Psychiatria i Psychologia - Psycholog
Anonymous - 2009-12-29, 01:23
kokosowa napisał/a: | oczywiście. ale od kiedy psychologia jest kierunkiem modnym, najczęściej wybierają ją ludzie, którzy nie wiedzą co ze sobą począć. właśnie dlatego ciężko jest trafić na psychologa z prawdziwego zdarzenia. |
Yhm. Dokładnie. Sama mam znajomą, która poszła na psychologię tylko dlatego, że nie chciała rozdzielać się ze swoją koleżanką
Anonymous - 2009-12-29, 20:00
właśnie napisałam na gg do psychoterapeuty czuje się głupia etc i nie wiem po co to zrobiłam. Naszła mnie potrzeba pójścia do psychoterapeuty a nie psychologa. Bo psycholog wysłucha ale nic nie może.
Anonymous - 2009-12-29, 20:56
Na gg? Też myślałam, żeby napisać do kogoś takiego... Nie czuj się głupia. Dobrze zrobiłaś. Taka rozmowa może się przydać.
Anonymous - 2009-12-30, 00:05
Asik, czemu zrezygnowałaś?
Anonymous - 2009-12-30, 00:15
Rozumiem:) Twoja decyzja;*
Euphoriall - 2010-01-11, 12:31
?wirus, dobrze że napisałaś, tyle starczy. Zobaczysz co będzie dalej.
Nie ma się czego bać
Euphoriall - 2010-01-11, 12:37
No ale czego tu się bać? jak nie chcesz nie musisz oglądać tej kobiety/tego faceta możesz po prostu wymieniać maile. No chyba, że się zdecydowałaś spotkać
Euphoriall - 2010-01-11, 12:45
To idź z czystej ciekawości. Psycho są fajni szczególnie "jak zapada taka niezręczna cisza"
To zależy jak traktujesz takie wizyty. Jeżeli chodzi Ci tylko o wygadanie się to maile wystarczą. No chyba, że chcesz tzw. "rozwiązać swoje problemy" no to faktycznie wizyta face to face jest lepsza
Euphoriall - 2010-01-11, 12:51
rozdrapać rozdrapie na pewno, bo problem trza poruszyć. Ale jaka ulga jak to wszystko z siebie wyrzuci
Anonymous - 2010-01-11, 13:20
Ja bym mogła... Ale mnie nie posłuchasz pewnie:p więc najlepiej gdyby był to ktoś taki z kim jesteś zżyta. Niemniej Asiku bardzo dobrze, że napisałaś. Ruszyłaś z miejsca:* Gratuluję odwagi...
Anonymous - 2010-01-11, 14:50
Odwagą było wysłanie maila.
Nie przesadzaj z tym swoim tchórzostwem... W razie czego, na pewno dasz radę...
Anonymous - 2010-01-11, 18:55
Euphoriall napisał/a: | Borderline w psychiatrii to choroba (a konkretnie wstęp do schizofrenii tylko bez urojeń) nie zaburzenie osobowości jak u psychologów. |
Przewróciłam się (mentalnie).
Jestem schizofreniczką bez urojeń
Według DSM-IV i ICD-10 jest mowa o "pogranicznym ZABURZENIU osobowości" i "OSOBOWO?CI chwiejnej emocjonalnie". Jest wskazywane, że to skraj nerwicy i psychozy ale z uznawaniem tego za CHOROBĘ spotykam się po raz pierwszy. W żadnej książce dotyczącej PSYCHIATRII nie było mowy o CHOROBIE
A zresztą, whatever, żyje się z tym naprawdę do d....
Euphoriall - 2010-01-11, 19:32
Sama się zdziwiłam ale kobieta psychiatrą z doświadczeniem jest to jej wierzę na słowo.
Też zawsze się spotykałam z określeniem osobowość ale widocznie tyczy się to psychologii i z tej grupy teksty miałam w ręce.
No ale to chyba dobrze, że można to leczyć. Podobno jest jakaś terapia która leczy borderline ale nie jest to metoda znana w Polsce. Wykonuje się ją w Niemczech ale sami lekarze nie znają przyczyny jak ona skutkuje.
Porąbane to.
Anonymous - 2010-01-11, 19:44
jak miło że nie jestem sama, jutro mam wizytę u psychiatry i jestem ciekawa czego dowię się tym razem, bo facet leczył mnie już na: depresję, psychozy, schizofrenie,lęki
a co do borderline słyszałam że psychoterepeuci leczą to, ale nie chętnie ponieważ sami pózniej muszą się leczyć, a leczenie pacjenta jest, długie, trudne i większość pacjentów jest na nie oporna
Euphoriall - 2010-01-11, 19:50
też to słyszałam. Borderlinenowcy to cwane bestie i nie da się ich zbyć byle czym. Są też terapeuci, którzy specjalizują się w leczeniu borderline i zajmują się tylko nimi (mają zdrowie )
zoska, a długo się już leczysz? Może powiedz mu aby się wreszcie chwycił jakiejś konkretnej diagnozy i zaczął pracować tak jak się należy. Czasem ich trza opier*olić tak dla zasady.
|
|
|