Bóg, kościół, religie... - Paplanina religijna
Castro - 2018-11-02, 20:29
Szamanka napisał/a: | Skoro się do kogoś mówi, to ten ktoś "jest". W jakiejś formie. Mi się to kojarzy jednoznacznie z jakimkolwiek wierzeń zaczynając od pierwszych ludzi. |
No bo jest. W Twojej głowie, w Twojej wyobraźni.
Szamanka napisał/a: | Z zaskoczenia wiele osób mówi np. "O Boże", "O Jezu" itp. a jest wiele innych słów nie związanych z wierzeniami. Robienie coś dla świętego spokoju |
Tak samo mówi się "szlag mnie trafi" albo "tu mi kaktus rośnie", co raczej nie jest oczekiwaniem, że w przewidywanej przyszłości staniesz się chimerą kaktusowo-ludzką. Wiadomo, że pewne zwroty pojawiające się w języku czerpią inspirację z kultury, a religia jest częścią spuścizny kulturowej, ale jak sama zauważyłaś nie trzeba być wierzącym, żeby mówić "O Boże!".
Szamanka napisał/a: | bardzo mi się podoba jak ateista* dla świętego spokoju zasiada do wigilijnego stołu | Jest to równie normalne, co ateista na balu halloweenowym, topiący Marzannę, lejący wosk w Andrzejki albo puszczający wianki w Noc Kupały. Pewne tradycje pierwotnie powiązane z jakimiś wierzeniami stały się częścią kultury danego regionu (a przy obecnej globalizacji częścią kultury całej ludzkości) i są w stanie funkcjonować w świadomości ludzkiej bez odnoszenia się do ich pierwotnych źródeł.
Euphoriall - 2018-11-02, 21:06
Skoro to jest tak mocno w naszym życiu zakorzenione, jest takie powszechne, naturalne, to brak akceptowania tego i próbowanie, jak czytałam wyzwolenia świata od" zakłamania jakim jest wiara", jest bez celowe?
No i też czarno widzę ten upadek KK, jeżeli nawet ateiści będą to, co ta instytucja ustaliła robić, bo przecież to jednak normalne.
Castro - 2018-11-02, 21:54
Szamanka napisał/a: | Skoro to jest tak mocno w naszym życiu zakorzenione, jest takie powszechne, naturalne, to brak akceptowania tego i próbowanie, jak czytałam wyzwolenia świata od" zakłamania jakim jest wiara", jest bez celowe? | Kultura antyczna jest silnie zakorzeniona w naszej kulturze europejskiej i istotną jej częścią były wierzenia ludzi z tamtych czasów, a jednak zostaliśmy "uwolnieni od tego zakłamania" i świat się nie skończył. Wierzenia ludowe też są silnie zakorzenione w naszej kulturze (dzięki nim mamy taki rozchodzący się jak świeże bułeczki towar eksportowy jak "Wiedźmin") i również jesteśmy wolni od uznawania tego za rzeczywistość. Czy porzucenie religii monoteistycznych czymkolwiek by się różniło? U naszych południowych sąsiadów mnóstwo ludzi deklaruje, że są ateistami i jakoś nic się nie dzieje. Co złego z tym, że będziemy traktować Nowy Testament, tak jak Odyseję Homera?
Szamanka napisał/a: | No i też czarno widzę ten upadek KK, jeżeli nawet ateiści będą to, co ta instytucja ustaliła robić, bo przecież to jednak normalne. | No ale jednak jest różnica pomiędzy przebraniem się za Borutę na imprezę, a wiarą w to, że na Księżycu mieszka pan Twardowski.
Euphoriall - 2018-11-03, 06:40
Castro napisał/a: | Kultura antyczna jest silnie zakorzeniona w naszej kulturze europejskiej i istotną jej częścią były wierzenia ludzi z tamtych czasów, a jednak zostaliśmy "uwolnieni od tego zakłamania" i świat się nie skończył. |
Tak zostaliśmy uwolnieni, że Buddyzm ma się całkiem dobrze.
Castro napisał/a: | No ale jednak jest różnica pomiędzy przebraniem się za Borutę na imprezę, a wiarą w to, że na Księżycu mieszka pan Twardowski. |
Biedni ci ludzie, którzy co roku idą na te imprezy z musu. Ta niezależność. Jeszcze nie daj...cośtam, ktoś uwierzy, że to dobra zabawa.
Castro - 2018-11-03, 09:45
Szamanka napisał/a: | Tak zostaliśmy uwolnieni, że Buddyzm ma się całkiem dobrze. |
Gdzie masz rozbudowane wpływy buddyzmu w Europie? Pisałam o kulturze europejskiej. Jedyne wpływy buddyzmu jakie możemy w dużej skali obserwować u nas są dawno przerobione przez popkulturę.
Szamanka napisał/a: | Biedni ci ludzie, którzy co roku idą na te imprezy z musu. Ta niezależność. Jeszcze nie daj...cośtam, ktoś uwierzy, że to dobra zabawa. |
W sensie, że ludzie są zmuszani do przebierania się na halloween i udawania, że im się to podoba? Ciekawe. Nie spotkałam się.
