przedtem - 2020-05-17, 21:52 Chciałbym, teraz. Anonymous - 2020-05-21, 15:14
Nie możesz normalnie płakać gdy jesteś bardzo smutny,przygnębiony 
Jeśli tak to współczuję Ci . . mi chyba tylko raz się zdarzyło że byłem w takim stanie że normalnie bym beczał a uroniłem może ze dwie łzy.. przedtem - 2020-05-22, 19:21
Nie mogę, wyzwolenie łez wymaga u mnie naprawdę ogromnych emocji. Krzysiu - 2020-05-22, 19:23 Czasem bym chciał, ale mi nie wychodzi… Anonymous - 2020-05-22, 19:57 rozpuszczalnik, współczuję  . Ja miałem okres gdzie płakałem baaaardzo często. Teraz się to jakkolwiek unormowało ,ale nadal wystarczy że pomyślę o bardzo smutnych dla mnie sytuacjach i płaczę..
A płacz ze szczęścia? Miałeś taki kiedyś:? przedtem - 2020-05-23, 18:42
Nie przypominam sobie. Zresztą, ja teraz to nawet bardzo rzadko się śmieję. Anonymous - 2020-05-24, 08:53 rozpuszczalnik, mi też się taki nie przydarzył... To życzę Ci dużo śmiechu, uśmiechu i szczęścia! Ponoć śmiech to zdrowie i chyba to prawda. Szara Eminencja - 2020-05-25, 11:22 Parę lat temu przewlekły stres zrujnował mój układ nerwowy. Od tego czasu bardzo łatwo zaczynam płakać, no ale przynajmniej przestałam dygotać... potrzebowałam chyba z sześć lat względnego bezpieczeństwa, żeby to wyciszyć. Teraz zdarza się dużo rzadziej. Ale wyć - wyję. Z byle powodu. Anonymous - 2020-05-25, 12:52 Szara Eminencja, a czy w tym momencie Twój płacz jest wywoływany jakimś bodźcem, sytuacją bądź wspomnieniami? Czy nagle zaczynają łzy lecieć tak bez powodu? Szara Eminencja - 2020-05-25, 12:58
Bodźcem, sytuacjami. Płaczę też z przeładowania (jak jestem mocno zła albo zmęczona). Sadist - 2020-05-29, 13:47 Płacz to naturalna reakcja organizmu na stres i smutek (lub inne uczucia), jeśli więc płaczecie to nie ma powodu do niepokoju. Jesteście w stanie w naturalny dla człowieka sposób dać upust własnym emocjom, ja tego nie potrafię. Właściwie to pracuję nad tym, żeby płakać. Obecnie poczucie wstydu jakie towarzyszy mi podczas płaczu całkowicie mi to uniemożliwia, nawet w sytuacjach kiedy jestem sama i nie muszę się martwić, że ktoś na mnie patrzy. Sam płacz i przeżywanie silnych emocji sprawia mi też bardzo dużo bólu (który przecież nie zabija...), więc jest to moja wyćwiczona reakcja obronna abym mogła się odciąć. Alessa - 2020-05-29, 13:51 W zasadzie to mogłabym przekopiować swój post sprzed roku. Czuję identycznie jak wtedy i też coraz częściej płaczę. Nekomimi - 2021-02-14, 05:10 Właśnie płaczę... Pierwszy raz od dawna, bardzo dawna... Krzysiu - 2021-02-14, 10:50 Nekomimi, co się stało? Nekomimi - 2021-02-14, 12:02 Krzysiu, w sumie to nic. Oglądałam anime i od nich się rozryczałam... |
||||||||||||||
