To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Nasza twórczość - Teksty piosenek

Death_Shadow - 2012-08-21, 22:59
Temat postu: Teksty piosenek
Czasem jak mam wolną chwilę to piszę teksty do rapu. Nie wiem czy dobre nie wiem czy złe. Czasem tylko zwrotkę czasem tylko refren. Nie wiem. Może wam się spodoba choć szczerze nie liczę na to. Miałem tego ponad 500 sztuk lecz niestety po spaleniu się dysku nic mi nie zostało. Tutaj coś co niedawno wymyśliłem

Idąc ulicami miasta
Ktoś znów obok kasą szasta
Lecz ja idę i nie spoglądam się na boki
Mam kaptur szeroki
Ciągnie się za mną zapach fajki
Mam też trochę Ganji
Lecz to nie zmienia faktu że jestem tu
Że pozostawia ślady na śniegu mój but
Sad but truth
Że podążam sam ciemnymi ulicami
Spoglądając co kryje się między ciemnymi uliczkami
W oczach ból strach i wiele cierpienia
Nikt tego w tych czasach nie docenia
Jeden co spojrzał mi w oczy
Inną ścieżką życia już kroczy
Zrozumieli co kryje się w oczach moich
Zemienili styl życia by nie mieli tego w swoich
BO to boli
Aż w głowie się pierdoli
Gdy każdy kto chce zobaczyć duszę czystą
Widzi jak kipisz nienawiścią
Jak uwalniasz nienawiść
Pokazujesz że chcesz kogoś zabić
Jak nie potrafisz się wyładować
Jak nie potrafisz swego języka w mordzie schować
Mówisz szczerze lecz ja nadal Ci nie wierze
Mówisz w nienawiści, może Twój plan kiedyś się ziści
Lecz dziś dostaję tylko serię liści
Od życia bo nikt inny na mnie nie spogląda
Dziś tak to wygląda
Na końcu ciemnej drogi
Stoi śmierć
A jej wachlarz możliwości jest szeroki.

Anonymous - 2012-12-17, 23:16

Za rapem generalnie nie przepadam, ale powiem Ci, że odjebałeś dobrą robotę pisząc coś takiego. Szacun! ;]
Anonymous - 2012-12-18, 06:54

Death_Shadow napisał/a:
Miałem tego ponad 500 sztuk lecz niestety po spaleniu się dysku nic mi nie zostało.

Łączę się z tobą w bólu :*

Anonymous - 2012-12-25, 14:56

Też piszę teksty wstylu rap :) Jeśli komuś się nudzi to może przeczytać:

1.
Falstart! Szpitalne łóżko nie było początkiem.
Nie pamiętam co się zdarzyło, chyba byłam w spiączce.
Wszystko zdawało się być punktem bez odwrotu.
Chyba chciałam się zabić, ale jaki był powód?
Przeszłość to układanka, jak pęknięte lustro.
Gdy składasz je, ranisz się, w odbiciu widzę łóżko.
Na nim ja, chyba miałam zamknięte oczy.
Obok mnie lekarz mówi : "Ona nie przeżyje nocy".
Próbuję poskładać myśli, czegoś się dowiedzieć.
Nie mam żadnych obrażeń, więc dlaczego tutaj leżę?
Oglądam swoje ciało, wiem czemu nic nie widzę.
Nie mam ran na ciele, mam rany na psychice.
Dostrzegam tylko ukłucia po zastrzyku.
Kurwa! Chyba ktoś mnie zamknął w psychiatryku!
I chyba już pójdę spać, bo na dziś za dużo wrażeń.
To dopiero początek, witaj w moim koszmarze.

R.
Ogień wypełnia przestrzeń między ścianami.
Powiedz, proszę Cię powiedz co będzie z nami.
Człowiek - zwykły margines na kartach tej ziemii.
Spowiedź wśród ciepłych, gorących płomieni.

2.
Złota maska pękła ukazując szare wnętrze.
Niby sen się skończył, ale ja nadal tu jestem.
Nie wiem co działo się zanim tutaj trafiłam.
Zaraz pęknie mi łeb, kurwa, gdzie jest aspiryna?!
Nie widzę swoich rzeczy i nie poznaję siebie.
Może to tylko sen a może w ogóle się nie dzieje.
Może ja to nie ja, a ktoś zupełnie obcy.
A ja jestem tylko widzem i śledzę jej losy.
Złapałam przelotne spojrzenie kątem oka.
Ujrzałam młodą dziewczynę, która skacze z okna.
To właśnie widzę, kiedy patrzę wstecz.
Te chwile i te momenty oślepiające jak śnieg.
Czułam jakby moja czaszka pękła w pół.
Chciałam wbić się do jej wnętrza i wydrapać z niej ból.
Skąd się tu wzięłam i po co te leki?
Pytanie za milion, na które nie znam odpowiedzi.

