To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Uzależnienia - Internet

Euphoriall - 2012-08-17, 18:59

Nusquam napisał/a:
To bardziej uzależnienie od ludzi a nie od forum.

Ale w tym wypadku to się bardzo łączy.

Nusquam napisał/a:
Co do emocjionalnego podchodzenia do tego, to wiedz że nie każdy zna recepte na wszystko i czasami niech ktoś inny odpisze, nie musisz każdemu odpisywać na posty

Jestem tego świadoma ale ja to przewrażliwiona jestem, szczególnie, gdy mi zależy. Wiem, bawię się w Matkę Teresę ale koślawo mi to wychodzi :P

Anonymous - 2012-08-17, 19:04

Też tak, że większość czasu spędzam na forach.
Nie wiem dlaczego, ale w kontaktach wirtualnych jestem bardziej kontaktowa niż w realu...może to wynika z tego, że nie lubię przebywać w większym towarzystwie i jakoś w nim zaistnieć....tutaj czuję się wolna i bardziej, że się tak wyrażę na luzie;]

Euphoriall - 2012-08-17, 19:12

mag92 napisał/a:
Nie wiem dlaczego, ale w kontaktach wirtualnych jestem bardziej kontaktowa niż w realu

O, tak też mam. Z resztą, ci co mnie poznali to pewno przyznają mi rację, że jestem dość spokojną osobą i w sumie niewiele się odzywam. Chyba że widzę się z jedną osobą to jeszcze coś można ze mnie coś więcej wydusić :P

Anonymous - 2012-08-17, 20:46

;)
osobiście nie proszona się nie odzywam i swojego zdania nie wyrażam;)
a co sobie pomyślę, to tyle mojego;]
czasem mowa jest źródłem nieporozumień
a źle dobrane słowa mogą więcej kosztować niż 5minut milczenia;)

Death_Shadow - 2012-08-19, 20:40

Nie potrzebuję komputera, internetu ani niczego. Niestety jednak prawda jest taka że tylko tutaj czuje się normalnie. Tutaj znam ludzi którzy są dla mnie normalni. Tutaj czuje się lepiej niż przy ludziach z mojego otoczenia którzy mnie " krzywdzą ". No cóż. :)
Morricorne - 2012-08-31, 01:29

No ja też jestem uzależniony od neta. Mimo że stałego łącza nie posiadam. Mam Orange Free. 1gb po doładowaniu 25zł.
Codziennie rano wstaję. Włączam gg. Operę mini. I cały dzień mogę coś czytać w necie. Pobierać muzyke/sprawdzać pocztę.
Dobrze że skasowałem facebooka i nk.
Tam co godzinę potrafiłem wchodzić. Sprawdzić co w świecie słychać.
Jak nie mam dostępu do neta to, albo biorę się za czytanie. Granie na PC/Psx.

undertaker - 2012-08-31, 18:07

Kurajmo napisał/a:
Dobrze że skasowałem facebooka i nk.
Tam co godzinę potrafiłem wchodzić. Sprawdzić co w świecie słychać.
przepraszam, nie chcę Cię urazić, ale żeby sprawdzić co w świecie słychać powinno się raczej CNN włączyć, albo chociaż gazetę :)
nie rozumiem mani fcb nk. może to dlatego, że unikam z natury ludzi, ale szczerze ... co mnie obchodzi, że ktoś o którejś tam zjadł "mniam mniam" pączka :/

SoSad - 2012-08-31, 18:35

undertaker, myślę, że raczej chodziło mu o to, że z fejsa można wiele ciekawych rzeczy się dowiedzieć o ludziach. I nie chodzi tu o jedzenie pączka :P
undertaker - 2012-08-31, 18:39

SoSad, mało ciekawych postów wśród moich znajomych na fcb się pojawia. Dlatego napisałam, że nie rozumiem fcb dla mnie to tylko czas na czytaniu bzdetów.
Anyone - 2012-09-01, 08:28

undertaker, jemu chyba chodziło o świat, który go otacza.. Wiesz, znajomi itp. Może chłopak miał nadzieję, że ktoś będzie chciał z nim pogadać czy coś. Ja tak miałam. Żyłam głupią nadzieją, mój wielki błąd. Zrozumiałam, że ten fb niczego interesującego mi nie oferuje i skasowałam :D
Euphoriall - 2012-09-01, 11:53

Ja mam FB bo mam jedynie przez niego kontakt z pewnymi osobami. A tak to nie bardzo jestem na bieżąco co u kogo słychać... no chyba że mi po ekranie śmignie jakaś suknia ślubna albo dzieciaczek to się wtedy dowiaduję, że ta jest po ślubie a ta ma dziecko.
undertaker - 2012-09-01, 18:55

Hmmm więc o to chodzi, nie dociera do mnie idea FCB, może dlatego, że w realnym świecie odcinam się jak mogę od istot żywych... znajomych etc.
Rauko - 2013-01-24, 23:06

Jako że jestem rasowym no-lifem, praktycznie cały czas spędzam w internecie. Kompletnie nie potrafię porozumieć się z ludźmi w realnym życiu, szukam jakiegoś punktu zaczepienia, czegokolwiek. W internecie poznałam wartościowych ludzi, takich, którym mogę ufać. Reasumując - tak, jestem uzależniona od internetu.
inspire2306 - 2013-01-29, 15:37

:roll: jestem uzalezniona i to bardzo... chociaz nic nie robie, nie wiem jakie strony przegladac i nie utrzymuje zbytnio kontaktow... poprostu siedze i patrze w monitor...
sprawdzam maila z 20 razy dziennie (wchodze, patrze - spam (tylko to przychodzi), kasuje, wychodze i tak w kolko)

NothingSpecial - 2013-01-29, 16:09

Nie wiem, czy można to nazwać uzaleznieniem, ale gdybym teraz miała przestać korzystać z internetu zdając sobie sprawę z tylu wygód jakie oferuje to miałabym duży problem. Traktuję go niekiedy jako odskocznię, zapominam o problemach, bo skupiam się na czymś innym, tak samo działają u mnie książki.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group