To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Szkoła - Nauczanie indywidualne

Ella - 2012-09-08, 15:04

Nieistniejąca napisał/a:
A jakbym się teraz chciała starać o nauczanie indywidualne to jest już za późno ? bo ogólnie to nie wiem co ile się taka komisja zbiera..


Nigdy nie jest za późno. Nauczanie mogą przyznać na początku roku, w środku pierwszego semestru, w środku drugiego... W zależności od potrzeby. W zeszłym roku, jedna dziewczyna z mojej szkoły zachorowała na białaczkę. Był to chyba listopad. Od razu załatwili jej indywidualne.

Gdybym wcześniej wiedziała skąd wziąć papiery (ze strony Poradni, a nie ze szkoły), to od początku września uczyłabym się w domu. No niestety, odłożyłam to na 3 września, a szkoda, bo przecież mam kontakt ze szkolną panią pedagog, która powiedziałaby co i jak.

Anonymous - 2012-09-11, 14:07

Hej ELLA koniecznie pisz co i jak z nauczaniem. Jak to czytałam to tak jak u mnie też sie strasznie boje szkoły i wiem że jak bym miała indywidualne napewno wiecej bym sie nauczyla niz przez te 3 lata liceum. Codziennie rycze juz mam dosc a to dopiero poczatek roku szkolnego. Napisz co bym musiala teraz zrobic by dostac takie nauczanie jakie lekcje i ile ich i w jakich godzinach. I nie wiesz co z informatyka? bo wiem ze kolezanka musiala chodzic na informatyke dodatkowa w szkole.
Bo jak narazie to załamka i myśli żeby przerwać nauke. :| A wiem że będe tego żałowała :ściana:

Ella - 2012-09-11, 17:41

itsme, trochę już tutaj na ten temat pisałam, poczytaj cały wątek ;)

Podstawowe pytanie, to czy jesteś pod opieką lekarza? Podobno tylko psychiatra (nie psycholog!) może wystawić papier z prośbą o nauczanie indywidualne, i oczywiście musi mieć do tego podstawy.

Co do godzin, nie wiem czy jest to ogólnie przyjęte, ale u mnie maksymalna ilość to 14 godzin w tygodniu. ?rednio 2/3 lekcje dziennie. Ważniejsze przedmioty (maturalne) są regularnie, natomiast te poboczne, typu Podstawy Przedsiębiorczości, Wiedza o Społeczeństwie, Przysposobienie Obronnie, Religia, Wiedza o kulturze - raz na dwa tygodnie, lub nawet raz na miesiąc.
Nie wiem jak jest z informatyką, ponieważ miałam ją tylko w I klasie.
Ale wiesz, nie musisz mieć lekcji tylko w domu. Jest opcja, aby przychodzić do szkoły i mieć lekcje tylko z nauczycielem w osobnej klasie.

itsme, może stwórz o sobie wątek w temacie powitalnym, napisz coś o sobie, daj się poznać ;)

Anonymous - 2012-09-11, 23:28

nie ja normalnie chodze do szkoły ale juz mam dość. A ile ty czekasz z tym wszystkim?? Zeby isc do poradni i potem to wszystko by juz miec zajecia w domu. Bo ja juz bym chciała to zacząć ale nie wiadomo czy będę mogła miec takie nauczanie:(

[ Dodano: 2012-09-12, 13:03 ]
A i jeszcze pytanie gdzie jako pierwsza musze sie zglosic. Czy najpierw do psychologa czy psychiatry. A moze od razu do psychiatry i bedzie szybciej ? I czy ona od razu stwierdzi że moge miec nauczanie indywidualne, czy ja mam jej powiedziec ze sobie nie radze i bylo by mi lepeij miec nauczanie w domu??
Sory ze tyle pytan

Ella - 2012-09-12, 21:24

itsme napisał/a:
A ile ty czekasz z tym wszystkim?? Zeby isc do poradni i potem to wszystko by juz miec zajecia w domu.