R.
Ogień wypełnia przestrzeń między ścianami.
Powiedz, proszę Cię powiedz co będzie z nami.
Człowiek - zwykły margines na kartach tej ziemii.
Spowiedź wśród ciepłych, gorących płomieni.

3.
W koszmarze każdy nasz wybór jest zły.
To uderza, jak kula wystrzelona z bliska w pysk.
W sobie nadzieja, że ten dzień był snem.
Co było oczywiste we śnie nagle traci sens.
Budzę się wśród ruin własnej produkcji.
Na ciele zadrapania i blizny jak Bruce Lee.
Jak Rogucki mogłabym krzyczeć : "Pieprzyć świat"!
I chcę mieć to za sobą już, bo nie mam siły wstać.
Kurwa mać! Słychać jakieś głosy za drzwiami.
Stoję na podłodze, która drży mi pod stopami.
Wokół moje rzeczy, plecak, moje szafki.
To już nie psychiatryk, skoro okna mają klamki.
Czuję się lepiej i chyba jestem w domu.
Nie wiem co mam zrobić i czy mam dziękować Bogu.
Boję się, ale zanim znów oczy zamknę.
Mogę stąd wyjść, więc śmiało naciskam klamkę.

R.
Ogień wypełnia przestrzeń między ścianami.
Powiedz, proszę Cię powiedz co będzie z nami.
Człowiek - zwykły margines na kartach tej ziemii.
Spowiedź wśród ciepłych, gorących płomieni.

Partyzant - 2014-08-22, 18:40

Wielki odkop ;) Z góry serdecznie przepraszam administrację jeśli to niezgodne z regulaminem, czy coś, ale czytałem i nie widziałem nic na ten temat, a myślę że temat można by reaktywować. No więc jeśli jest na forum ktoś kto słucha rapu, pisze teksty i chciałby się podzielić, niech wkleja ;) Ja tu zamieszczam swoją szesnastkę.


Cytat:
kultura która nosisz w sercu, widzisz ja codzien,
jedna milosc jeden track, ciagle siedzi ci to w glowie,
zakładasz new erke, odpalasz cos z ipoda,
idziesz dumnie przez miasto, kochasz hip hop, sam zobacz.
wielu chce ja mieć dla siebie, inni chcieli ja zniszczyć.
ale jak feniks powstajemy odradzamy ze zgliszczy.
nie zniszczysz tego, to jest zbyt piekna sprawa,
żeby taki typ jak ty mogl chociaż tu udawac.
kocham koncerty, spotkania piony i autografy,
to moje zycie nie wierzysz to przyjdź a sam zobaczysz.
zbyt wiele razy miałem już na pieńku z debilami,
czasem przyjazn potrafi rodzic najszczersza nienawiść.
wiele razy to pomagalo, wystarczy posluchac,
jak bit i tekst lączą się i powstaje nowa dusza.
jeden kawalek, potrafi zmienić człowieka,
jego nastawienie do zycia i zmienić mu marzenia.


Oczywiście przepraszam za ewentualne literówki w tekście, skopiowałem sobie to żywcem i nie chce mi się już tego poprawiać.

BadTrip - 2015-02-19, 21:17

Coś dziś wypełzło z mroku,
zaplątało się w me plany,
pół martwy bełkot amoku
i niezabliźnione rany

Cały pocięty szukam sensu
świt znów spluwa tu z pogardą
płonę ciszą, konam bez snu
widzę duszę mą rozdartą

Pozostaję mi ten rechot
co wybucha tak jak wrzody
Pozostaję mi ten bełkot
I rozlane szczęścia płody

Strugi mojej świętej krwi
jakby tańczyły w wokół mnie
nawet bóg unosi brwi
a ja znów prężę się dumnie

I tańczę w locie do wyobrażeń
Warczę na siebie w tym oparze
Chillu i złości
stos możliwości
my ludzie w sumie prości
nadrobimy zaległości
odcięci od auto-podłości
rzucimy się jak kości
w nieznane
by zasklepić każdą rozerwaną ranę
zrozumieć to co zmarnowane
pokochać co poharatane
rozruszać to co w nas zastane
łąki zaminowane
zamienić w świętą polane
na której przyjaciół i mamę
i serca mego damę
ugości powietrze rozkochane

Cezar00 - 2016-02-13, 17:52

Ja zacząłem pisać 3 lata temu co nie co w klimacie rapu. Ale zawsze gdy dopadała mnie chęć by coś napisać (najczęściej był to nadmiar emocji którego nie wiedziałem gdzie z siebie wyrzucić, albo impuls jak bardzo mi na czymś zależy) to pod ręką był tylko telefon. Więc z tych tekstów co odnalazłem (bo było ich trochę więcej niż ich mam w tej chwili) ostało się jakieś kilkanaście/kilkadziesiąt.
Cóż, dziękuję pewnej osobie za zachętę podzielenia się moimi tekstami z Wami.
Więc tak co parę dni będe tu wrzucał jakieś coś swoje.

