylny nie jestem, jednak staram się pisać poprawną polszczyzną. Lubię także poszerzać swoją wiedzę na temacie języka polskiego.
Dzisiaj, w DD TVN, był wywiad z trzema profesorami, dotyczący języka polskiego. Polecam sprawdzić: http://dziendobry.tvn.pl/...sie,122199.html

PS: Dodam jeszcze, że irytujące są też błędy w postaci niewłaściwego używania apostrofów czy wstawiania "przecinków w niewłaściwych, miejscach".

RobertIslay - 2014-05-11, 01:53

O nie! Trochę tego za dużo:

Sourlie napisał/a:
Ja jestem takiego zdania, że KAŻDY może nauczyć się poprawnej pisowni, niezależnie czy ma dysgrafię, dyslekcję czy jakąś inną "chorobę". No nie oszukujmy się. Przecież można sobie zapamiętać niektóre zasady, a to, że ktoś się tłumaczy, że ma jakąś tam "chorobę" to niczego nie tłumaczy.


Nie trzeba szukac daleko, wystarczy skorzystac z Wikipedii:
Cytat:
Dysortografia - specyficzne zaburzenie w nauce pisania, objawiające się popełnianiem błędów ortograficznych pomimo znajomości zasad pisowni i odpowiedniej motywacji do poprawnego pisania. Dysortografia może być korygowana, jednak całkowite ustąpienie objawów występuje bardzo rzadko.


Także dosyc ignorancji - musimy coś wiedziec o tym o czym się wypowiadamy! :htsz:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group