Gdybym zaniosła papiery do poradni dzień wcześniej - już uczyłabym się w domu. Wszystko zależy tutaj od rady orzekającej, która zbiera się w ustalonym z góry terminie. Po tej radzie wszystko idzie bardzo sprawnie, podobno nawet kilka dni, góra tydzień.


itsme napisał/a:
gdzie jako pierwsza musze sie zglosic. Czy najpierw do psychologa czy psychiatry. A moze od razu do psychiatry i bedzie szybciej ? I czy ona od razu stwierdzi że moge miec nauczanie indywidualne, czy ja mam jej powiedziec ze sobie nie radze i bylo by mi lepeij miec nauczanie w domu??


Szczerze Ci powiem, że nie wiem co będzie najlepsze... Na Twoim miejscu poszłabym najpierw do pedagoga szkolnego i wszystko powiedziała. To on z reguły załatwia takie rzeczy i powinien wiedzieć co masz zrobić :)
U mnie było trochę inaczej, bo nawet nie myślałam o nauczaniu indywidualnym. Po prostu poszłam do psychiatry, a ona sama mi to zaproponowała. Nie mogła od razu wystawić papieru, bo musiałam mieć specjalny z poradni, a wtedy nie wiedziałam jeszcze jak go dostać.
Jak już pójdziesz do psychiatry to powiedz jak się czujesz w szkole i zapytaj czy jest możliwość nauczania indywidualnego. Może w Twoim przypadku nie będzie to dobry pomysł? Lekarz powinien lepiej wiedzieć.
Powodzenia ;)

Anonymous - 2012-10-01, 15:52

Miałam indywidualne, i bardziej się na nich stresowałam niż normalnie w szkole. Zapominałam tabliczki mnożenia na matematyce, słowa mi się plątały na polskim... Odczuwałam większą obawę przed tym, że upokorzę się przed nauczycielką, dowie się jaka jestem nieudolna i głupia... z nerwów, że jestem sam na sam z nauczycielką wprawiała mnie w straszliwy lęk. dlatego zrezygnowałam i jakoś staram się chodzić normalnie :) Więc moim zdaniem plusem jest tylko to, że nauczyciel poświęca całą uwagę tobie..
Ella - 2012-10-31, 16:54

Nareszcie! Po dwóch miesiącach wypełniania papierów, biegania po urzędach, robionych badaniach, przeprowadzanych rozmowach i ustaleniach - zaczynam nauczanie indywidualne.
Dostałam już plan, całkiem przyjemny (we wtorki mam jedną lekcje, ale tylko raz w miesiącu!).

Paradoksalnie - już tęsknie za szkołą. Lubię wiedzieć co się dzieje w klasie, lubię widywać nauczycieli, przychodzić do pani Pedagog, spędzać przerwy na boisku, gdzie puszczają muzykę. Lubię te często organizowane eventy. Spotkania na auli, wyjścia do muzeum, niespodziewane zastępstwa.
Owszem - lubię to, ale strach i dyskomfort są jednak silniejsze.
Teraz jest czas na rehabilitację, na uspokojenie się. Myślę, że indywidualne bardzo mi w tym pomoże. No i odciążę niektórych nauczycieli... Zdarzało się, że okaleczałam się niedaleko nich, kiedy zostawili mnie na chwilę samą, lub pozwolili wyjść z klasy :|

Teraz będzie już tylko lepiej. Jeden problem z głowy.

Anonymous - 2012-10-31, 22:53

Ella, cieszę się razem z Tobą ;) Chociaż to masz z głowy xd
Euphoriall - 2012-11-02, 09:32

Ella, super!
Od czasu do czasu zdaj nam tu relację jak się czujesz i jak Ci idzie na tym indywidualnym toku nauczania.

Ella - 2012-11-10, 16:16

Minął pierwszy tydzień z nauczaniem indywidualnym.
Do tej pory miałam jedynie matematykę, j. polski, j. angielski, j. niemiecki i biologię. Luz, prawda?
Mam dużo czasu na naukę. Nareszcie mogę w spokoju przed południem, kiedy nikogo nie ma w domu - uczyć się na sprawdziany, odrabiać zadania domowe i robić właściwie wszystko, czego do tej pory nie mogłam robić po szkole.

