Tematy kontrolowane - Jak wyglądałby Wasz list pożegnalny?
marzyciel - 2012-11-09, 16:03
Gdybym miała coś takiego zrobić, pewnie nie pisałabym nic... Jesli już to albo bardzo długi i przemyślany list, aby jakoś ogarnać innych psychikę, albo krotki dialog na kartce:
- co się stało?
- nieważne.
Czyli jak zawsze. To by było chyba bolesne...
SoSad - 2012-11-09, 16:43
W momencie, gdy chciałam się zabić miałam naszykowany długopis i kartkę i zaczynałam coś skrobać. Pierwsze, co wtedy pisałam: "Mamo, tato - kocham Was i dziękuję za wszystko"
Teraz też bym to napisała. Chciałabym, żeby wiedzieli, że są dla mnie wszystkim i gdyby nie oni, nie poradziłabym sobie w tym świecie.
Slayer - 2012-11-09, 16:52
rozwielitka napisał/a: | Slayer napisał/a: | Z żywym to można jeszcze podyskutować, co miał autor na myśli, zawsze warto spróbować. Martwy nie daje takiej możliwości. |
Rozumiem, że nie czytałeś nigdy żadnej lektury szkolnej, bo ogromna większość ich autorów nie żyje... |
I właśnie w tym problem, że tak do końca nigdy nie wiadomo, co mógłby mieć autor na myśli. Zawsze mnie to irytowało- sens był z góry narzucany przez nauczyciela, choć nie była to dokumentacja techniczna, tylko poezja.
Anonymous - 2012-11-09, 17:14
Slayer napisał/a: | Dla mnie list pożegnalny samobójcy to tylko kolejny krok do śmierci, pewien sposób samousprawiedliwienia i realizowanie swojej egzekucji. |
I co w tym złego? Jeżeli ktoś jest zdecydowany umrzeć i czuję potrzebę napisania takiego listu to niby dlaczego miałby tego nie robić?
Poza tym list ułatwia sprawę policji, a szybkie zamknięcie policyjnego śledztwa jest dobre dla rodziny.
Slayer napisał/a: | I właśnie w tym problem, że tak do końca nigdy nie wiadomo, co mógłby mieć autor na myśli. |
Dlatego ja nie zamierzam tłumaczyć w takim liście przyczyn mojej decyzji - chcę tylko ludziom podziękować za to, że byli obecni w moim życiu.
Emerine - 2012-11-09, 18:00
Byłyby to przede wszystkim przeprosiny. Za złamanie danej obietnicy, za to że sprawiłam bliskim tyle bólu..
znikajaca - 2012-11-10, 15:01
napisałabym jedno zdanie. przepraszam, ale nie dałam rady.
Anonymous - 2012-12-01, 21:54
za niedlugo taki napisze nie bedzie dlugi napisze tylko ze nie dalam sobie rady
Anonymous - 2012-12-01, 22:00
natka, stawiasz nas w bardzo złej i niezręcznej sytuacji. Co my mamy teraz zrobić kiedy piszesz, że zaraz się zabijesz? Poszukaj lepiej pomocy i specjalistów.
Anonymous - 2012-12-02, 08:18
hole napisał/a: | Co my mamy teraz zrobić kiedy piszesz, że zaraz się zabijesz? |
Pozostaje nam tylko kibicować
A tak serio, to idź do lekarza. Dowolnego, byle szybko.
Anonymous - 2012-12-02, 14:20
natka, chwal się tym bardziej i miej później pretensje do zarządu forum, że np. wbiła Ci policja do domu, jak to już co nie którzy robili.
<Owacje na stojąco>
Euphoriall - 2012-12-02, 15:24
Jeszcze jeden post tego typu co napisała nati, temat zostanie zamknięty i usunięty a użytkownik dostanie ostrzeżenie. Nie chcemy tutaj informacji tego typu bo interwencje policji nie są nam do szczęścia potrzebne.
Fenoloftaleina - 2012-12-02, 15:42
Raczej bym po prostu przeprosiła wszystkich i podziękowała niektórym osobom za to, że miałam możliwość je poznać. Nie pisałabym dlaczego.
Anonymous - 2012-12-02, 20:00
Przeprosiłabym wszystkich za siebie. Podziękowałabym tym, którzy ze mną byli w trudnych chwilach. Poprosiłabym na pewno kogoś, żeby zajął się moją babcią, żeby nie została całkiem sama i chyba tyle. Powodu bym raczej nie pisała.
martynkasss - 2012-12-02, 22:06
Podziękowałabym jednej osobie za szczerość i lojalność wobec mnie . Przeprosiłabym za niepotrzebne nerwy spowodowane mną.
Pożegnałabym ogólnie wszystkich.
kathika*** - 2012-12-03, 11:38
Napisałabym tylko, że przepraszam, za to, że nia miałam dość siły do walki.
|
|
|