agogika - 2019-11-16, 17:24 L.M., w gruncie rzeczy urocza jest ta reakcja, którą opisałaś... jakoś tak "so cute"... Kacperx - 2019-11-18, 22:35 Staram się zakrywać blizny, mam jedną dużą na ręcę więc łatwo się z niej wytłumaczyć Wnuczko27 - 2020-10-29, 18:58 Pytają się czemu to robiłem a ja odpowiadam wypadek z własnej głupoty. Nekomimi - 2020-11-04, 01:51 Są za dobrze ukryte, by ktoś o nie pytał. Ale znając ludzi, będą się krzywić. Comein - 2021-02-01, 22:00 Najgorzej, gdy ktoś mi gratuluje pokonania aa, a ja po prostu przeniosłam się z rąk... Więc oficjalnie jestem człowiekiem ogarniętym życiowo, który w nocy absolutnie zaprzecza wszelkiemu progresowi, ale już kłamstwo za długo się ciągnie, żeby się przyznać. Zresztą, jednej osobie się przyznałam i żałuję - wyrzuty sumienia są okropne. W ogóle czuję jakiś dyskomfort, gdy ktoś chce o tym ze mną rozmawiać. Właśnie ze względu na to, że muszę kłamać, żeby mój piękny domek z kart się nie rozpadł. aleks89 - 2021-02-01, 22:21
Podobnie postępuję. Mam trzy duże, ale już mogę spokojnie mówić że to przyczyna wypadku. Ale ostatnio nikt już się mną i moimi bliznami nie interesuje, to ten problem odpadł. księżycowa - 2021-02-04, 00:09 Rzucił mi się w oczy ten temat i uświadomiłam sobie, że najważniejsza dla mnie osoba nie zwróciła na nie najmniejszej uwagi, mimo, że wie, że się cięłam. Pewnie będzie jeszcze miał okazję im się bliżej przyjrzeć, ale wiem, że nie zrobi to na nim wrażenia. Dziś je oglądałam, na mnie już też chyba go nie robią, przyzwyczaiłam się do faktu, że są. Obawiam się, że jeśli zdecyduje się kiedyś na dziecko to nasłucham się od lekarza, pielęgniarki czy położnej (mam je na brzuchu). Ale myślę, że do tego czasu wzmocnię się na tyle by umieć im powiedzieć, że absolutnie nie jest to ich sprawa. Wiktoria14 - 2021-02-13, 19:51 W sumie to nie zauważyłam jakieś szczególnej reakcji. Jedynie kumpela się wystraszyla Ale przez to nie śni się jej już pociąć  Te blizny to mimo że mam je praktycznie na całym ciele nawet w takich bardziej widocznych miejscach to rzadko kto je zobaczy bo po prostu ja nie lubię odkrywać ciała. Ale moim zdaniem to chyba ludzi to zwyczajnie mało obchodzą blizny,mówi się że każdy ma jakieś tam blizny 
Lelenkaa - 2021-02-14, 01:35 W moim przypadku zwykle objawia się to zignorowaniem tematu. Widzę, że ktoś zauważył, ale nie wypowiada się. Znajoma z grupy ukryła to przed inną, przyjaciółki tylko się spytały czy dobrze się goi raz, a matka walnęła kazanie o szacunku do własnego ciała. Luby tylko wzdycha już, bo co ma ze mną zrobić. Inni raczej nie widzą lub nie chcą widzieć. kosmus - 2021-08-21, 22:55 Gdy pierwszy raz przykleiłem plaster na lewy nadgarstek i poszedłem do wuja to, zapytał się, czy chciałem podciąć sobie żyłę. Oczywiście zaprzeczyłem i wymyśliłem jakąś historię, że się skaleczyłem. Maze - 2021-08-21, 23:27 Wydaje mi się, że w pewnym wieku ludzie przestają otwarcie zwracać uwagę na blizny. Pamiętam, że o moje blizny pytali koledzy i koleżanki w szkole, czasami ma studiach ktoś w jakiś sposób zareagował, ale już mniej bezpośrednio. Potem już wszyscy to olewali, ewentualnie może sama przestałam się przejmować filtruję spojrzenia  .
Krzysiu - 2021-08-22, 00:14
kosmus - 2021-08-29, 23:28 Krzysiu, Nie chciałem, aby w przeciągu kilku dni wszyscy wiedzieli, że się tnę. wiedźma - 2022-06-17, 20:52 Gapią się bezczelnie. Ostatnio miałam sytuację w Biedronce, że jakaś starsza babka za mną skomentowała patrząc na moją rękę "O matko boska" Nie wiem gdzie tu jest miejsce na matkę boską, ale trochę mnie to uraziło. Niech się patrzy, ale takie komentarze są zbędne. L.M. - 2022-06-17, 22:12 wiedźma, zdaje mi się, że po prostu ludzi to przeraża. Często nie mogą zrozumieć, dlaczego ktoś chce zrobić sobie krzywdę lub że sami mogliby coś takiego zrobić. To tez przyciąga uwagę. |
||||||||||