Czuję, że nauczę się zdecydowanie więcej, szczególnie na angielskim, bo MUSZĘ mówić. W szkole udało się jakoś wymigać, ale tutaj 100% uwagi jest skierowanej na mnie. I dobrze. Choć był już incydent, że popłakałam się przy zadaniu ( :roll: ), ale wtedy zaczęłyśmy robić coś innego.

Czuję się trochę niezręcznie pisząc o moim zachowaniu w szkole (tu płakałam, tam płakałam, później uciekłam, potem wpadłam w histerię...), bo przez to możecie myśleć, że w rzeczywistości nie jestem do końca 'świadomą' osobą. Wierzcie mi jednak, że nie wyglądam tak jak się czuję :/ Nauczycielka biologii zapytała mnie dlaczego mam indywidualne. Odpowiedziałam "Jakby to powiedzieć... depresja, zaburzenia osobowości, ataki paniki...", "Taak? Nie uwierzyłabym. W ogóle na taką nie wyglądasz. Zachowujesz się normalnie".

Anonymous - 2012-11-10, 16:21

Ella napisał/a:
W ogóle na taką nie wyglądasz.

Mi też często mówią, że nie wyglądam na chorą. Jakieś cholerne społeczeństwo lekarzy z rentgenami w oczach - stwierdzają stan zdrowia bez badań, wywiadu, a nawet oficjalnego papierka... I miej czelność im powiedzieć, że nie mają racji! Osz ty wredna istoto!

Euphoriall - 2012-11-10, 16:24

Bo trzeba być bardzo poważnie zaburzonym psychicznie aby to się przełożyło na wygląd i nie chodzi mi tylko o zaburzenia odżywiania. A fakt, że mimo iż z trudnościami i indywidualnie, ale się uczysz oznacza, że nie jest tragicznie, tak więc uszy do góry ;)
Bardzo fajnie, że zostałaś zmuszona do rozmawiania po angielsku i do odzywania się w ogóle, bo to Ci pomoże ;)
Cieszę się, że generalnie pozytywnie Ci idzie na zajęciach. Powodzenia!

Anonymous - 2012-11-10, 16:25

Ella napisał/a:
Nauczycielka biologii zapytała mnie dlaczego mam indywidualne. Odpowiedziałam "Jakby to powiedzieć... depresja, zaburzenia osobowości, ataki paniki...", "Taak? Nie uwierzyłabym. W ogóle na taką nie wyglądasz. Zachowujesz się normalnie"


Trzebabyło zacząć się ślinić i zacząć podskakiwać w pokoju krzycząc "ukradli mi móóóóózg, ukradli mi móóóózg" :D

Dobrze że Ci się podoba nauczanie indywidualne :) Napewno sprzyja to temu że się więcej nauczysz i będziesz mieć mniej stresu niż chodzenie do szkoły. A czy Ty przypadkiem nie jesteś w klasie maturalnej?

Ella - 2012-11-10, 16:30

Tak, jestem w klasie maturalnej.
W ogóle znalazłam się w dobrej sytuacji, bo jestem w klasie o rozszerzonej historii, a tak się składa, że na maturze zdaję biologię, więc na indywidualnym dali mi dwie godziny biologii w tygodniu, i jedną godzinę historii raz na dwa tygodnie ;)

Ogólnie rzecz biorąc, nie chcę zakłócać pracy na lekcji, dlatego staram się nie okazywać, że źle się czuję i nie mam siły do pracy. To nawet lepiej, bo mimo złego samopoczucia - coś robię i lekcja nie idzie na marne.

quietis - 2012-11-11, 04:20

ja się nie kwalifikuję do nauczania indywidualnego niestety, a prawda jest taka, że przy tym przyswajałabym jakąś wiedzę W OGÓLE... bo do szkoły idę głównie po to, żeby tam posiedzieć. nie jestem w stanie się tam skupić. jestem w stanie niby normalnie funkcjonować i radzić sobie z ludźmi wokół i samą siebie też jakoś ogarniać, ale jednocześnie mi się włącza taka niechęć do wszystkiego i taki hejt na ludzi że moja sprawność intelektualna gwałtownie maleje. i potrafię przesiedzieć całą lekcję ze wzrokiem utkwionym w ścianie :roll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group