To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Autoagresja - Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?

Anonymous - 2017-02-12, 20:44

ambrozjaa, jeśli ktokolwiek się śmieje z takich rzeczy... To jest żałosny. ;-;
Hekate - 2017-02-14, 17:50

Dzisiejsza rozmowa ze znajomym rodziny:
- Co ci się stało? Wściekły kot czy pies?
- Kot.
- Gdzie?
- W ZOO.
- Pantera?
- Nie. Klatka z lwem.
- Na serio?
- Nie, na żarty.

Po czym nastąpiło milczenie, a gość zaczął mówić o tym, że pewnie dzisiaj będzie zimno. Nie popatrzył na mnie w ciągu piętnastu minut ani razu, wychodząc nie podał mi ręki. :/

readog - 2017-02-14, 19:28

Dzisiaj terapeutka poprosiła bym pokazała ostatnie szaleństwa i lekko się skrzywiła i standardowo przypomniała o dezynfekcji i zadbaniu o nie. Wie, że nie chcę jechać do szycia z nimi więc nawet o tym nie wspomniała.

Na pierwszej randce kiedyś chłopak wziął moją rękę, oglądał blizny, głaskał i całował.

Anonymous - 2017-02-14, 22:21

Hekate, no fajny mi znajomy. :pałka:
Anonymous - 2017-02-15, 00:20

Ten temat przypomniał mi jedno traumatyczne wydarzenie z reakcją ludzi na blizny. Jak byłem zatrzymany przez policję. Pomijając traumę samą w sobie związaną z oskarżeniem o coś czego nie zrobiłem i nawet nie wiedziałem o co chodzi. Pomijam też przemoc (bardzo sprytnie zastosowaną),zastraszanie, poniżanie... Ale jeden z tych policjantów zauważył blizny na ręce i świeże rany... po prostu widziałem jaki miał ubaw z czynienia tych uwag, żartów, poniżania osoby z problemami. Nawet nie chcę wchodzić w szczegóły... po prostu wolę o tym zapomnieć.
Anonymous - 2017-02-15, 21:47

abyss, :tuli:
Widocznie lubił czuć się "mocny", jednak to objaw naprawdę słabej psychiki i malutkiego móżdżku.

Anonymous - 2017-02-15, 23:41

liv89 napisał/a:
abyss, :tuli:
Widocznie lubił czuć się "mocny", jednak to objaw naprawdę słabej psychiki i malutkiego móżdżku.
No niestety przekonałem się, że kryminalnych od przestępców różni tylko to, że Ci pierwsi działają w świetle prawa. Nienawidzę kiedy ktoś wykorzystuje swoją pozycję by zgnoić innych.
monor - 2017-02-19, 23:22

Ostatnio "ale duże!"... X'D
poetka - 2017-02-23, 02:51

Kiedy pracowałam w barze jako kelnerka kompletnie nikt nie zwrócił na nie uwagi, co prawda nie są bardzo widoczne, ale też nie są niewidoczne. Byłam szczęśliwa, że nikt nawet nie spojrzał "dziwnie".
Za to gdy byłam na plaży i miałam krótkie spodenki, było widać średnio mocne blizny na udach przyuważyła je mała dziewczynka, która szła z mamą. Dziewczynka zapytała się mamy co ja tam mam, ta kobieta zjadła mnie wzrokiem, po czym powiedziała do swojej córki 'nie zbliżaj się do tej pani" :zły:

Ella - 2017-05-19, 20:42

Dzisiejsza rozmowa ze znajomym, który pierwszy raz widział mnie w krótkim rękawie:

- Słuchaj... Masz może kota?
- Nie, mam psa - odpowiedziałam. W pierwszej chwili pomyślałam, że moja czarna spódniczka jest masakrycznie okłaczona i stąd to pytanie.
- Rozumiem... ale pewnie niezbyt dobrze się z nim dogadujesz?
- Nie, czemu? - wtedy już wiedziałam.
- Bo masz takie ręce... Jakby Ci robił krzywdę.
- Ach, to... nie, to nie pies ani kot. Jeśli mam być szczera... to autoagresja.

Nie pamiętam jego rekacji. Chyba odparł coś w stylu "Ach, no widzisz, a myślałem, że kot", ale nie jestem pewna.
Także całkiem spoko, bezproblemowo i bezwstydnie.

Malolata81 - 2017-05-20, 22:51

Przeważnie myślą ze to reakcja na oparzenia, lub wina zwierząt domowych jak koty/psy.

Korzystanie z polskich znaków zdecydowanie ułatwia czytanie.
Między ukośnikiem, a tekstem nie stawiamy spacji. Dbamy o kropkę na końcu zdania. | Hekate

pinkrabbits - 2017-06-13, 00:58

Ja nie wiem, czy teraz jest jakiś trend w moim życiu na pytanie o blizny? W przeciągu ostatniego tygodnia zapytały mnie o to 3 osoby, w tym dziewczyna, z którą rozmawiałam wcześniej jeden raz w życiu.
Ja chyba tego nie rozumiem, co jest fajnego w pytaniu 'co Ci się stało?'. Czemu to jest takie ciekawe? Akurat wszyscy się pytają o moją bliznę, która wygląda jak oparzenie, więc tak mówię. Generalnie ludzie zakładają z góry, że się oparzyłam, co zaoszczędza mi kłamstwa, którego nie znoszę. Ostatnio jednak się nie udało i opowiedziałam moją historyjkę, którą wciskam wszystkim. Obok była bliska mi osoba, która wiedziała, skąd to. Odstawianie takiej szopki przy kimś kto wie mnie przerasta.

monor - 2017-06-13, 12:38

Odkąd przestałam je chować, to nie reagują. I jest super. :D
Jeremi - 2017-06-14, 21:19

Po zdjęciu bluzy i koszulki, lekarz, szeptem: "Matko kochana"...
Autoagresywna - 2017-07-25, 21:48

Moja (już była) pani psycholog zaczęła się ze mnie śmiać kiedy dowiedziała się że się tne, więc nie było to za miłe. Moja rodzina jakoś to zlewa, jedynie moja mama się tym bardziej zainteresowała, a nikt z moich znajomych o tym nie wie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group