To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Samobójstwo - Ani życie ani śmierć

Cappy - 2020-10-21, 19:21

Jednobarwna, ja już nie wiem co jest jawą a co tylko złudzeniem. Wstydzę się powiedzieć, że wróciłam do cięcia. Staram się tego więcej nie robić, ale jest ciężko. Lekarz też jest z nimi w zmowie...na pewno nie potraktuje mnie poważnie. Zresztą nikt nie traktuje mnie poważnie. Chcę żeby mnie ktoś przytulił, pogadał ze mną...
Krzysiu - 2020-10-21, 19:55

Cappy, nadal część tu obecnych traktuje Cię poważnie, a niektórzy też z Tobą rozmawiają. Krzysia nie liczę, bo akurat on jest w zmowie od początku – ale przekupić się nie dał, zastraszać musieli – jednak są inni. Tulonko natomiast, to tylko zdalne…
Estibi - 2020-11-24, 18:48

Cappy napisał/a:
Zresztą nikt nie traktuje mnie poważnie. Chcę żeby mnie ktoś przytulił, pogadał ze mną...


Skądś jest mi to znane aż za dobrze, brakuje osoby która przyjęłaby takiego jakim się jest, wysłuchała, i nie robiła nic na siłę, po prostu była obok. Tego szczerego przytulenia i kogoś kto choć w jakimś stopniu zdolny byłby do stworzenia promienia nadziei jak nie było tak i nie ma. Każdy pcha się tylko z swoimi racjami na chama - z butami. Ha nawet w żarty to obracają, albo nawet nie chcą słuchać takich "głupot" :shock:
I pomyśleć że jeszcze tyle lat sobie daje ehhh, jednak swoich zasad nie złamie, w sumie to ostatnie rzecz która trzyma mnie jeszcze w kupie i hamuje przez całkowitą degradacją.

Cappy - 2020-11-25, 16:36

Estibi, chyba się zgadzamy?
Estibi - 2020-11-25, 18:37

Cappy napisał/a:
chyba się zgadzamy?

Pojęcie względne, lecz myślę że w tej kwestii zapewne tak.

kazuya - 2021-11-14, 16:02

Ani życie ani śmierć, no właśnie... Nie chcę żyć ale też nie chcę i nie mogę popełnić samobójstwa. A pragnienie śmierci mam duże. I co tu robić w takiej sytuacji? Chętnie bym się zamienił z kimś kto chce żyć a jest śmiertelnie chory. Gdyby się tak dało...
perpendicular - 2021-11-16, 17:52

Cudownie byloby uzyskac legalne wsparcie i pomoc przy samobojstwie. Niezmiernie ciezko jest wstawac kazdego dnia tylko by zalozyc maske falszywosci. Po co zyc jezeli jedynym motywem przewodnim twojego zycia jest totalna pustka i mysl o samobojstwie.

Damn I really want that nightmare to end, :| any time now.

kazuya - 2021-11-16, 19:25

perpendicular napisał/a:
Po co zyc jezeli jedynym motywem przewodnim twojego zycia jest totalna pustka i mysl o samobojstwie.


Exactly...

takajakinne - 2021-11-17, 08:34

kazuya napisał/a:
perpendicular napisał/a:
Po co zyc jezeli jedynym motywem przewodnim twojego zycia jest totalna pustka i mysl o samobojstwie.


Exactly...


Bo to nie TY, a depresja. To się leczy...

kazuya - 2021-11-17, 15:58

takajakinne no ja akurat nie mam zdiagnozowanej przewlekłej depresji. Mimo to myśli samobójcze mam przez całe życie. Zacząłem je mieć już w dzieciństwie. A nie miałem żadnych traum ani nic takiego. Tylko całkiem dobre i szczęśliwe dzieciństwo.
Zakręcona - 2021-12-03, 23:25

Ja wegetuje, tego nazwać życiem nie można. A dzisiejszy dzień uświadomił mi jeszcze jak nie jestem przystosowana do "świata", jakich nie nabyłam umiejętności, jak spartaczono mi światopogląd, w skrócie jakie złe mechanizmy mi przekazano w trakcie wychowania i nie tylko... Ryczę tylko teraz bo jestem w jednej sytuacji i ja nie wiem co m zrobić... Bo nie wiem w którą stronę mam iść... Relację międzyludzkie są takie skomplikowane dla mnie. Zostanę sama bo odepchne te osoby co mam lub relację popsują się tak czy inaczej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group