Mustela Nivalis - 2018-11-03, 11:26
Dowiedziałam się, że ktoś się codziennie modli w naszej (mojej i męża) intencji.
Żebyśmy mieli zapier**l. Żeby nas los pokarał, brudem, syfem, masą rzeczy do zrobienia przy neidostatku pieniędzy, a najlepiej jeszcze do tego wieloraczkami, żeby te dzieci były mocno wymagające, ple ple ple. Sugestia, że to prawie jak Modlitwa Polaka z "Dnia Świra" skończyła się oburzonymi okrzykami, by nie bluźnić.
Fakt, jest w tym pewne miłosierdzie, przecież ta osoba mogłaby się modlić o te dzieci na przykład z gwałtu, albo chore...
chiroptera - 2018-11-03, 14:52
Mustela Nivalis, o masakra...
Chodź, nałożę na Was zaklęcie ochronne i naładujemy energią talizman, żeby te złe moce nie miały do Was prawa.
A tak serio, to... przykre to bardzo.
Świetlisty - 2018-11-03, 18:52
Mustela Nivalis napisał/a: | codziennie modli w naszej (mojej i męża) intencji.
Żebyśmy mieli zapier**l. |
Co? Co to za ludź?
Mustela Nivalis napisał/a: | Żeby nas los pokarał, brudem, syfem, masą rzeczy do zrobienia przy neidostatku pieniędzy |
Kto psychiczny się modli w takiej intencji i tak życzy, cóż to za wróg wasz? Jeśli to faktycznie prawda to nie wiem co to za człowiek. Przykre, że tak można, przykre że tak jest , jak można tak modlić się , przykre to dla samej jej (tej osoby) jakim musi być człowiekiem nie mnie osądzać lecz to nie dorzeczne do chole*y. Jeszcze się modlić w takiej sprawie i tak życzyć drugiemu... Brak mi słów... Że w niedostatku , że w syfie i brudzie... a tfu co ja czytam... A co wyście zawinili z meżem? Szkoda słów na takie coś jestem w szoku. Serio...
chiroptera napisał/a: | żeby te złe moce nie miały do Was prawa. |
Tak nałóż kurczę, dobre to podwojona siła.
Castro - 2018-11-03, 19:09
Mustela Nivalis napisał/a: | Fakt, jest w tym pewne miłosierdzie, przecież ta osoba mogłaby się modlić o te dzieci na przykład z gwałtu, albo chore... |
Cóż... sadyści jak widać mogą wyznawać dowolny światopogląd. Z drugiej strony... skoro nawet ksiądz mógł się modlić o rychłą śmierć dla papieża, to czemu tu się dziwić.
pan_da - 2018-11-05, 02:51
Castro napisał/a: | skoro nawet ksiądz mógł się modlić o rychłą śmierć dla papieża, to czemu tu się dziwić.
|
Przerażają mnie ludzie. A fanatyzm przeraża mnie jeszcze bardziej.
A to, o czym napisałaś, to nawet ciężko mi skomentować.
I to ma być ta cała miłość do bliźniego i czynienie dobra?
Cappy - 2021-01-30, 18:29
Ja nie wiem czy wierzę w Boga. Niby chodzę do kościoła jak mnie babcia wyciągnie( bo z nią muszę chodzić) ale nie odbywam żadnych oznak wierzenia( nie wykonuję niczego, znaków krzyża i w ogóle)
Coraz częściej myślę o apostazji i tak po śmierci nie muszę być pochowana na cmentarzu. Mnie to i tak na tym przestanie zależeć skoro i tak będę już martwa. Boże Narodzenie obchodzę bo po co martwić rodzinę.
Krzysiu - 2021-01-30, 22:18
Cappy napisał/a: | bo z nią muszę chodzić | Dlaczego musisz? Cappy napisał/a: | nie muszę być pochowana na cmentarzu | Jeśli będzie to w kraju, to raczej musisz, tak stanowi ustawa – chyba, że załapiesz się na zatopienie w morzu, katakumby czy zastosowania badawcze… Cappy napisał/a: | bo po co martwić rodzinę. | Czasem warto zmartwić rodzinę, żeby uświadomić jej, kim jesteś. A przede wszystkim, kim nie jesteś…
Maze - 2021-09-23, 23:01
Bp Janiak umarł.
Ciekawi mnie, co myślał sobie przed śmiercią. Jeśli rzeczywiście był wierzący to raczej nie umierał w komforcie psychicznym i nadziei na spotkanie z bogiem .
Euphoriall - 2021-09-24, 08:22
Cóż to się z tym Wrockiem dzieje.. Biskup, Dominikanin... A takie miasto ładne, a taka historia brzydka.
void - 2021-09-24, 09:07
Maze napisał/a: | Ciekawi mnie, co myślał sobie przed śmiercią. Jeśli rzeczywiście był wierzący to raczej nie umierał w komforcie psychicznym i nadziei na spotkanie z bogiem | Ewentualnie żył w zaprzeczeniu, poczuciu krzywdy i niesprawiedliwości.
|
|
|