To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Zaburzenia odżywiania - Niedowaga

Rainbow - 2014-01-30, 12:20

cruella, Najpierw odstawiłam mięso. Wtedy schudłam 5-6 kilogramów. Potem samemu wzięłam sprawy w swoje ręce. Głodówki, ćwiczenia i tak z 55 spadłam na 45 wciągu miesiąca :) Teraz już się nie odchudzam, choć nadal zdarzy mi się zrzucić kilogram,dwa.
Anonymous - 2014-01-30, 15:21

Rainbow napisał/a:
odstawiłam mięso. Wtedy schudłam 5-6 kilogramów.

Ja wtedy schudłam jakieś 40kg. :)

Rauko - 2014-01-30, 16:13

Pomanita napisał/a:
Trochę mnie przybyło, kiedy przestałam jeść mięso.

Jadam tylko mięso drobiowe i to też nie w jakiś dużych ilościach. Wolę wszelkiego rodzaju makarony, kasze, mączne rzeczy. Jem regularnie, staram się też zdrowo, a moja waga od 3 lat stoi w miejscu. Ostatnio lekarka dała mi pół roku na przytycie, inaczej przepisze mi leki pobudzające apetyt. Nic mi nie jest, wszystko mam w normie, więc nie rozumiem. Planuję jednak wybrać się do dietetyka - może pomoże mi w planowaniu posiłków.

Anonymous - 2014-02-03, 07:23

Ja kiedyś miałem mała nadwagę, ale po gimnazjum zacząłem strasznie chudnąć, dziś mam sporą niedowagę. Staram się coś z tym zrobić, ale nic nie pomaga, chodziłem do lekarzy, jadłem dużo kalorycznego jedzenia, odżywki i inne wymysły. Chyba trzeba po prostu z tym się pogodzić.
Hekate - 2014-02-03, 13:46

Ja również mam małą niedowagę paru kilogramów, ale mimo to, sądzę, że powinnam schudnąć.
Niente - 2014-02-03, 17:31

Hekate, w pełni Cie rozumiem, ja mam wagę w normie ale robię wszystko żeby jeszcze bardziej schudnac, bardzo mi się spodobało chudniecie (w ciągu kilku ostatnich miesięcy schudlam 10 kg).
Dąże do skrajnego bmi :D

Axxie - 2014-02-05, 00:28

Ja np. przy 163 cm ważę około 47 kg - czyli też mam niedowagę. Mogę jeść tonami, przeróżności i nic nie tyję. Nie wiem czy mi to odpowiada czy nie, praktycznie nie mam jakichś zastrzeżeń, ewentualnie mogłabym przytyć te 3 kg (gdzieś w stopach :D ) by móc oddawać krew i tyle ;)
Anonymous - 2014-02-18, 00:37

Ja od dziecka cierpię na niedowagę. U mnie to w ogóle była cała epopeja moich dziwnych wymysłów żywieniowych od dziecka. Np. w podstawówce wpadłam na pomysł, że będę jeść tylko chleb (suchy!) z wodą. Jak powiedziałam tak zrobiłam. Gdy moje koleżanki ważyły po 36 kg ja miałam tylko 29 i za żadne skarby świata nie chciałam przekroczyć tej wagi, ani nawet z niej spaść. Potem w czasie LO np. jadłam strasznie dużo nabiału, który swoją drogą uwielbiam i jem go ogólnie dużo, ale wtedy pochłaniałam masakrycznie wielkie ilości. A jakieś pół roku temu np. piłam po kilka kaw cappuccino dziennie z kilku łyżek i moje jelita wysiadały. Teraz stara się przytyć jednak nic z tego. Byłam nawet u dietetyczki. Ale jakbym jadła to co ona mi napisała to bym chyba zdechła z głodu. :rzyga: Dlatego rzuciłam i jem tak jak jadłam dotychczas czyli dużo tłuszczu, nabiału i zaczęłam nawet jeść już ziemniaki i chleb biały. Ale do owoców i warzyw się nie umiem przekonać. Mój organizm jest całkowicie wyjałowiony z mikro i makro elementów oraz witamin. Czasem coś skubnę, ale to kropla w morzu moich potrzeb. Moja pani psycholog uważa, że ja nie jedząc buntuję się tzn. moja psychika buntuje się. Tak jakby chciała powiedzieć: stop, przestańcie, bo ja nie chcę od was jedzenia za to wszystko. Może rzeczywiście ma to u Ciebie podłoże psychiczne? Ale szybka przemiana materii jak np. u mnie też jest kłopotliwa.
biały królik - 2014-02-18, 14:19

Byłam zbyt chuda od zawsze i nikt nigdy się tym nie przejmował. Aktualnie jest to przy 165 cm 44 kg. Mogło być gorzej.
PanFoster - 2014-04-11, 03:07

Ze względu na niedowagę często jestem hm. brany za jakiś wadliwy wyrób męskiej rasy. Bo przecież jak jestem taki chudy, to pewnie i słaby/chory, nie nadaję się do fizycznej pracy, nie mogę iść też na siłownię, bo każdy mówi, że jestem za chudy na ćwiczenia. Mam czasem ochotę wlewać w siebie litr oleju codziennie... :roll:
Euphoriall - 2014-04-11, 15:22

PanFoster napisał/a:
Mam czasem ochotę wlewać w siebie litr oleju codziennie...

Bleh, lepiej zainwestuj w odżywki.

PanFoster - 2014-04-11, 15:44

Psychosis, kiedyś nawet pożerałem je w ogromnych ilościach, jednak nic to nie dało. :roll: :(
Mustela Nivalis - 2014-04-11, 16:30

No a wspomagałeś odżywki odpowiednią aktywnością fizyczną?
Wyglądasz mi na ektomorfika, poszukaj wskazówek, co robić z takim typem budowy ciała.

PanFoster - 2014-04-11, 17:38

Mustela Nivalis napisał/a:
No a wspomagałeś odżywki odpowiednią aktywnością fizyczną?


Oczywiście. :D

Mustela Nivalis - 2014-04-11, 19:48

No teraz by wypadało doprecyzować, co rozumiesz w tym przypadku przez "odpowiednią" aktywność fizyczną. :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group