Praca - Szukanie pracy
Fenoloftaleina - 2017-07-06, 20:00
Nina, kiedy szukałam ofert przez OLX, w większości miejsc mnie odrzucali właśnie dlatego, że chcieli kogoś na stałe.
Nina - 2017-07-06, 22:16
Hekate, nawet nie myślałam o czymś takim... Tylko zastanawiam się, czy w marketach w ogóle na mnie spojrzą, jeśli nie mam handlowego wykształcenia... Albo, czy jeśli będę chciała pracować w charakterze pomocy kuchennej, to skreślą mnie w związku z brakiem wykształcenia w tym kierunku.
Hekate, Fenoloftaleina, dziękuję za rady.
Yennefer - 2017-07-06, 22:51
Nina, w marketach i fasf fooodach typu: KFC czy MacDonalds, mozesz miec spore szanse.
Anonymous - 2017-07-07, 07:38
Nina, myślę że nie masz się czego obawiać- ja tuż po liceum, nie mając żadnego doświadczenia pracowałam w kawiarniach i sklepach z ubraniami. Właściciele stwierdzili, że po prostu mnie kilka dni przeszkolą i brak doświadczenia już nie będzie problemem. W takich firmach można też zostać na stałe - ja akurat nie zostałam, ale wiem, że kilka pracujących ze mną wtedy osób już tak.
Rainbow - 2017-07-07, 10:53
Ja szukałam pracy 2 miesiące. Głowie olx i fb. Dałam swoje ogłoszenia, odpisywałam na różne oferty i w końcu praca sama się znalazła .
Artemisia - 2017-07-24, 00:16
Dokonałam przełomowej decyzji i znowu zaczęłam aplikować o prace. Ta, co mam obecnie jest super, ale za mało godzin, żeby się utrzymać. Ogólnie nie mam problemu z aplikacjami, listami czy CV, ale z jakiegoś chorego powodu, dostaję praktycznie ataków paniki jak mam kliknąć 'wyślij'. Żeby sobie podbić szanse, zaczęłam produkować interaktywne CV i listy polecające. Co mi szkoda jak umiem.
Namelost - 2017-08-05, 11:52
Szukanie pracy to jakaś masakra wysyłałam milion ogłoszeń na olx, kompletnie pustego CV nie mam, bo 3 razy w tygodniu wykładam towar w sklepie i kiedyś statystowałam w teatrze. Odpowiedzieli mi tylko w jednej kawiarnii i byłam tam na dniu próbnym, powiedzieli mi, że zadzwonią... no i padłam ofiarą najczęstszego kłamstwa świata, ale chociaż mi za ten dzień zapłacili.
Ostatnio zgłosiłam się w desperacji do Amazonu, od przyjaciółki wiem, że nie ma tam lekko, ale 15zł/h to nienajgorzej więc może dam radę, a jak nie to poszukam dalej
Cirnellé - 2017-08-06, 11:15
Ja wam opowiem mój tegoroczny hit. Ogólnie to w roku szkolnym zarabiam regularnie, bo uczę dzieci i do tego czasem jestem nianią. Ale w wakacje niestety dopływ gotówki się kończy. Więc postanowiłam poszukać czegoś na wakacje. I teraz punkt kulminacyjny. Ja wiem, że nie mogę porównywać mojej stawki za lekcje z dziećmi(20-30zł/h) do zbierania truskawek, bo to są dwie inne, a więc inaczej płatne prace. Ale 3 zł za godzinę? Już tłumaczę, na OLX znalzałam pana który mieszka niedaleko mnie i szukał kogoś żeby zbierał mu truskawki. Nie napisał ceny w ogłoszeniu więc zadzwoniłam. Wtedy pan poinstruował mnie dość nieprzyjemnym tonem, że oferuje 3 zł za godzinę, praca na 7-8 godzin. Tyle albo wcale. Cóż, jak sie pewnie domyślacie zawalczyłam o swój honor i po prostu odmówiłam. Nie wiem skąd ludzie mają pomysły na takie stawki, logiczne, że nikt się nie zgodzi na tę pracę
antymon - 2017-08-07, 13:20
Kilka lat temu gdy szukałam pracy w Krakowie - oferty za 3-5 zł/h często widziałam, więc to standard. Smutne ale prawdziwe. Wiadomo, że nie ma co porównywać do korków czy opieki, ale to już przesada. Oczywiście, pracowałam za 8-9 zł/h, ale na rękę dorywczo - to chyba znośny próg najmniejszej wypłaty.
A nie trafiłaś na ofertę - za kilogram zebrany? Częste przy zbiorze owoców (;
R. de Valentin - 2017-08-07, 13:31
Cirnellé napisał/a: | oferuje 3 zł za godzinę |
Ukraińcy pracują za tyle.
A tak poza tym, od 1 stycznia 2017 r. dla pracujących na umowach zlecenia oraz umowach o świadczenie usług obowiązuje minimalna stawka za godzinę pracy w wysokości 13 złotych brutto.
Żurawek - 2017-08-07, 14:00
R. de Valentin, potwierdzam. Ja za taką stawkę pracuję. Choć w swoim życiu pracowałam i za 5/h. Jako pierwsza praca dla dzieciaków, żeby nauczyć szacunku do pieniądza spoko, ale żebysoę z tego utrzymać, to ciężko.
Cirnellé - 2017-08-07, 15:40
antymon, no właśnie, za przynajmniej 8-9 zł bym poszła.
antymon - 2017-08-07, 20:34
Jak pisałam - to moje doświadczenia z perspektywy czasu, kilku lat temu.
Wypłata poniżej 5 zł za godzinę to już nie lada przesada - chociaż wiadomo, że jak ktoś szuka czegoś i ma nóż przy gardle to i to jest okk. Wiem tylko tyle, że przedtem renciści chętnie przyjmowali takową pracę.
Artemisia - 2017-08-26, 12:18
A ja mam takie pytanie - jak radzicie sobie ze stresem i tym całym obciążeniem psychicznym, które przychodzi z intensywnym szukaniem pracy? Mam pracę w zawodzie, niestety tyko 15-20h tyg, i muszę szukać czegoś na pełny etat. Niestety muszę przyznać, że kompletnie nie wyrabiam mentalnie. Boję się, że doprowadzi to do powrotu mojej depresji i myśli samobójczych. Mam jakaś blokadę przed rozsyłaniem CV i aplikacji, moja głowa mówi mi, że i tak nikt mnie nie zatrudni, bo mają więcej doświadczenia, bo jestem imigrantką, itp. Co robić? Pracy potrzebuję i chcę bardzo pracować, bo kocham mój zawód (i jego pochodne).
Fenoloftaleina - 2017-08-26, 12:21
Cytat: | blokadę przed rozsyłaniem CV i aplikacji |
Ja natomiast żadnej blokady przed tym nie miałam, natomiast stresowałam się później telefonów. Kiedy dzwonił nieznany numer, wiedziałam, że to pewnie odpowiedź na CV i nagle dopadał mnie taki stres, że kilka razy nie odebrałam. Ale nie wiem, czego tak właściwie się obawiałam, samej rozmowy, późniejszych rozmów...
|
|
|