Dla mnie żaden z moich tekstów nie jest jakiś super (czasem to zlepek rymowanych słów byle dało się cokolwiek zrozumieć), ale właśnie takie są nieraz nasze emocje, jedne się z drugimi za bardzo kupy nie trzymają i bywają ciężkie do zrozumienia.

Dobra, koniec wywodów, czas na moją 16stkę:

Cezar - Życiowa refleksja

Życie, życie, każdy ma swoje,
Zatrzymaj się i pomyśl, jak wygląda Twoje.
Czy Twoje jest spokojne i toczy sie powoli,
Czy pędzi bardzo szybko i niebezpiecznie nabiera prędkości.
Jednych życie pieści,
przynosi im same dobre wieści,
innych zaś zaczęło i nie przestaje męczyć.
Twoje życie, pomyśl, jakie jest,
Czym życie jest dla Ciebie,
powiedz, czy życie jest warte Ciebie.
Zastnanów się cicho i odpowiedz na pytanie:
Czy prowadzisz życie skrycie uważając na nie?
Czy patrzysz na innych z góry jakbyś stał na piedestale?
Czy prowadzisz życie rozważnie, i bierzesz na poważnie?
Czy traktujesz je ostro i przyśpieszasz na zakrętach?
Czy pracujesz legalnie, czy bazujesz na przekrętach?


<<< Dodano: 2016-02-16, 13:29 >>>


No i kolejny, nowszy nieco :)

Cezar - Czemu

Czemu w życiu tak wiele rzeczy jest na chwilę?
Więzy między ludźmi słabe jak zeschnięty kijek.
Gdzie podziało się zaufanie, dobre serce i przywiązanie?
To wszystko strasznie jest dzisiaj nadużywane.
Ciągle nowe znajomości na jeden miesiąc jak darmowy Antywirus.
A co to? Za dłuższą znajomość się płaci?
Ty szujo! Chcesz na czyjeś dobroci się wzbogacić?
Nie tędy droga, nie dla pasożyta gotowizna.
Ludzie pamiętają o innych tylko wtedy gdy coś potrzebują,
A gdy Ty od nich coś chcesz to się sprytnie wymigują.
Gdy jest im źle to na Twoje wsparcie liczą,
Póki sami czerpią korzyści są i pomagają,
Jak już u nich będzie dobrze to się powoli odsuwają.
O Tobie jak o zapisanym haśle z czasem zapominają.
Zarobieni jak ciasto drożdżowe, wymyślają wymówki nowe,
By potem na sam koniec przyjść perfidnie na gotowe.

Anonymous - 2016-05-02, 10:05

nie wiem gdzie wkleić:

Każdej nocy:

[***]

[ Komentarz dodany przez: Naamah: 2017-01-22, 18:36 ]
Usunęłam twórczość użytkownika na jego prośbę.

tenswiatjest - 2016-07-28, 01:17

Kiedyś pisałam dissy XD
Storytime - 2017-06-11, 20:37

Czasami zdarza mi się coś napisac. Taki przykład, zapewne nędzny, ale cóż.

Wciąż czekaj na każde uderzenie serca
Leż pod północnym niebem, czuj miękką rosę
Zdaj sobie sprawę, że to nie istnieje
A jednocześnie proś o to wciąż
Nie proś, już tylko szepcz błagalnie
Sny nigdy nie przeniosą do rzeczywistości
Zawsze będą tylko dla ciebie
Czekaj na deszcz, pozwól
By chłodne krople zmyły krew z ramion
To jedno ze słów, których nigdy nie powiesz
Bo to, co cię spotyka to drwiny i wrzaski

Utop się w swych łzach,
Zawieś huśtawkę nad przepaścią
Każdego dnia zastanawiaj się nad tym,
Co wciąż cię tu trzyma
Skosztuj wina swej krwi
Wzbij się ponad okrzyki, pozostań w swoim świecie
Zostań tu na zawsze, o jeden dzień krócej

Czekaj na brutalne uderzenie światła poranka
Zakryj słońce dłonią, by nie zabłysło jeszcze długo
Wykrzycz jedno imię, boleśnie jak jeszcze nigdy
Skul się w jeden oddech, by pozostać sama
Nie daj się zauważyć, zatop w pustce sny.
Uczyń każdą następną falą w jeziorze twoim westchnieniem
Odbiegnij daleko, każ sobie płakać do upadku nieba

Huśtawkę zawieś nad przepaścią
Trzymaj się jedną ręką, drugą drzyj list serca na kawałki
Utnij swemu sercu ręce, niech więcej już nie pisze
Nie uderza, nie czekaj już na nie
Zeskocz ze swej huśtawki prosto w marzenia
Oraz w zimną, głęboką śmierci otchłań



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group