Uzależnienia - Alkohol
Anonymous - 2016-12-16, 20:56
Podejrzewam, że Ryba sam mógł spokojnie odpowiedzieć na moje pytanie, bez dodatkowej pomocy. Na poprzedzający post również zwrócono uwagę jako na ubogi merytorycznie. Proponuję nie ciągnąć tu offtopu, w razie potrzeby można przejść z nim w bardziej odpowiednie tematy.
Anonymous - 2016-12-16, 21:02
Złośnica, mogł czy nie mogł istnieje coś takiego jak wolność słowa. Nie lubię być ograniczana. W regulaminie nie ma nic na temat odpowiedzi na komentarze moderacji poprzez innych użytkowników. Przejście do odpowiedniego tematu? A jest taki temat? Offtop czy jakoś inaczej to się nazywa?
[ Komentarz dodany przez: Złośnica: 2016-12-16, 21:13 ]
Paplanina.
Euphoriall - 2017-02-12, 09:27
Skoro ponoć najciemniej pod latarnią...
Katowice!
Przyznać się kto ma kaca?
spacedementia - 2017-02-12, 09:44
Szamanka, kaca po ciasteczkach rozumiem?
winyl - 2017-02-12, 09:46
Katowice nie dopuszczają do kaca
Makaron - 2017-02-12, 11:12
Szamanka, liczy się jakk mnie brzuszek boli? I wylatują pieczarki?
Shadow - 2017-02-12, 12:43
spacedementia napisał/a: | kaca po ciasteczkach rozumiem? |
Euphoriall - 2017-02-12, 13:19
spacedementia, ... po miksie z alko
winyl, nie jadłeś ciasteczek
Makaron, pieczarki ok, gorzej z kolbą kukurydzy.
A w okolicach krzyża nie boli?
Anonymous - 2017-02-12, 19:49
Szamanka, nieźle opisałaś zasady ogólnego zjazdu, a tutaj zapominasz, że niektórzy mogą mieć problem z alkoholem i czują się zniesmaczeni po przeczytaniu takiej konwersacji. Mi to tam powiewa, ale trzymaj się tego co piszesz, w co wierzysz i czym się kierujesz. Albo nie rób tego wcale.
Euphoriall - 2017-02-13, 09:24
Ryba, dlatego napisałam "pod latarnią najciemniej" tu jest temat o alkoholu.
Finis - 2017-04-19, 00:45
Kiedyś już jako alkoholika się uważałem. Dzień w dzień czteropak po pracy i 200 było grane. Teraz boje się wrócić, bo wiem że alkohol dawał ulgę tylko na chwilę.
Problemem jest to, że teraz chcę każdej chwili, nawet tej iluzorycznej. Żeby zapomnieć o problemach, zrelaksować napięte nerwy, nie myśleć o tym co będzie jutro. Wziąłbym w pracy urlop, ale boje się że cały przepije zamiast się opanować i przywrócić równowagę emocjonalną.
Euphoriall - 2017-04-21, 20:27
Finis, myślałeś o terapii? Choćby indywidualnej?
Zakręcona - 2017-05-06, 13:47
Nie uznaję tego za uzależnienie, ale zauważyłam, że więcej piję. Nie codziennie, nie co tydzień, ale jak się spotykam z kimś, to jest to konkretne spotkanie, żeby iść na piwo to ogólnie piłam tak 2, 3 teraz to jest standard 4. Jeszcze czasami mieszam a to do piwa wódka czy wino, nawet na jakichś spotkaniach rodzinnych piję, a nie lubię pić przy rodzinie. Nie upijam się do nieprzytomności, wszystko ze spotkań pamiętam... Jutro kolejne spotkanie z koleżanką i dalej mam ochotę napić się piwa, choć wczoraj trochę wypiłam.
Jakiś typ pije piwo przed sklepem. ALE: Na jakichś spotkaniach piję. | Hekate
Anonymous - 2017-08-19, 10:17
Wrzucam swój post tutaj, bo dotyczy alkoholu i towarzystwa pijących, chyba, że gdzieś na forum jest bardziej odpowiedni temat o abstynencji to proszę o przeniesienie go w odpowiednie miejsce.
Niedawno słuchałam fajnego filmiku: "Jak być abstynentką w tym kraju". Polecam posłuchać.
Morricorne - 2017-08-23, 05:55
Ja jestem na etapie że obecnie zero.
A jak widzę alkohol mnie odrzuca.
I jestem bardzo zadowolony z tego powodu.
Nie raz nie dwa. Pod wpływem się głupie rzeczy robiło.
Ostatnio w nowym otoczeniu widziałęm co alkohol robi z ludzmi. Jego skutki.
Od tamtej pory nie chcę i mam nadzieję go nie ruszać.
Aczkolwiek pilnuję się cały czas.
Bo szybko można odpłynąć.
|
|
|