To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Depresja - Płaczecie?

Anonymous - 2018-03-11, 10:09

noir, Jednobarwna, wydaje się, że płacz zawsze musi być wynikiem jakiejś konkretnej sytuacji. Prawda jest taka, że nie chodzi o sytuacje samą w sobie tylko o jej wynik, czyli smutek. A bywa i tak, że nieszczęśliwi jesteśmy czasami bez konkretnych powodów, tak po prostu czujemy się jacyś niespełnieni, zrezygnowani. To coś naturalnego.

Ostatnimi czasy płakałem bardzo często. Teraz nawet, kiedy czasami chciałbym sobie popłakać, stać mnie jedynie na nawilżenie sobie oczu. Chyba już to cała moja rozpacz minęła i teraz nadszedł czas na podjęcie odpowiednich kroków aby to wszystko naprawić. Zawsze miałem z tym problem - zdecydowanie łatwiej było mi pozostać w miejscu zamiast zrobić pierwszy krok i ruszyć do przodu. Pora coś w sobie zmienić.

InvisibleSapce - 2018-03-11, 11:32

użytkownik Niekiedy może być już za późno na zmiany.
Anonymous - 2018-03-11, 12:09

InvisibleSapce, nigdy nie jest za późno aby coś w sobie zmienić. Czasami bywa tak, że jednak niektórych rzeczy naprawić się już nie da, ale dopóki istnieje na to chociaż cień szansy chyba nie warto rezygnować. Poza tym jeśli czegoś zmienić się już nie da to wydaje mi się, że trzeba się z tym po prostu pogodzić i skupić się na tym co jeszcze zmienić można.
InvisibleSapce - 2018-03-11, 12:41

użytkownik Wiesz w moim przypadku brak możliwość zmiany wiąże się z utratą życia. A niestety jestem głęboko przekonany o tym, iż zmiana jest niemozliwa
Anonymous - 2018-03-11, 12:47

InvisibleSapce, nie rozumiem. Cierpisz na jakąś ciężką i nieuleczalną chorobę, która uniemożliwia Ci podjęcie zmian? Bez urazy, po prostu tak to odebrałem.
InvisibleSapce - 2018-03-11, 12:54

użytkownik Choroba umysłu zwana samotnością może być nieuleczalna.
Anonymous - 2018-03-11, 14:35

InvisibleSapce, oh, nie spotkałem się jeszcze z określaniem samotności mianem choroby umysłowej. Z takim nastawieniem to nic tyko zakopać się pod ziemię i udawać umarlaka.
InvisibleSapce - 2018-03-11, 16:26

użytkownik Dokładnie
breakdancexdd - 2018-04-11, 23:05

Ja płaczę rzadko, bo obrzydza mnie widok mojej twarzy podczas grymasu płaczu, jednak jeśli już nie potrafię tego powstrzymać, to płacz zamienia się w istny, częsty bezdech. Z kolei to powoduje, że czuję się jeszcze bardziej zażenowana i ten stan pogłębia się do sytuacji, gdzie albo sięgam po żyłkę, albo wydzwaniam do wszystkich którzy mogą być w stanie mnie uspokoić.
smbd - 2018-04-12, 01:11

breakdancexdd, patrzysz w lustro gdy płaczesz czy jak?

Swoją drogą, skoro to temat odnośnie płaczu, nie potrafię płakać. Mam w sobie psychiczna blokadę, która mi to uniemożliwia. Okoliczności są bez znaczenia. Ktoś umarł, smutny film, jest mi smutno, chce wyrzucić żal, jednak nie umiem. Problematyczne. Chciałbym kiedyś tak porządnie zapłakać za te wszystkie miesiące.

breakdancexdd - 2018-04-12, 01:27

smbd, owszem, spoglądam na swoje odbicie ;)
Ojciec - 2018-04-30, 19:05

Co to tematu... Chcę mi się płakać ;(
poetka - 2018-05-01, 02:07

Ostatnio codziennie, a nawet kilka razy dziennie :płacze:
Anonymous - 2018-05-03, 22:34

Ostatnio nie mogę przestać płakać.
Jednobarwna - 2018-05-03, 23:09

Za często, za długo, za bardzo.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group