Anonymous - 2012-11-03, 07:08 Temat postu: Męskość Lubię placki i jego pekińczyk zainspirowali mnie do założenia tego tematu. Słucham opinii na temat: Co to jest męskość? Co czyni mężczyznę mężczyzną? Czy to zależy od wieku, czy jest się mężczyzną od urodzenia, a może od jakiegoś wiekopomnego wydarzenia typu wyrośnięcie zębów mądrości? Czy osoba trzecia może ująć/dodać mężczyźnie męskości? A może zachowanie lub wygląd? A choroba w wyniku której staje się bezpłodny? Macie jeszcze jakieś nurtujące was pytania w tym temacie, o których ja zapomniałam, a chcecie poznać opinię ogółu? Panowie, czujecie się męsko? I moje ulubione pytanie: Czy można powiedzieć, że mężczyzna, który musi na każdym kroku podkreślać i udowadniać swoją męskość jest jej pewny? Czy może właśnie dlatego, że nie czuje się w pełni mężczyzną musi się ciągle tą męskością popisywać? Anonymous - 2012-11-03, 07:24
Jest taka scena w Fight Clubie gdy na grupie wsparcia dla osób z rakiem jąder pada tekst "We are still men" - "Yes we're men, men is what we are" 
Kiedyś męskość to był honor, odwaga, jakieś zasady itp. A teraz? Nie mam pojęcia. Może cwaniakowanie i spuszczanie wpie*dolu innym to jest dla niektórych jakaś oznaka męskości. I może ma to jakiś związek z testosteronem i adrenaliną, ale to chyba nie to.
Weźmy taki kryzys wieku średniego, ponowne uganianie się za dużo młodszymi od siebie, kupowanie nowego szybkiego auta, jakieś wyjazdy by właśnie zaspokoić swoją potrzebe "bycia mężczyzną". Bo facetowi ktoś musi udowodnić że jest mężczyzną, bo bycie mężczyzną to troche opinia innych na twój temat. To jakieś uznanie, szacunek, podziw. Jak ktoś sam w sobie czuje się mężczyzną to niepotrzebuje przed nikim w żaden sposób tego udowadniać. Anonymous - 2012-11-03, 07:32
Też tak myślę. Jak mawia mój kumpel "Prawdziwy mężczyzna różu się nie boi". Ja do tego dodaję "A prawdziwa kobieta różu nie potrzebuje", ale to już do innego tematu... Anonymous - 2012-11-03, 10:19
No jak kogoś wyśmiejecie i dacie mu ksywe "Mały Ptasiek" to jego poziom męskości mu spadnie do zera 
Anonymous - 2012-11-03, 10:50
A anatomia nie?
Kto to? Jakiś miłośnik smalcu? 
lubieplacki - 2012-11-03, 11:12 Co koleżanki sądzą o facetach, którzy potrafią przy was płakać ? nie piszę jednak o takiej chorobliwej płaczliwości.
lubieplacki - 2012-11-03, 11:18 Nie męskie jest to, że facet potrafi się otworzyć ?
Anonymous - 2012-11-03, 11:23
A ja widzę kwadratową szczękę i zarost. Ja nie mam zarostu i mam bardziej 'opływową' szczękę, bo jestem dziewczynką. Anonymous - 2012-11-03, 12:20 Dla mnie męskość to inteligencja, spryt. Wysokość. Tak, tak. Im facet wyższy tym bardziej podniecający
Zarost! twarz, grube zarośnięte brwi (do przesady oczywiście), owłosione nogi, klata, plecy, ręce. Wystające żyły na rękach. Można to kojarzyć z siłą i ćwiczeniami fizycznymi. A co do różowych koszul i solarium to potępiam
opcjonalna - 2012-11-03, 13:45 Dla mnie męski facet to taki, który daje mi poczucie bezpieczeństwa. Oczywiście odpowiedni wzrost i zarost i owłosione ręce i nogi. Nie lubię za bardzo włosów na klacie a na plecach to już w ogóle.
skoro stara się ją udowadniać, to próbuje znaleźć potwierdzenie, że jest męski. A z drugiej strony jeśli się popisuje, to ma chyba za wysokie mniemanie o sobie. Takie moje zdanie. Anonymous - 2012-11-03, 14:04
zauważyłam, że mało kobiet to lubi. znam taką, która jak widzi kłaka na pościeli z klaty, nóg czy - jak to mówi - nie daj boże z krocza, idzie rzygać
Anonymous - 2012-11-03, 14:13
To chyba wzrost, co? Zapisz się do klubu wysokich:
www.klubwysokich.pl www.klub-wysokich.pl wysocy.com Ludzie na wszystkich trzech mniej więcej ci sami, ale mimo to różnią się te fora od siebie. Szkoda, że panowie nie chcą się zbytnio wypowiadać. Zwłaszcza Puritan i Cosmo ;D Anonymous - 2012-11-03, 14:13 jak dla mnie facet musi mieć lekki zarost na twarzy, nawet i brodę, no i charakter
musi mieć własne zdanie, a nie być taką totalną ciapą i pantoflem 
opcjonalna - 2012-11-03, 14:20
dla mnie ma. To co lubię w facetach jest dla mnie męskie, to czego nie lubię - nie. Anonymous - 2012-11-03, 16:50
Tak wzrost.. spieszyłam się z pisaniem a i ja wysoka nie jestem. Mam zaledwie 157 cm
ahahahahaha Ale czy w ogóle Purcio i Cosmo wiedzą co to jest męskość?
Dokładnie
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
